W dobrym tonie było by zacząć od tego posta. Tak się jednak nie stało więc szybciutko, zdopingowany sporym ruchem w tym dziale postaram się nadrobić zaległości.
Kraków - pierwszy rower ( Wigry) w roku 1979. Potem długa, długa przerwa i kolejny to Montana w 1994. Od tego czasu nazbierało się ich już kilka
Najpierw turysta z ciągotami do jazdy po bezdrożach, potem złapałem bakcyla sportowego.
Maratony i zawody wciągały mnie coraz mocniej ale natura turysty i zew przygód niejednokrotnie brały górę i dzięki temu udało się zrealizować kilka rowerowych oraz pieszych wypraw w różne rejony Europy. Były piesze wyprawy w Gorgany, Czarnohorę, Góry Rodniańskie. Były też wyjazdy rowerowe na Ukrainę, Rumunię, Słowację oraz oczywiście w Polskę. Mam jakoś tak dziwnie, że góry dają mi największą frajdę i na nich skupiam się planując trasy swoich wypraw. Ponieważ moje sportowe cele w dużej mierze zostały w ciągu ostatnich lat zaspokojone, a ja poczułem się zmęczony to zamierzam w najbliższych latach bardziej skupić się na turystyce
Z aktywnych na tym forum osób osobiście znam tylko skoliozę, inne nicki widywałem dosyć często na przeróżnych forach rowerowych. To w zasadzie tyle.
Ciekawskich zapraszam na
http://rowerowanie.pl/index.php - dosyć aktywnie działem na tej stronie. Tam też można znaleźć jakieś relacyjki z moich wyjazdów.