Więc niniejszym dziękuję za zepsucie dyskusji o mojej wyprawie
prawie 170km dziennie.... + tyle podjazdów.... nieźle pociskałeś
W.o.W. :!: 150 km, po krymskich górach, ja ledwo połowę tego wyrabiałem
Statystyka powala z nóg. Jesteś mocarzem
zwłaszcza, ze przy takich dystansach masz śmiałość zatrzymać się i zrobić zdjęcie.
W trzy pierwsze dni załatwiłeś nasz 13-dniowy dystans z Armenii
Przeczytałem, pooglądałem i nie mogę wyjść ze zdumienia. Dla mnie to jest niebotyczny dystans w zarąbiście krótkim czasie . Mapy i liczby z poszczególnych dni mówią swoje, ale jak zobaczyłem mapę całej trasy to dostrzegam ogrom tego przedsięwzięcia :shock:
Twoje średnie mnie onieśmielają
Dzięki wszystkim za miłe słowa
bo tak to się faktycznie koncentruje trochę na Michale w sposób negatywny(co on winien, ze wg Ciebie bardziej go podziwiają niż pielgrzymów?)
Co takiego stało się w ciągu tych trzech lat, że to co było wówczas nieprawdopodobne teraz przechodzi bez żadnych uwag?
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje
która wyprawa jest lepsza?
wyprawa, która cięła na Jerozolimę najkrótszą drogą i najgłówniejszymi drogami, masę kilometrów przejechała ciemną nocą nie widząc nic, a w tak niesamowitym kraju jak Izrael, gdzie historię spotyka się na każdym kroku nie zobaczyła nic poza zabytkami związanymi z katolicyzmem?
jedna para postanowiła się nawet pobrać!
No i jeszcze jedno, chyba najważniejsze: nam pomagała "Boska ręka"