Autor Wątek: Duża torba podsiodłowa  (Przeczytany 5134 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 00:18 »
W związku z zakupem fulla pojawił się problem transportu bagażu. Nie tylko na wyprawach i kilkudniowych wypadach (te jeszcze przede mną), ale nawet na jednodniowych wycieczkach.
Plecaków nie lubię, podsiodłówki w handlu są zdecydowanie zbyt małe (max 3,5 litra u Ortlieba oprócz garażowej amerykańskiej firmy caroussel, która jednak nie wycenia swoich produktów na stronie, ani nie odpowiada na maile).

Udało mi się jednak namówić naszego kolegę RafałaB do pomocy i wykorzystania jego niesamowitych talentów i tak oto, po kilkunastu dniach, dostałem w swoje ręce brand new custom podsiodłówkę by Rafał! :D Oczywiście dopasowaną wymiarami do mojego roweru, a także w ogóle dopasowaną do moich wstępnie przedyskutowanych mailowo oczekiwań :D



Pierwsze wrażenie: torba wygląda solidnie, podobnie do produktów crosso (podobny materiał), choć wykończenie szwu na dolnym obwodzie torby wygląda amatorsko, Rafał zresztą informował mnie, że będzie miał z tym problem. Nie o wygląd mi chodziło, a o pojemność i solidność właśnie, więc tutaj jak najbardziej ocena 4/5.

Mocowanie
Jest bardzo solidne i pomysłowe. Zszyte dwa troki zaopatrzone w odpowiednie rzepy przymocowuje się na stałe do prętów pod siodłem. Zakończone są one dwoma "zeńskimi" klamerkami z każdej strony. Torba zaś jest zaopatrzona w dwa troki, zakończone (również z każdej strony) oczywiście męskimi klamerkami. Całość dobrze do siebie pasuje i nie porusza się względem siodła po zamocowaniu (dzięki rzepom).
Drugim elementem mocowania jest szeroka tasma na rzepy, którą mocuje się do sztycy. Całość trzyma się pewnie, choć przy upchaniu do torby rzeczy dość ciężkich ma ona tendencję do "gibania" się na boki pod wpływem pedałowania (zwłaszcza z wysoką kadencją) i uderzania o tył ud. Zjawisko to nasila się, gdy torba nie jest pełna, ponieważ wówczas górny trok mocujący nie daje się naprężyć (wypada powyżej "poziomu" bagażu w środku i jest siłą rzeczy luźny), a cała torba odchyla się górą do tyłu, a zatem dołem do przodu i zahaczanie o uda gotowe.
Podsumowując: mocowanie solidne, ale bywa lekko upierdliwe - ocena 3/5

Konstrukcja i wykonanie
Torba jest zszyta bardzo solidnie i wygląda na mocną. Po przejechaniu z nią ok. 500 km (ok. 200 w terenie) nie widać śladów zużycia. Z czterech stron, wzdłuż osi torby puszczone są troki, przyszyte do niej co 2-3 cm z lekkim luzem, tworząc mnóstwo oczek, które można wykorzystać do:
- przemieszczania troków mocujących celem poprawienia jej położenia względem roweru i rowerzysty
- doczepiania różnych drobiazgów (jeden z tych drobiazgów dołączył RafałB - opis i ocena poniżej)
Zamknięcie rolowane, zabezpieczone dodatkowym paskiem, jak w markowych sakwach. Wszystko dobrze do siebie pasuje. Wszystkie troki zabezpieczone dodatkowymi gumowymi szlufkami, by się nie "majtały".
Jedyny minus to fakt, ze torba wisi ciut za nisko i na największych wybojach tylne koło lekko o nią przyciera od spodu. Próbowaliśmy w naszych dyskusjach nt. konstrukcji uwzględnić fakt, że będzie używana na fullu o skoku wahacza 10 cm i jest on jak najbardziej uwzględniony, ale zabrakło jednak z pół cm do ideału i mimo optymalnego rozmieszczenia troków w "oczkach", o których pisałem, wciąż (choć raczej rzadko, bo tylko przy maksymalnym wychyleniu wahacza) zdarza jej się przytrzeć o koło.
ocena 4/5

Testy
1. Test wody wewnętrznej: nalałem do środka pełno. Po pierwsze, by zmierzyć pojemność (okazało się, że mamy tu aż 8 litrów! :) ), po wtóre, by zmierzyć szczelność. Na rolowaniu niestety przecieka, ale mam wrażenie, że z konieczności dotyczy to wszystkich rolowanych zamknięć toreb, które mają stosunkowo mały obwód. Po prostu za duże kąty przegięcia materiału i woda przecieka. Ponoć małych toreb crosso też dotyczy ten problem.'
Odniosłem ponadto wrażenie, że woda wycieka też dołem (na tym problematycznym szwie), ale za dużo było jej w torbie, by mieć pewność, bo ta woda mogła się przelać górą. Następnym razem sprawdzę nalewając tylko trochę. Jednak nieprędko, bo zbyt często jej używam, by mieć czas ją dosuszyć po takim teście ;)
wstępna ocena 3/5

2. Test wody zewnętrznej: jeszcze nie w pełni odbyty. Jakoś ostatnio pogoda ładna i nie ma okazji jeździć w deszczu ;) natomiast błoto i kałuże torba wytrzymała bez najmniejszych zastrzeżeń.
wstępna ocena 5/5

3. Użytkowanie: Torba jest dość pojemna i to jest jej największa zaleta. Mozna upchnąć: jedną lub dwie bluzy/ koszulki na zapas, spodnie rowerowe, dętkę, narzędzia, łatki, lampki, mapy, rękawiczki i inne drobiagi i zawsze jeszcze znajdzie się ciut miejsca na coś więcej. Ma ona kształt walca o średnicy ok. 15 cm, czyli stosunkowo niewielkiej, co sprawia, że do rzeczy upchniętych na dnie praktycznie nie sposób się dostać bez wyjęcia wszystkich tych położonych bardziej na wierzchu. Jest to jednak niedogodność, z którą chyba trzeba się pogodzić, bo nie wydaje się, by w tym względzie cokolwiek można było zrobić poza ewentualnym podoczepianiem mnóstwa kieszeni na zewnątrz przeznaczonych na te drobiazgi, które ciężko wygrzebać ze środka. Kto wie, może przydałoby się ich jeszcze ze dwie. Piszę "jeszcze", ponieważ patrz punkt 4.
Niezależnie jednak od tego, że ta niedogoność wydaje się konieczna, to wciąż jest niedogodnością dość poważną, dlatego
ocena 3/5

4. Dodatkowa kieszeń na telefon komórkowy - rewelacja! Kieszonka jest dopasowana rozmiarem do mojego telefonu, zapina się absolutnie wodoszczelnie, a wyciąganie telefonu z jej ciasnych czeluści ;) bajecznie ułatwia wszyta w sprytny sposób tasiemka. Zwijana i zapinana na dwa rzepy, doczepiana małymi troczkami do wspomnianych "oczek".
ocena 5/5

Podsumowanie
Solidnie i pomysłowo wykonana, wodoszczelna torba o pojemności nie do dostania na rynku. Drobne niedociągnięcia w wyglądzie i dopasowaniu do konkretnego roweru nieznacznie tylko umniejszają ogólne bardzo pozytywne wrażenie.
Ocena ogólna 4/5

Jeszcze raz, tym razem publicznie, bardzo, bardzo dziękuję Rafale, za tyle wkładu pracy i pomysłowości - tak naprawdę dla mnie to jest rewelacja i pod dopracowaniu kilku drobiazgów możesz, jeśli zechcesz, startować na rynek!! :D
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 00:24 »
Pokaż jakieś zdjęcie tej torby a najlepiej torby zamocowanej do roweru.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 00:37 »
Za szybko kliknąłem wyślij, ale już jest :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 15:36 »
a cena :)?

i jeszcze jedno: torba jest wysoka a ty widzę masz dosyć wysoko siodełko, nie znam się na fulach, ale jeśli Rafał wchodziłby z nią na rynek musiałby każdą robić dopasowaną do roweru lub mniejszą(niższą)

i wg mnie bujania na boki nie sposób całkowicie wyeliminować bez wyraźnego zrobienia zwężenia na dole i rozszerzenia na górze, a to z kolei spowodowałoby konieczność silnego górnego mocowania. Bujanie byłoby tak czy siak, ale rowerzysta by go nie czuł na udach ;)

brawo Rafał :)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10705
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 15:41 »
No, nie da się ukryć że Rafał ma talent w rękach (mam jego apteczkę).
Ja myślę, że uniknięcie bujania byłoby możliwe w praktyce tylko z użyciem jakiegoś elementu sztywnego mocowanego do siodła/rury podsiodłowej. Nie musiałby to byc element nośny, tylko pełniący rolę podobną jak tylne rurki od bagażnika, które podpierając sakwę uniemożliwiają jej ocieranie o koło.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 18:21 »
Cytat: "vooy.maciej"
a cena :)?

Niestety nie jestem upoważniony do podawania tej informacji. Rafał wg mojej wiedzy nie zbiera zamówień, tylko dał się namówić na pomoc koledze. Cena odzwierciedlała jego koszty i wkład pracy, ale zapewne nijak się ma do ceny, na którą by się zdecydował, gdyby chciał swoimi torbami handlować. Dlatego ta informacja jest zupełnie nieadekwatna.

Natomiast sądzę, że bardzo cenne są uwagi, jak można by torbę ulepszyć. Ten pomysł ze stożkowym kształtem rozszerzającym się ku górze miałby jeszcze jedną zaletę - łatwiejszy dostęp do rzeczy w środku, a to byłby wielki plus. Natomiast mocowanie górne jest wystarczająco mocne. Zresztą w ogóle nie widzę specjalnego wpływu takiej zmiany kształtu torby na obciążenie mocowania górnego. Ono i tak przenosi absolutną większość ciężaru, a dolne pełni głownie funkcję stabilizacyjną.

Co do usztywnienia dolnego mocowania, to pomysł jest dobry, ale chyba dość trudno wykonalny w warunkach domowych. Trzeba by mieć kształtki plastikowe (jak np na "plecach" sakw Ortlieba) z obejmą wokół sztycy. Coś w rodzaju "ósemki" o bardzo nierównej wielkości pętlach, z których jedna obejmuje torbę, a druga sztycę. Niestety chyba nawet RafałB nie ma w domu wtryskarki ;)
A ten sam element wykonany z metalu (chyba łatwiej coś takiego zdobyć) mógłby po pierwsze przecierać materiał torby, a po wtóre chyba jednak zbyt wiele by ważył.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 19:34 »
No jeszcze można wykorzystać jakąś chemię (np laminat).
Inny pomysł, to torba na kształt bukłaka.

A z innej beczki: gdzie można kupić "materiał podobny do tego z sakw Crosso"?
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 21:45 »
A co dokładniej szanowni przedmówcy rozumią pod hasłem wejścia Rafała na rynek?


Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 22:24 »
Ja materiał taki kupuję w firmie wykonującej na zamówienia banery reklamowe. Raz, że jest to dość drogie, a dwa nie ma wielkiego wyboru w kolorach. W przypadku tej torby napaliłem się na czarny, niestety dostępny był tylko czerwony.

Dzięki za pochwały sakwy, dzięki za uwagi i pomysły jak je wyeliminować. A co do rynku...póki co szykuję się tylko do kolejnej serii apteczek. Jak przywiozę z domu materiały do akademika. :wink:

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Duża torba podsiodłowa
« 14 Paź 2010, 22:47 »
Rzeczywiście , banery reklamowe w kolorze czarnym spotyka się rzadko :D


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Duża torba podsiodłowa
« 15 Paź 2010, 00:53 »
Jakbym widział bliżej torbę to można by pomyśleć o udoskonaleniach. :)

W sprawie zapobiegania bujaniu IMO najprostszym rozwiązaniem było płaskownika wygiętego na kształt "U" i przytwierdzonego do sztycy ew. ramy skręconymi obejmami(mógłby nawet ruszać się góra-dół co ułatwiałoby założenie torby.). Płaskownik nie byłby na stałe przytwierdzony do torby tylko nasuwało by się ją poprzez przytwierdzone po bokach oczka. :)

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Duża torba podsiodłowa
« 15 Paź 2010, 07:01 »
albo.. koszyk na bidon? W "lokalnym sklepie" widziałem taki na termos (chyba, duży był, drogi też)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Ciosna

  • Poszukiwacz
  • Wiadomości: 235
  • Miasto: Sam nie wiem gdzie
  • Na forum od: 04.11.2009
    • http://adlaczegonierowerem.blogspot.com/
Duża torba podsiodłowa
« 15 Paź 2010, 22:25 »
No no, jak na własnoręczną robotę to bardzo zmyślne i porządnie to wygląda :). Nasz kolega rafalb talent ma.

Tak sobie właśnie przypomniałem jak znajomy mocował sakwę do fulla -> zdjęcie

To połówka przedniego bagażnika crosso i sakwa crosso Twist.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Duża torba podsiodłowa
« 16 Paź 2010, 10:57 »
Cytat: "Ciosna"
No no, jak na własnoręczną robotę to bardzo zmyślne i porządnie to wygląda :). Nasz kolega rafalb talent ma.

Nareszcie ktoś docenił :) Przyznam, że mnie się to nie mieści w głowie, że można być tak zdolnym, by zrobić takie cudeńko domowymi metodami :)

Cytat: "Ciosna"
Tak sobie właśnie przypomniałem jak znajomy mocował sakwę do fulla -> zdjęcie

To połówka przedniego bagażnika crosso i sakwa crosso Twist.

Jak to "połówka" przedniego bagażnika? Mnie się zdaje, że widzę tam platformę od jakiegoś tylnego bagażnika (ten element nośny wygląda na prostokąt).
No i w jaki sposób jest to coś przymocowane do sztycy? Widzę jakąś obejmę - samoróbka?

PS. Patent z sandałami bardzo ciekawy, tylko czy się nie będzie prawym kolanem przycierać... :roll:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2776
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Duża torba podsiodłowa
« 16 Paź 2010, 11:44 »
Lowrider crosso jest skręcany - dwa stelaże pod sakwy + pałąk. u wykorzystany jest tylko jeden.
Zastanawiam się tylko, czy nie obciąża to zanadto sztycy. Nie bez powodu wszystkie bagażniki sztycowe mają bardzo ograniczone dopuszczalne obciążenie.
Wracam do jeżdżenia.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum