Autor Wątek: Bałkany 2011  (Przeczytany 8375 razy)

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Bałkany 2011
« 7 Lis 2010, 14:38 »
Idzie zima, zbliżają się kolosy na uczelni, więc żeby uciec od nauki i posiadać wymówkę, zabrałem się za obmyślanie trasy przyszłorocznej wyprawy.
Poszło mi to dosyć sprawnie, bowiem wybieram się na Bałkany, a że dużo wypraw ruszyło w tamtym kierunku, było mi łatwiej zdobyć informacje.
Wciąż jednak pozostają miejsca, gdzie trasa jest poprowadzona po prostu po głównych drogach i nie wiem co tam ciekawego można zobaczyć.

Brakuje mi informacji o drodze:
1. Pomiędzy Koszycami ( skąd chcę ruszyć ) aż do szosy transfogarskiej ( czyli połowa Rumunii )
2. Od Fogaraszy aż do wyjazdu z Kosowa ( na mapie mam po prostu przejazdy przez miasta, ale co tam ciekawego jest to nie wiem )

Dalszą część trasy sobie mniej więcej zaplanowałem. Czarnogórę mam całą obmyśloną. Albanię chyba też, choć obawiam się o drogę w Alpy Albańskie do wioski Teeth od strony Szkoderu, czytałem bowiem, że droga jest praktycznie nieprzejezdna.

Drogę starałem się wytyczać przez parki narodowe, których w tamtych rejonach jest sporo.

I w tym miejscu mam prośbę do osób, które już tam były i wiedzą najlepiej gdzie można jeszcze pojechać o inne propozycje przejazdu. Za wszystkie rady będę wdzięczny :)

A oto mapa:
http://www.bikemap.net/route/672291

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Bałkany 2011
« 7 Lis 2010, 14:48 »
O, tej galerii jeszcze nie widziałem - dzięki !

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Bałkany 2011
« 7 Lis 2010, 15:02 »
W tamtym roku jechałem bardzo podobną trasą, od szosy Transfogarskiej do zakopanego. Z tego co pamiętam to przed samą 7c, na tych drogach trzycyfrowych zaznaczonych na niebiesko jest bardzo kiepska nawierzchnia a czasami jej brak. Będziesz miał taką małą zaprawe przed Albanią :P

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Bałkany 2011
« 7 Lis 2010, 15:29 »
Uaa, trasa zrobiona przez Klub Karpacki jest niesamowita. Planowania przeze mnie droga do Teeth wygląda miejscami niczym boliwijska droga śmierci ! Wcześniejsze odcinki też są super, same góry i to bez asfaltu. Chyba sobie parę pomysłów od nich wdrożę w plan :)

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Bałkany 2011
« 7 Lis 2010, 16:33 »
Miałem już okazję jeździć z sakwami po polskich górach i doskonale wiem jak ciężkie i mordercze potrafią być niektóre podjazdy a także zjazdy, zwłaszcza kamieniste lub te, którymi się drzewo zwozi. Były to typowe górskie szlaki piesze, po których jedynie pancerne terenówki mogą jeździć. Taką okazję miałem także w Dolomitach, w drodze do Cortiny starym duktem kolejowym.
Droga do Teeth, co prawda prowadzi w góry i jest kamienista, ale jest to niejako główna droga, po której kursują nawet busiki ( mercedesy widoczne na zdjęciach ), więc i rowerowi nie powinna sprawić aż tak wielkiego problemu jak się wydaje. Zawsze też można się zabrać z takim busikiem, gdyby coś poszło nie tak.
Poza tym przejechanie takiej drogi mi osobiście sprawi ogromną przyjemność. Lubię wyzwania, które niekoniecznie związane są z asfaltami, sam fakt dotarcia do tej wioski otoczonej przez niedostępne góry będzie dla mnie wielką satysfakcją.
A deszcz? Niebezpieczeństwo? Błoto? Dodają tylko smaczku takiej wyprawie. Najpierw się je przeklina, a potem wspomina szczególnie miło.

Offline MaciekPaciek91

  • Wiadomości: 36
  • Miasto: Bolesławiec
  • Na forum od: 02.03.2008
Bałkany 2011
« 7 Lis 2010, 20:52 »
Zdjęcia niesamowite. A takie drogi są ładne tak na zdjęciach, jak w rzeczywistości, ale jedynie na zdjęciach nie wku***ją. Pamiętam co było, jak na Litwie zjechaliśmy na takie boczne wyboiste. A tutaj dochodzą jeszcze cholernie ciężkie podjazdy, no i taka droga uniemożliwia rozpędzenie się na zjeździe, co może niektórym odebrać sporo przyjemności :roll: A zdjęcia i tak niesamowite :wink:
Każdy człowiek, którego spotykam, jest ode mnie w pewien sposób lepszy. Tak postrzegam ludzi./ Ralph Waldo Emerson

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2258
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Bałkany 2011
« 8 Lis 2010, 10:29 »
Ja też mam plany. Konkretnie Albania. Niestety w związku z brakiem czasu dojazd autobusem lub autem. W planach totalnie boczne drogi :)
Dopuszczam nawet opcję jazdy na fullu z totalnie odchudzonym ekwipunkiem. Wyjazd w połowie czerwca 2011.
Może ktoś chętny?
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6111
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Bałkany 2011
« 8 Lis 2010, 19:20 »
Cytat: "furman"
Dopuszczam nawet opcję jazdy na fullu z totalnie odchudzonym ekwipunkiem. Wyjazd w połowie czerwca 2011.
Może ktoś chętny?

Heh, na tę ostatnią opcję byłbym chętny, nawet bardzo, ale nie w 2011, bo już planów kupa. Rok lub dwa lata później...? ;)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Bałkany 2011
« 8 Lis 2010, 19:50 »
Proszę mnie tu nie psować wątku, ja też szukam chętnych na moją wyprawę, ale się tu nie ogłaszam :P

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2258
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Bałkany 2011
« 8 Lis 2010, 20:40 »
Spoko Maroko :) tak tylko napomknąłem. Coś więcej zamierzam po nowym roku napisać.

A napisałem bo właśnie osławiona wioska Teeth będzie moim głównym celem. Kiepskie drogi mnie nie straszne. Wywodzę się ze starych roczników MTB gdy śmigało się na sztywno (z przodu też) po górach i fajnie było.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Bałkany 2011
« 8 Lis 2010, 21:25 »
a ja skrytykuję :)
nie rozumiem czemu wyjazd na Bałkany jest przez Rumunię juz którys raz taki plan widzę
Rumunia i Balkany to dwa światy które warto zobaczyc a nie poświęcac jeden dla drugiego

Tak bedzie w Twoim wypadku bo skoro z Rumunii masz tylko drogę Caucescu na rozkładzie, to reszta bedzie przelotowo- będzie nudno tłoczno i "nierumuńsko"

NIe pchaj sie do Kosowa- ciekawiej będzie wszędzie dokoła ;)
Po raz kolejny w wprawie na Bałkany omijana jest Bułgaria i Grecja- polecam gdzieś tam zacząć jechać na zachód (np samolot do Burgas)

Masz na trasie "najbrudniejszą" Macedonię (z kawałka którym jechałem).
Ciekawi mnie też ta popularność okolic Teth- tam jest naprawdę tak nie powtarzalnie w skali Albanii? pamietam jak w 2006 lub 2007 roku czytałem chyba na cro o wyprawie trekkingowej w te góry: przecierali wtedy tam szlaki, fajnie sie czytało temat, potem udana wyprawa, fajne zdjecia.
następnie co widzę wyjazd do Albanii to te góry sa obowiazkowe- serio to tkaie wyjatkowe miejsce czy po prostu śladem tej grupy ruszyli kolejni i sie utarło?


sorki, że tak sie czepiam ale co obserwuje plan na Bałkany to wygląda on niemal tak samo, chętnie bym poczytał w końcu o nowych "odkryciach" ;)

Offline Mężczyzna van

  • Wiadomości: 819
  • Miasto: Jaworzno
  • Na forum od: 27.12.2009
    • http://vanhelsing.bikestats.pl/
Bałkany 2011
« 8 Lis 2010, 22:15 »
Maciek o takie uwagi mi właśnie chodzi ! Też zastanawiałem się, czy zaliczać Rumunię podczas tej wyprawy - masz rację, będzie to typowa przelotówka, gdzie jedynie Fogarasze będą stanowić atrakcję. Będę musiał przemyśleć to jeszcze, czy np. nie lepiej trochę dalej zajechać pociągiem i więcej czasu poświęcić na same Bałkany.

W Grecji byłem na wyprawie 2 lata temu, przejechałem ją całą, więc w tej wyprawie ją omijam. Bułgarii nie zaznaczyłem, ponieważ jest już trochę dalej i w połączeniu z dojazdem przez Rumunię wyszło by zbyt dużo km.

Słyszałem, że Kosowo to jedna wielka budowa - ale chcę tamtędy chociaż przejechać, nie wiadomo co pokaże przyszłość, może niedługo to państwo znów zniknie z map? A zawsze też można się pochwalić, że było się tu i tam :P

O Macedonii nie wiem nic, więc dobrze, że mam jakąś opinię o tej części trasy.

A w Teeth rzeczywiście jest pięknie - pięknie i spokojnie. Poza tym mocno wymagająca droga - to tak jak najwyższe przełęcze w Alpach.

Jeżeli odrzucę Rumunię to zacznę zjeżdżać trochę niżej, żeby zwiedzić więcej Albanii i Macedonii.

Majkell

  • Gość
Bałkany 2011
« 14 Lis 2010, 16:53 »
Trasa do Theth jest przejezdna, ciężka i męcząca ale... jeśli lubisz spokój, naturę, piękne widoki, brak cywilizacji i ciągnie Cię do prostych, miłych ludzi to jedź bo tam naprawdę jest zachwycająco! Jak już będziesz w tamtych rejonach to polecam przepłynąć barką po jeziorze Komani. Ta przyjemność kosztuje około 1tys leków wraz z rowerem ale widoki porównywalne do norweskich fjordów! A latem na deszcz w tych rejonach bym nie liczył.

Kosowo to rzeczywiście wielki plac budowy a w tym małym kraju wiele do oglądania nie ma. Śladów po wojnie coraz ciężej się doszukać. Jednak jeśli już gdzieś jedziemy to chyba nie wyłącznie po to by pstryknąć sobie zdjęcie przed znanym miejscem i potem chwalić się przed znajomymi, że się tam było? Kosowo warto zwiedzić by poznać niesamowitych ludzi, posłuchać wieczorem przy wystrzałach z kałasza przeróżnych historii, wypić piwko z miejscowym pod sklepem, dać się wyprzedzić z 10 razy dziennie kolumnie wozów bojowych. Ot, całe piękno Kosowa.

A Rumunię zostaw na inny raz, zaoszczędzony czas poświęć na Albanię :)

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Bałkany 2011
« 15 Lis 2010, 10:04 »
Cytat: "vooy.maciej"
Nie pchaj się do Kosowa- ciekawiej będzie wszędzie dokoła

Nie byłem w Prizren i Peje (Pec), za to słyszałem,że warto o nie zahaczyć. Ja bym Kosova nie skreślał od razu. Fakt, rewelacji nie ma,ale z perspektywy czasu bardzo się cieszę,że tam pojechałem, mimo że przeciąłem go wzdłuż odwiedzając tylko Prisztinę. Alternatywą dla mnie wtedy byłoby ciągnięcie Serbią dalej na południe,a tak byłem bądź co bądź w innym kraju i widziałem coś innego.
Cytat: "Majkell"
dać się wyprzedzić z 10 razy dziennie kolumnie wozów bojowych

Nigdzie tyle konwojów nie widziałem co tam :wink: (nawet w Kurdystanie było ich mniej, chociaż te dwa regiony ciężko porównywać)

Online Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10731
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Bałkany 2011
« 15 Lis 2010, 18:04 »
Cytat: "Michał Wolff"
Nie zgadzam się też z tym co pisze vooy.maciej. Wcale nie potrzeba dokładnego zwiedzania by wyrobić sobie opinię o kraju, przejazd z północy na południe Rumunii jak planuje van daje doskonały obraz kraju - widzimy i góry i wąwóz Bicaz i biedne transylwańskie wioski, są drogi szutrowe, jest piękna szosa transfogarska.

Drobna korekta - trasa vana przechodzi jakieś 200km od wąwozu Bicaz.

Tagi: bałkany rumunia 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum