Zegarek z kompasem i wysokościomierzem

[jedenkg]

W imieniu znajomej, poszukiwany zegarek kobiecy (czytaj: może być męski, ale nie za wielki) z funkcjami kompasu i wysokościomierza. Budżet ok. 500 zł. Dodatki typu termometr i wodoszczelność mile widziane.
Możecie coś polecić?

[kolica]

Budżet ok. 500 zł

Z tym budżetem to będzie naprawdę bardzo ciężko. Poza tym zegarki, które posiadają takie funkcje "muszą" być duże, żeby upchać tyle funkcji.
Rok temu ostro szukałem dobrego zegarka z takimi samymi funkcjami. Jedynie co wtedy znalazłem, za rozsądne pieniądze, to Casio z serii Protrek. W sklepach w Polsce potrafią być drogie między 900-1500zł. Miesiąc szukałem, aż w końcu kupiłem na ebay`u za 650 zł (Casio PRG-80L). I po tym roku, muszę ci powiedzieć że jest to naprawdę świetny sprzęt. Jak ktoś potrzebuje: kompas, wysokościomierz, ciśnieniomierz, termometr oraz normalny zegarek to jest właśnie to. Jedynie o co trzeba dbać to "co jakiś czas" kalibrować taki zegarek.
Do wad mogę zaliczyć, zresztą wiedziałem to przed zakupem, że paski lubią się przecierać. Mój pasek po roku intensywnego używania, lekko zaczyna się przecierać po bokach.

[aard]

No, z tym że na poprawne wskazania termometru w urządzeniu noszonym na ręce, a często pod ubraniem to bym absolutnie nie liczył. A jak termometr pokazuje od czapy to i wysokościomierz się myli. Więc moim zdaniem taki zegarek to ogólnie kiepski pomysł jest - licznik z tymi samymi funkcjami (poza kompasem) kosztuje 320 zł.

[kolica]

No, z tym że na poprawne wskazania termometru w urządzeniu noszonym na ręce, a często pod ubraniem to bym absolutnie nie liczył. A jak termometr pokazuje od czapy to i wysokościomierz się myli. Więc moim zdaniem taki zegarek to ogólnie kiepski pomysł jest - licznik z tymi samymi funkcjami (poza kompasem) kosztuje 320 zł.

Nie przesadzajmy..
Termometr w zegarku jest najgorzej działającą funkcją, ale to nie jest tak, że z jego wskazań nie możemy korzystać. Poprawność liczenia temperatury zależy od odpowiedniej kalibracji. Jak założymy zegarek i ponosimy go na ręce aż się rozgrzeje i wtedy dopiero skalibrujemy, to margines błędu wynosi +/- 1,5 C (Sprawdzone w wielu różnych warunkach). Przekłamania pojawiają się wtedy, gdy zaczynamy mieć zegarek pod warstwą odzieży(to jest oczywiste).

Ale skąd ci się wzięło, że wysokość jest od czapy to ja już nie wiem.. Chyba, że pod kurtką występuję inne ciśnienie niż "na zewnątrz", to może wtedy..
Zegarek mierzy spadki/wzrosty ciśnienia co 5 metrów i taki też jest margines błędu.
Ja zegarek kalibruje po zmianie krainy geograficznej (przejazd samochodem, autobusem itd.), lub co 3 dzień wyprawy.
Oczywiście w życiu bym go nie użył w biegu na orientację, tam najlepiej spisuje się GPS, ale to już inny temat..

[cinek]

Miałem możliwość obserwować pracę 2 zegarków Suunto z wysokościomierzem, ich wskazania zawsze różniły się od wskazań gpsu z barometrem (Garmin 60Csx). Różnice wskazywanej wysokości wynosiły do 200m.
Po kalibracji i tak dość szybko traciły dokładność, ale nie przez noszenie pod lub na odzieży, tylko z powodu zmian ciśnienia (pogody).

GPS wskazywał wysokość z dokładnością ok. 10m (porównując do mapy papierowej), do tej dokładności dochodził przez 40-50 minut od włączenia, a potem do końca dnia ładnie działał.

[aard]

Ale skąd ci się wzięło, że wysokość jest od czapy to ja już nie wiem..

Ano stąd, że jednym z czynników uwzględnianych przy pomiarze wysokości przez tego typu urządzenia jest temperatura, a właściwie jej zmiany. Ale do tego odniosłeś się w pierwszym akapicie swojego posta, więc w zasadzie nie ma tu nic do dodania jest to ewidentna wada, ale jeśli komuś nie przeszkadza, a na zbyciu coś ponad 1k zł, to przecież niechże sobie taki zegarek kupuje

[jedenkg]

Mowa o zegarku, bo tym razem chodzi o przeznaczenie backpackerskie, a nie rowerowe, dlatego liczniczek rowerowy nie wchodzi w grę.

Dzięki za sugestie..

[kolica]

Ano stąd, że jednym z czynników uwzględnianych przy pomiarze wysokości przez tego typu urządzenia jest temperatura, a właściwie jej zmiany.

Na teorii się nie znam, ale w praktyce u mnie wygląda to zupełnie inaczej. W zimie, gdzie zegarek był zakryty odzieżą i miał stałą temperaturę, z kumplem chodziliśmy po tatrach. On miał GPS, ja zegarek i praktycznie przy każdym pomiarze różnicy w wysokości nie było wcale, lub była +/- 15 metrów. Dla mnie są to wartości jak najbardziej satysfakcjonujące, i jak najbardziej przeczące stwierdzeniu, że jedno wpływa na drugie.

Gwałtowna zmiana pogody oczywiście ma wpływ na pracę wysokościomierza, ale tylko podczas jej skoków, po stabilizacji wszystko jest ok. Osobiście wypracowałem sobie nawyk kalibracji raz na 3 dni, uważam że to całkowicie wystarcza.

Zegarki Suunto znam, ale nigdy nie miałem możliwości pobawienia się, więc się nie będę wypowiadać co do ich dokładności. Różnic rzędu 200 metrów nigdy nie doświadczyłem.
Wystarczy poczytać trochę fora zagraniczne żeby dowiedzieć się, że pomiędzy różnymi modelami Casio Protrek różnice w precyzji/działaniu są znaczne. Dochodzące do 150 metrów. Zegarek, zegarkowi nie równy

Wybrałem zegarek dokładnie z tego samego powodu o którym pisze jedenkg. A i cena jak pisałem bywa znacznie niższa niż 1000 zł.

[aard]

Zgadzam się, że zegarek będący na stałe pod odzieżą powinien dość poprawnie (nie gorzej niż licznik rowerowy) pokazywać wysokość. Dla poprawności pomiaru wysokości chodzi bowiem o to, aby temperatura nie "skakała", a czy jest niska czy wysoka nie gra roli.

Natomiast korzystanie z termometru (który jest jedną z cech pożądanych wymienionych w pierwszym poście wątku) nie ma - w przypadku urządzenia noszonego na ręce (wszystko jedno: pod ubraniem czy nie) najmniejszego sensu. Wystarczy stwierdzić, że mam termometr pokojowy z czujnikiem zaokiennym. Kiedy przy obecnej temperaturze wychodzę na chwilę na balkon (i bynajmniej nie dotykam czujnika, a tylko znajduję się w odległości mniejszej niż metr przez kilka minut), to po moim powrocie z balkonu termometr pokazuje temperaturę na zewnątrz wyższą o ok. pół stopnia :shock:

[voit]

Trochę wody upłynęlo w tym watku.
Zegarki protrek mają się dobrze, nie dawno pojawiły się sensory 3-ciej generacji mniejsze dokładniejsze.
Chciałem zapytać czy ktoś użytkuje tego typu zegarki, jakie ma doświadczenia.
Sam rozważam kupno
takiego
http://zegarownia.pl/zegarek-meski-casio-protrek-prg-270-1er



lub nieco wyższego modelu PRW-3000
http://zegarownia.pl/zegarek-meski-casio-protrek-prw-3000-4er


Dane techniczne są mi znane chodzi o praktyczne doświadczenia z tego typu zegarkami, niekoniecznie z tymi modelami

[JazzBand]

Chciałem zapytać czy ktoś użytkuje tego typu zegarki, jakie ma doświadczenia.
Dane techniczne są mi znane chodzi o praktyczne doświadczenia z tego typu zegarkami, niekoniecznie z tymi modelami

Ja używam. I jestem zadowolony.

[voit]

A uchylisz rąbka tajemnicy co to za model i może jakieś plusy, minusy. No cokolwiek ;-)

[łatośłętka]

/.../Chciałem zapytać czy ktoś użytkuje tego typu zegarki, jakie ma doświadczenia.
Dane techniczne są mi znane chodzi o praktyczne doświadczenia z tego typu zegarkami, niekoniecznie z tymi modelami

Żona kilka lat se użytkuje (jeszcze) Suunto Core Duo - super sikora.
Teraz, w kontekście długiego marszu, przygląda się Suunto Ambit 3.
Przed świętami Ambity były dość mocno przecenione.

Minusem dla mnie jest sto coś stron instrukcji obsługi (Core  Duo) - ja nie przebrnąłem.

[JazzBand]

A uchylisz rąbka tajemnicy co to za model i może jakieś plusy, minusy. No cokolwiek ;-)

Mój model to Casio PRW-1300.

plusy:
 - automatyczna synchronizację falami radiowymi
 - bateria słoneczna
 - dużo funkcji
 - lekki i wygodny

minusy:
 - brak faz księżyca
 - wykorzystanie termomometru ma sens po zdjęciu zegarka z ręki
 - dokładność kompasu

pozdrawiam,

[voit]

Dzięki za odzew. Poszperałem też w necie. Oprócz tych dwóch które przedstawiłem  jest jeszcze casio g-shock 9400. Wytrzymalszy i bardziej odporny. Tylko ta jego grubość, każdy rękaw, rękawiczka może być kłopotem.

Grubość koperty    18.2mm