Autor Wątek: Jak chronicie kolana przed deszczem i zimnem?  (Przeczytany 9060 razy)

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Ja kupowałem osobiście, więc miałem możliwość dopasowania. Ogólnie kupiłem rozmiar 8 a spodnie mam chyba rozmiar 9 - tak żeby się nie zsuwały. Na górze od wewnętrznej strony mają wszystą taką taśmę z gumkami zapobiegającymi zsuwaniu.
Zadaj pytanie jakie wymiary (uda, kolana, łydki) trzeba podać - wtedy Ci powinni w miarę dobrze dobrać rozmiar.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
A powiedz mi, czy one "grzeją", czy tylko sobie są z tą membraną p-wiatr?

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Czy "grzeją" ?
Żadne ubranie nie grzeje tylko izoluje - ale subiektywnie można odpowiedzieć, że jak się grzeje, to grzeją ;) Aczkolwiek jest w nich zdecydowanie cieplej, bo nie są z cienkiej lycry, tylko takiej grubszej - z meszkiem na lewej stronie.
Wczoraj byłem na przejażdżce - w samych getrach jesiennych z membraną z przodu było mi akurat trochę w kolana za chłodno (głównie przez wilgoć). Dołożyłem w połowie drogi te nakolanniki - zrobiło się przyjemnie ciepło. Aczkolwiek, gdybym mocno przycisnął, to bym kolana wtedy "zapocił".
Wszystko jest kwestią indywidualną - jak dla mnie, szczególnie podczas górskich przejażdżek (duża zmienność temperatur oraz owiewanie na zjazdach) - nakolanniki są bardzo praktyczne. Te mają fajną łatę z membrany - sprawdzają się nawet przy niezbyt długim deszczu, gdyż wilgotne/mokre kolano nie jest tak przewiewane - tak szybko się nie wychładza.


Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna oszej

  • Niejeżdżący teoretyk - forumowy mędrek
  • Wiadomości: 1942
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 21.01.2011
OK, rozumiem, dziękuję za odpowiedź.
Napisałem "grzeją" w " ", bo miałem to samo na myśli co Ty - czyli czy wyst. dobrze izolują od "świata zewnętrznego", czyli czy odczuwasz wyższy komfort temperaturowy, czy może po prosu głównie chodzi tylko o tę membranę, a dookoła jak było zimno tak jest zimno :)

Offline Mężczyzna WIESIEK

  • Wiadomości: 41
  • Miasto: BARTOSZYCE
  • Na forum od: 12.01.2012
   Zamówiłem przedwczoraj bieliznę termoaktywną, jutro powinna przyjść.  w SOBOTĘ ZAPOWIADA SIĘ DOBRA POGODA NA JEJ WYPRÓBOWANIE, zobaczymy.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Wiesiek, a ile ma byc stopni? Ja jeździłam w bieliźnie termicznej tylko raz, zgrzałam się jak mysz i wiem już na pewno, że na irlandzkie łagodne zimy takie ocieplenie odpada. Wiatr jest tu przenikliwy mimo to i czasami solidnie przewieje. Użyłam też tej bielizny w górach, ale tak mi się zagrzały nogi, że odebrało mi to połowę mocy. Top spoko, kalesony mnie duszą :D
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Mężczyzna WIESIEK

  • Wiadomości: 41
  • Miasto: BARTOSZYCE
  • Na forum od: 12.01.2012
   Stopni było-4C, też się trochę spociłem, było ciepło, ale pot szybko parował. Problem był w tym, żę jak je pierwszy raz prałem, to puściły tyle farby, że myślałem, że z czarnych zrobia sie białe. Podobno potem ma być jeż normalnie, ale chyba muszę sprawdzić, czy czasem mi chińskich nie wcisnęli.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
To ja jeszcze polecę takie nakolanniki - w miejscu kolana jest naszyta jajowata łata z materiału wiatroszczelnego - a reszta to taka lycra z meszkiem. super sprawa jak dla mnie - często jeździłem w cywilnych krótkich szortach + jak się zimniej robiło - właśnie te nakolanniki.
http://sklep.bcmnowatex.com.pl/pl/shop/nakolanniki_stratos_935_04.html
Ehhh... pomad rok temu skusiłem się na zakup tych nakolanników. Specjalnie pojechałem do Poznania, by je przymierzyć. Ostatni raz miałem je na nogach na marcowym wypadzie i więcej zakładać ich nie zamierzam, bo kolana skatowały mi strasznie. Pierwszy raz lekki ból poczułem tuz po zakupie, kilkanaście km za Poznaniem (wtedy myślałem, że to wynik ciśnięcia do Poz.). Na wypadzie w listopadzie ub. roku zafundowały mi drogę krzyżową - toczyłem się do przodu z zaciśniętymi zębami. Za to świetnie pamiętam natychmiastowe zmniejszenie bólu po ich zdjęciu na marcowym wyjeździe.
Pierwsze co nasuwa się na myśl - za ciasne. Nic z tego! Zsuwały się z kolan, nawet po doszyciu sylikonowego paska jak w koszulkach rowerowych. Często musiałem je poprawiać, dopiero po kilku próbach trzymały się w miejscu przez kilka h.
Jednak kolana trzeba chronić przed zimnem, na tę chwilę nie mam żadnych wiatroodpornych spodni, na inne opaski się nie zdecyduję, więc Stratosy pewnie naszyję na getry rowerowe, których w zimne (poniżej 10*C) dni używam jako kalesony.

Dziękuję, dobranoc.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum