Chciałbym pogratulować wyprawy!
Szkoda że sie nie spotkalismy gdzies na szlaku bo kręciłem się 40 dni po wyspie od 15 lipca.
Kręciłił się też mój kolega Rafał, też na rowerze z przyczepką, tyle ze on bardziej na zachodzie, moze jego spotkaliscie?
Ten patent z suszeniem ciuchów na znaku do Kirkjubearsklaustur zacny! A ja na rowerze wieszałem.... gupi
Fajnie że udało wam sie troche zachodniej części ugryźć, ja zrezygnowałem całkiem na koszt szklaków w Interiorze, i nie załuje ale nastepnym razem skupie sie na Westiordach, wybrzerzu Reykjafiordur i Hornstrandir.