Dla żony.

[rmk]

Chcę sprawić żonie prezent i kupić jej nowy rower. Obecnie jeździ na wysłużonym już crossie Unibike Crossfire, w którym wymieniłem jej przez ostatnie dziesięć lat chyba wszystko oprócz ramy.
 
Nie mam określonego budżetu, dopasuję go do roweru. Na pewno prosta kiera, baranek odpada. Sztywny wiedelec i możliwość wsadzenia opon 2.0 - 2.1. Napęd 2x10, 2x11 ew. coś z jednym blatem ale kaseta nie większa niż 11 rzędów. Wzrost 165cm. Jazda typowo turystyczna z sakwami, bez bikepackingu i szaleństw w postaci górskich ścieżek.

Ktoś coś podpowie, podrzuci gotowca? Nie mam rozeznania w damskich ramach. Dzięki.

[qbotcenko]

Ktoś coś podpowie, podrzuci gotowca? Nie mam rozeznania w damskich ramach. Dzięki.

Pytanie czy pisząc 'damska rama' masz na myśli pokracza ze skośnymi rurami, czy po prostu mały rozmiar i malowanie w kwiatki? 

[rmk]

Skośna rama żonie pasuje bo na takiej jeździła i jeździ przez ostatnie 10 lat. Jak dostanie inną to będzie albo-albo. Co do kwiatków to teraz jeździ na czarno-szarym i nie marudzi 

[podjazdy]

A crossfire nie miał amorka? Zmiana z amorka na sztywny widelec to jak przeskok z jaguara do kaszlaka.

[rmk]

Miał. Ale jest jej zbędny, lepiej sprawdzi się dobry karbonowy wideł i odpowiednie opony. No chyba, że miałby być to amor wysokiej klasy ale to tylko w jej przypadku strata kasy i niepotrzebne dokładanie wagi.

[misiek]

Jak może być na stalowej ramie to może Marin Muirwoods. Górna rura idzie dość nisko więc wsiadanie stosunkowo wygodne.

[remik]

Marin DSX, Esker FL , Trek FX, i tym podobne:)

[R_och]

Też miałem napisać Marin DSX, ale widzę, że już jest. W każdym bądź razie rozsądny rower w rozsądnej cenie.