...a przy "dobrych wiatrach" to 2k zł starczy na styk na miesiąc, to nie Polska czy inny wschód.
Prom (kiedyś płynąłem z Genui do Barcy) to koło 400zł za fotel, nie wiem ile rower. W sezonie może być problem z miejscami, trzeba rezerwować z wyprzedzeniem!
Obowiązkowo spraw sobie jakąś kartę młodzieżową. Szczególnie zwróć uwagę na pociągi w Niemczech: ten ostatni kawałek możesz sobie "skrócić" za grosze
Cześć, mówisz, że bez doświadczenia jesteś i to pierwsza taka większa Twoja wyprawa. Sama chętnie bym się zabrała ale nie myślisz, że jak na pierwszy raz to dośc sporo km? Zwłaszcza, jak kolega wyżej wspomniał, to ciepłe miesiące i lato trochę inne niż u nas w Polsce.
nie wydaje mi się aby następne wakacje były tak upalne jak w tym roku,
Z czego wnosisz? Masz jakieś dojścia "na górze"?
Jak to jeden kolega powiedział.. W Hiszpanii nie ma upałów a woda w morzu diabelsko zimna (w "dolnych" Pirenejach szedł.. w puchowej kurtce, do zupowatego morza to wejść nie chciał.. bo za zimno, w wyższych pasmach poratowałego go śpiworem.. bo miał oznaki hipotermii..) Czyżbyś był do niego podobny?
Jak tam jest gorąco (czasami 10-16..) to faktycznie się nie da wytrzymać. I trochę zależy skąd wieje wiatr (jak znad morza, to może być cienko). W 6 godzin zrobić setkę się da spokojnie, ale nie bardzo będziesz sobie mógł pozwolić na improwizacje. No ale "na szczęście" finanse też zablokują ci "takie" możliwości.
Waxmund wydał na podobną wyprawę 500 zł
Cytat: "Zorian"Waxmund wydał na podobną wyprawę 500 złNaprawdę jesteś gotów przez całą wyprawę żywić się wyłącznie choco-shoco?
Może i brzmi ciekawie, ale ciekawe nie jest, choć da się zjeść. to chyba to