Bałkany 2010 - jeszcze raz

[martwawiewiórka]

Jeżeli ktoś ma ochotę jeszcze raz oglądać zdjęcia z Bałkanów, to zapraszam. Zdjęcia są przeważnie moje, ale są tez i zdjęcia Jacka.

http://picasaweb.google.pl/martwa.wiewiorka/BaKany2010#

[Remigiusz]

Piękna trasa, zwłaszcza te odcinki szutrowe po górach. Przez Orjen też kiedyś chciałem jechać, ale jakoś nie wyszło. Jest czego żałować.

[martwawiewiórka]

Droga przez Orjen jest rewelacyjna, stara, solidna:) Powiedziałabym nawet, że całkiem wygodna. No i te pustki wokół - spotkaliśmy może jeden samochód (jeszcze na asfalcie przed Crkvicami, więc sie nie liczy) ani jednego turysty, i tak aż do nastepnego dnia, gdy nią zjechalismy.
ja bardzo żałuję, żesmy nie podjechali na Brasinę. To najwyższy szczyt pasma Velež(1897) Mozna na nią podjechac z Mostaru. Podjeżdżalismy, ale z racji zblizającego się wieczoru zrezygnowalismy i zjechaliśmy. Jak będziecie w Mostarze, to nie róbcie tego błędu i wjeżdżajcie;)

[Remigiusz]

Pozostałe drogi też mieliście świetne. Niektóre nazwy trochę kojarzyłem, bo układając trasę w 2006 też wstępnie brałem je pod uwagę, by w kolejnej wersji niestety ściąć.
Mam wrażenie, że od tamtego czasu bardzo zmieniła się Szkodra. Na Waszych zdjęciach wygląda całkiem przyjemnie. No i żałuję tej twierdzy w Kotorze. Dwa razy lenistwo nie pozwoliło mi na wspinaczkę.
Poza tym kilka znanych miejsc, jak choćby Crkvice w Czarnogórze. Mało kto tam jeździ.

[martwawiewiórka]

Shkodra zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, były tam tłumy rowerzystów miejskich:)
Na twierdzę zdecydowanie warto wejść, mimo tłoku, upału i tak dalej.
W Crkvicach nikogo nie było, był pomnik, ruiny koszar, strażnice na szczytach. poza tym żywej duszy. Ale podobno przyjeżdża tu młodzież na imprezy :mrgreen:  (do Crkvic jest jeszcze asfalt)

[vooy.maciej]

odnośnie Szkodry to nam w Albanii mowili, ze to miasto rowerów, z naszej perspektywy był to raczej cmentarz:

http://www.bajkers.com/images/phocagallery/bk/al/szkodramiastorowerw.jpg

Albania musi się szybko zmieniać, nie ma wyjścia.
Zdjęcia fajne, ale brak wywrotki w Sarajewie to ujma dla wyprawy

[martwawiewiórka]

Oj, w takim razie jeszcze mini galeryjka gdyby kto nie wierzył:
http://picasaweb.google.pl/martwa.wiewiorka/ShkoderMieszkancyNaRowerach#

Od czwartego zdjęcia to fotki strzelane z nudów z tego samego miejsca. W ciagu trzech minut. Oczywiscie zdążyłam "ustrzelić" jakąś jedna trzecią rowerzystów którzy tamtedy przejechali...Albo i mniejszy jeszcze procent.

Oczywiście bardzo mi wstyd, że nie wywaliłam się na torach tramwajowych w Sarajevie.

[Waxmund]

uf, to przebrnąłem przez drugie forumowe bałkany....    też super fotki. szczególnie te z gór to słoneczne niebo na zdjęciach gdy za oknem zima jest tak przyjemne dla oka.....

o co chodzi z tymi torami w sarajewie ?

Aldona i Maciej to jacyś znajomi ? długo z nimi jechaliście ?

i standardowe pytanie: ile kilometrów w ile dni przejechaliście ?  

[martwawiewiórka]

Każdy sząnujący się sakwiarz musi się wywalić na torach tramwajowych w Sarajewie,
te tory sa tam takie dziwne, jakieś szerokie, są momenty że nie ma juz miejsca miedzy torami a chodnikiem. Najpierw o wywrotkach przeczytałam na stronie u bajkersów (jak tam było - najpierw wywalił się jeden, potem zaraz drugi wykonując identyczny manewr?) Potem chyba jeszcze gdzieś widziałam czyjś komentarz, że tez zaliczył tory. Z tego wniosek, że tam wprost nie można się nie wyglebić.
Aldona i Maciej to bardzo dobrzy znajomi, jechaliśmy razem dwa tygodnie - i te dwa tygodnie jechaliśmy wedle planu Aldony; jednak ponieważ koncepcje podróżowania mieliśmy dość rozbieżne, więc się żeśmy rozdzielili po dwóch tygodniach i tydzień jeździliśmy tylko z Jacem w dwójkę.
Co do kilometrów, idiotyczne, ale jeszcze nie zliczyłam (i nie wrzuciłam na bajkstats!;) - mam codzienną fotkę licznika;) Powalający jakoś nie jest - przypuszczam że mniej więcej wyszło jakieś 1300 km, może troszkę więcej na 3 tygodnie.  Za to terenowe kilometry z ostatniego tygodnia dały popalić nieźle.
edyszyn: dodam jeszcze że chcielibysmy się z jacem wybrac jeszcze raz - ale tym razem jak najdalej od top ten must see - jak najdalej od czerwonych kresek na mapie;)

[aard]

dodam jeszcze że chcielibysmy się z jacem wybrac jeszcze raz - ale tym razem jak najdalej od top ten must see - jak najdalej od czerwonych kresek na mapie;)

Tym mógłbym być zainteresowany...

[martwawiewiórka]

na fullu, jak rozumiem?

[aard]

na fullu, jak rozumiem?

Oczywizda

[Daniel]

Właśnie przejrzałem zdjęcia i jestem zachwycony - i Bałkanami i zdjęciami. Świetne są te "miniaturki" miast.

[hose morales]

Każdy sząnujący się sakwiarz musi się wywalić na torach tramwajowych w Sarajewie

To może następnym razem bardziej się postaram