Autor Wątek: wyprawa z dzieckiem  (Przeczytany 5116 razy)

Pia

  • Gość
wyprawa z dzieckiem
« 28 Paź 2010, 11:39 »
Hej!
Nie iem czy był tu już taki temat, ale nie znalazłam więc zdecydowałam się napisać.
Mianowicie chodzi mi o to czy moglibyście mi pomóc w zaplanowaniu jakiś tras wakacyjnych na wyprawy z dzieckiem, a więc nie za długich i najlepiej w towarzystwie jakiejś wody do wykąpania. Może ktoś z Was był w miejscu które mógłby mi teraz polecić? Z góry dziękuję:)
Pozdrawiam Pia Nowak

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
wyprawa z dzieckiem
« 28 Paź 2010, 13:30 »
Ech, Pia, chyba zbyt wiele oczekujesz. Nie napiszesz nawet w jakim wieku jest to dziecko, jak zamierzasz je przewozić, a może samo jeździ na jakimś rowerku? Nie wiemy, czy wolisz góry, czy pojezierze. Jakiś pomysł to powinnaś mieć sama, wtedy jak zadasz konkretne pytania to chętnie Ci pomożemy. Popraw się :D


Bitels

  • Gość
wyprawa z dzieckiem
« 28 Paź 2010, 16:41 »
Racja, napisz w jakim wieku masz dziecko, czy jeździ na rowerku, czy może w przyczepce i jaki region na wycieczkę Cię interesuje. Każdy z nas, kto jeździ ze swoją pociechą ma jakieś doświadczenia, więc postaramy się pomóc. Czekamy na info.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
wyprawa z dzieckiem
« 1 Lis 2010, 23:14 »
Gotlandia lub Bornholm, podobno mozna jechac w ciemno z dzieciakiem w kazdym wieku, zaplanowac sobie trase np na 2 tygodnie; cywilizacja jest tam wszedzie. Mnie osobiscie bardzo spodobala sie kiedys relacja z wyprawy z dzieckiem do zamkow nad Loara, nie pamietam kto to byl, ale zdecydowanie czytalam to na tym forum:) odradzam Bialorus i Ukraine z dzieciakiem. Piekna Irlandia jest za to jak stworzona dla familijnego pedalowania.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Pia

  • Gość
wyprawa z dzieckiem
« 2 Lis 2010, 10:39 »
Hej!
Oj no może faktycznie za mało napisałam...:)
Tak na prawdę to nie napisałam wieku dzieci bo to ma być kilkoro dzieci wraz z rodzicami- czyli wycieczka ze znajomymi i dziećmi.
Docelowo dzieci mają być zapakowane do przyczepek.
Oczywiście zgadzam się z przedmówcą jeśli chodzi o warunki dla dzieci, jednak tu dochodzą także rodzice i oni już mają pewne oczekiwania.
Zdecydowanie zależałoby mi na kontakcie z wodą, a poza tym to raczej grupa niedoświadczona więc myślę że góry na początek odpadają.
Ja oczywiście mam milion pomysłów na trasy jednak chciałabym się dowiedzieć czy możecie polecić jakieś konkretne trasy na których:
1. nie jedzie się po piachu lub innych mało sprzyjających nawierzchniach- z przyczepką może to być trudne
2. nie ma zbyt dużego ruchu samochodowego który mógłby trochę zmienić nastrój dzieci mających twarze na wysokości rur wydechowych...
Dzięki
           Pia

Bitels

  • Gość
wyprawa z dzieckiem
« 2 Lis 2010, 14:26 »
Jak napisał Michał dzieci nie trzeba namawiać do wszelkich wyjazdów. Z własnego doświadczenia wiem, że wycieczki i wyprawy z dziećmi to wbrew pozorom nie jest problem. Organizacja takiego wyjazdu zależy od wieku dzieci. Mój syn już w wieku 6 lat jeździł z nami. Fakt, nie były to dalekie wyjazdy (10-15 km), ale od czegoś trzeba zacząć :). Teraz ma 8 lat, a jego rekord dzienny to 60km :) .  Najważniejsze żeby nie zrazić dziecka do jazdy na rowerze, a samo będzie się domagać wyjazdów. Ja często siedzę nad mapami ze swoim synem i czasem nie mogę wyjsć z podziwu ile Filip już wie o geografii (efekt edukacyjny jest nie bez znaczenia). Inaczej przedstawia się organizacja wycieczki z dzieckiem za małym, aby samo mogło jechać rowerem. Wtedy chyba jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest przyczepka.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
wyprawa z dzieckiem
« 2 Lis 2010, 17:26 »
Odradzam Bialorus i Ukraine nadal - sanitariaty absolutnie 'pod psem', tereny wprawdzie lagodne wiec dla rodzica z przyczepka czy holem super, ale uwazam, ze jest milion innych miejsc bardziej przyjaznych dziecku na rowerze. To nie sa stereotypy, Michale Wolffie, mowie z wlasnego doswiadczenia i z pozycji matki NIE nadopiekunczej, ale rozwazajacej rozne za i przeciw - wariantem optymalnym dla mnie jest kraj cywilizowany na tym poziomie, na jakim obecnie mieszkamy. Jezdzimy z mala sporo, ona tez to uwielbia, ale pewne kraje pozostawimy jej do czasu az podrosnie. Za to my we dwojke raczej niczego sie nie boimy :) tylko tego czasu tak zawsze brakuje...
aha, Pia, a ty chcesz sie wybraz za granice czy w Polsce? mamy w planie zamki Dolnego Slaska, edukacyjnie i krajobrazowo chyba niezle ;)
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
wyprawa z dzieckiem
« 2 Lis 2010, 17:44 »
(.. Chyba mnie się nie wysłało z roboty..)

(sorki Hindiana..) Najpiękniejsze dla dzieci okolice to właśnie Kresy Wschodnie. Sporo jezior, cisza, spokój. Szczególnie polecałbym Wileńszczyznę (i Litewską i przede wszystkim Białoruską). Nawet piachu tam znośnie mało ( :mrgreen: ale "tarkę" trzeba lubić)

Jak wyjazd "w dzicz", to osobiście polecałbym fotelik na kierownicę (albo holenderska firmówka, albo patent a'la Paweł Pontek). "Skład" jest samowystarczalny i nie trzeba dzielić bagażu po znajomych.

Na pewno nie warto robić maksymalnych objazdówek typu "zwiedzanie", szkoda czasu i mocy. Dzieci (szczególnie jak ich więcej) to lubią pobawić się nad wodą, poganiać w lesie, włazić na skały czy inne drzewa. Nic wymyślnego nie jest potrzebne!

Co do wyjazdu z "zielonymi" to raczej nie za granicę. Niestety na takich wyjazdach okazuje się, jak słabe jest porozumienie w grupie (i znowu ci rodzice). Przykre jest kończenie rajdu po trzecim dniu..

W Polsce jest parę "krain tysiąca jezior" i takie okolice wydają się sensowne (niekoniecznie mówię o Mazurach Wielkich..). Piachów niestety nigdy nie ominiecie, a jazda z przyczepkami po drogach może być mocno stresująca.
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
wyprawa z dzieckiem
« 3 Lis 2010, 10:58 »
a mi się zdaje, że trzeba wziąć pod uwagę to co pisze Pia (w końcu ona założyła temat), że dzieciaków jest kilkoro, a znajomi niedoświadczeni. Zresztą nie tylko dzieciaki mają się dobrze bawić, heheh, rodzice tez maja swoje prawa, i jak do zadowolenia potrzebują codziennego prysznica to prysznic powinien być...

Bardzo podziwiam Justynę i Pawła Pontków, ale gdzies tu juz pisaliśmy, że trasy które Oni robią z dzieciakami, nie każdy dałby radę przejechać bez dzieciaków.
Oczywiście warto podać ich przykład - bo może rzeczywiście podziałać zachęcająco - w tym sensie, że dzieci można właściwie zabrać wszędzie.

Warto chyba przegadać temat ze wszystkimi znajomymi i okreslić, jakie mają oczekiwania, bo na Bornholmie komus może być za nudno, na Mazurach innemu za blisko, a do Estonii za daleko...
Kończę się mądrować, bo nie mam dzieci:)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
wyprawa z dzieckiem
« 3 Lis 2010, 11:16 »
Cytat: "Pia"
dzieciaków jest kilkoro, a znajomi niedoświadczeni

Oj, cienko to widzę. Dzieci szkoda. Lepiej najpierw doświadczenia na krótszych wycieczkach nabrać. Do przetestowania znajomych i znajomości będzie dobra okazja :D


Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
wyprawa z dzieckiem
« 3 Lis 2010, 11:54 »
Cytat: "Michał Wolff"
Ależ to są stereotypy.....


Nie, to są przykłady kilku najbardziej doświadczonych osób, które realizują ambitne plany. Owszem może to i są inspirujące przykłady, ale na pewno nie reprezentatywne. To nie jest większość rowerzystów i nie jest to norma.

Pojedź do parku w niedzielę w ciepły dzień i zobacz jak wygląda rowerowa większość. Już samo spędzanie urlopu na rowerze daleko wykracza poza stereotypowe myślenie, a ty byś chciał, żeby wszyscy realizowali ambitne trasy. Inni ludzie są szczęśliwi, że spędzają czas na rowerze bez bicia rekordów, tylko nie wiem czy z perspektywy własnych dokonań potrafisz jeszcze zrozumieć "zwykłego" rowerzystę.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
wyprawa z dzieckiem
« 3 Lis 2010, 19:53 »
cinek - naprawde nie spodziewalam sie na tym forum przeczytac czegos tak racjonalnego :)
hmmm...zastanawiam sie nad zmiana nicka na 'francuski piesek' ...
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline miki150

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6706
  • Miasto: Jeteborno
  • Na forum od: 05.07.2010
wyprawa z dzieckiem
« 3 Lis 2010, 21:31 »
Jako kolejny bezdzietny wezmę udział w dyskusji :-)

Spotkałem parę z niemowlakiem w przyczepce na niezłym zadupiu w Chile. Co nie znaczy, że będę każdego do tego namawiał :-)

Ogólnie polecałbym jakieś bardziej turystyczne miejsca. Tam będzie więcej kempingów i miejsc gdzie można napełnić żołądki. Bardzo fajna wycieczka to na przykład objechanie Śniardw. Świetne lasy i można codziennie przy jakiejś plaży się rozbić. A także pozwiedzać poniemieckie budowle i bunkry.

Innym fajnym miejscem są Kaszuby i Bory Tucholskie. Ale tam można dostać w kość bo jest sporo pagórków :-)

Pia

  • Gość
wyprawa z dzieckiem
« 4 Lis 2010, 10:41 »
No właśnie chodzi mi o to co ktoś już tu napisał. Nie chodzi mi absolutnie o bicie rekordów z dzieciakami tylko raczej o spędzanie przyjemnych wakacji z dziećmi. Dzieci wiem że nie potrzebują zbyt wiele( byłam nianią i wiem jak zająć nawet kilkoro naraz) i teraz chodzi o to aby przy zabawach nad wodą i w lesie z dziećmi zaspokoić też rodziców, którzy raczej nie są gotowi na spanie w lesie w namiocie i mają do tego prawo. Osobiście przepadam za wyjazdami w dzicz ale jestem skłonna zrozumieć rodziców którzy chcą się codziennie wymyć:)  Zastanawiałam się nad Suwalszczyzną lub Jeziorakiem, bo wydaje mi się że to są rejony odpowiednie na takie wypady dodatkowo z dość dobrze rozbudowanym zapleczem agroturystycznym.
Może ktoś z Was ma jeszcze jakieś propozycje miejsc które mógłby polecić na takie właśnie wypady.

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
wyprawa z dzieckiem
« 4 Lis 2010, 11:11 »
Cytat: "hindiana"
zastanawiam sie nad zmiana nicka na 'francuski piesek' ...


chcesz? :P

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum