Autor Wątek: Kogo podziwiać i dlaczego  (Przeczytany 4881 razy)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Kogo podziwiać i dlaczego
« 25 Lis 2010, 23:18 »
Michale, nie przesadzaj. Ciebie też niejednokrotnie proszono,  byś nie pomiatał innymi, nie stosował zaczepek osobistych. Nie chce mi się szukać, ale jestem przekonany, że proszono Cię o to więcej niż "DWA RAZY". A Ty zawsze miałeś argument, że takie jest Twoje zdanie i nie zrezygnujesz z niego (najnowszy i jeden z wielu przykład - i nie chodzi tu o to, że miałeś rację, bo zazwyczaj ją masz i chwała Ci za to, tylko o to, że dość często wykazujesz elementarne braki w kulturze dyskusji). Czyżbyś innym odmawiał prawa do posiadania własnego zdania i dyskutowania na wybrany przez siebie temat? Dyskutowania - dodajmy dla jasności - w zdecydowanie kulturalny i stonowany (przynajmniej jak dotąd) sposób.
Jeszcze Twój ulubiony znaczek: :lol:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Online Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Kogo podziwiać i dlaczego
« 26 Lis 2010, 06:40 »
Ludzie, nie dzieje się nic strasznego, nie takie dyskusje tutaj bywały. Jest okazja do pogadania i przy okazji przemyślenia sobie kilku spraw na temat. Jestem jak najbardziej spokojny, że Michał się nie obrazi i relacje swoje będzie pisał, nie porzuci też roweru :D


Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Kogo podziwiać i dlaczego
« 26 Lis 2010, 13:36 »
Cytuj
Więc niniejszym dziękuję za zepsucie dyskusji o mojej wyprawie

Przecież wątek o Twojej wyprawie do Jerozolimy jest TUTAJ i wcale nie wygląda na zepsuty :)
Michale, moją intencją na pewno nie było „zepsucie” dyskusji o Twojej wyprawie.
Zestawienie tych dwóch wypraw  nastąpiło tylko dlatego, że można je porównać ze względu na kierunek, dystans, warunki atmosferyczne, czas trwania i dystanse dzienne. I nie mów, że to nie jest ważne i że ludzie nie zwracają na to uwagi:

Cytuj
prawie 170km dziennie.... + tyle podjazdów.... nieźle pociskałeś


Cytuj
W.o.W. :!: 150 km, po krymskich górach, ja ledwo połowę tego wyrabiałem


Cytuj
Statystyka powala z nóg. Jesteś mocarzem


Cytuj
zwłaszcza, ze przy takich dystansach masz śmiałość zatrzymać się i zrobić zdjęcie. :)


Cytuj
W trzy pierwsze dni załatwiłeś nasz 13-dniowy dystans z Armenii


Cytuj
Przeczytałem, pooglądałem i nie mogę wyjść ze zdumienia. Dla mnie to jest niebotyczny dystans w zarąbiście krótkim czasie :D . Mapy i liczby z poszczególnych dni mówią swoje, ale jak zobaczyłem mapę całej trasy to dostrzegam ogrom tego przedsięwzięcia :shock:


Cytuj
Twoje średnie mnie onieśmielają


no i na koniec:)

Cytuj
Dzięki wszystkim za miłe słowa


Jeśli statystyka jest taka ważna i godna podziwu, to proszę zobaczcie statystyki grupy Symfoniana.
Ja jeszcze takich nie widziałem. (Wiem, wiem, mało jeszcze widziałem :wink: .)
Chyba nikt z piszących na tym forum nie miał takich wyników (a już na pewno nie na początku swej przygody z sakwiarstwem).
Jeśli to nie jest godne podziwu, to co na to zasługuje?
A tak a propos, to taka wyprawa-pielgrzymka jak grupy Symfiniana też mi nie odpowiada. O wiele bardziej podoba mi się charakter wyprawy Michała
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline vooy.maciej

  • Wiadomości: 2612
  • Miasto: Pogórze Wielickie
  • Na forum od: 04.07.2008
Kogo podziwiać i dlaczego
« 29 Lis 2010, 14:12 »
moim zdaniem Marku powinieneś dać trochę więcej przykładów, bo tak to się faktycznie koncentruje trochę na Michale w sposób negatywny(co on winien, ze wg Ciebie bardziej go podziwiają niż  pielgrzymów?)

nie wiem do czego ma zmierzać ten temat,  jeśli do tego, że na forum nie ocenia się faktów a ludzi, to to żadna nowość i wielkie mi halo

oczywiście, że nasze forum dotyka bolączka lizodupstwa (określając to prosto i po żołniersku) gdzie osoby które są tu od dawna i jakoś nadają ton temu forum są częściej komentowane itd itp

wg mnie jest to na bardzo znośnym poziomie czy da się od tego uciec? wątpię, ale może poszukajmy gdzieś w sieci jak radzić sobie  z tym zjawiskiem :)
przecież każde forum to ma, może ktoś już nad tym pracował ?

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Kogo podziwiać i dlaczego
« 29 Lis 2010, 15:32 »
Lepiej skończmy już rozmowę o rozmowie. Ja idę na koło sprawdzić jak się jeździ po śniegu.  :D
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Kogo podziwiać i dlaczego
« 29 Lis 2010, 15:50 »
A ja podziwiam Gienka, bo też chciałbym by mi wszyscy dawali na wycieczki ;-)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Kogo podziwiać i dlaczego
« 29 Lis 2010, 17:41 »
Cytuj
bo tak to się faktycznie koncentruje trochę na Michale w sposób negatywny(co on winien, ze wg Ciebie bardziej go podziwiają niż pielgrzymów?)

Jeśli tak wyszło, to b. niedobrze :(  Zupełnie nie takie było moje zamierzenie. Poprzez porównanie wyprawy Michała i "pielgrzymów" chciałem zwrócić uwagę na nieprawdopodobną statystykę tej ostatniej grupy.
Może wyjdzie to na lizusostwo ale Michała uważam za jednego z najlepszych (a może nawet najlepszego) rowerzystów na tym forum. Jego wyprawy i osiągnięcia słusznie budzą podziw ale poparte są naprawdę długą i konsekwentną pracą. Michał zaczął jeździć na wyprawy rowerowe w 1998 roku (przynajmniej od tego roku prowadzi swoją stronę: http://wyprawyrowerowe.neostrada.pl/ ) Do obecnych wyników dochodził więc dość długo. Widocznie nie jest to takie proste przejeżdżać dzień w dzień na 40 dniowej wyprawie po 170 lub więcej km.
Jeśli ktoś, ni z tego ni z owego, dokonuje podobnych rzeczy, to wybaczcie ale nie mieści mi się to w głowie.
Pisząc ten wątek miałem nadzieję spowodować jakąś dyskusję na ten temat czy takie rzeczy są w ogóle możliwe.
Kiedyś już była  podobna dyskusja na forum.
Co takiego stało się w ciągu tych trzech lat, że to co było wówczas nieprawdopodobne teraz przechodzi bez żadnych uwag?
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Kogo podziwiać i dlaczego
« 29 Lis 2010, 21:53 »
Cytat: "marek.dembowski"
Co takiego stało się w ciągu tych trzech lat, że to co było wówczas nieprawdopodobne teraz przechodzi bez żadnych uwag?


Mi przychodzi do głowy jedno wyjaśnienie - chcemy więcej więcej więcej. To swego rodzaju konsumpcjonizm. Tak jak w wielu innych sferach życia, przyspieszyło ono strasznie.Przy wyczynach najlepszych, wyjazdy zwykłych rowerzystów wyglądają blado.
 
Co to jest wycieczka 100km? dla Waxmunda 3-4h, dla mnie 5. Moje 5h jest śmieszne, więc taki teoretyk jestem. Ale wsiadam na to cholerne siodełko i cieszę się, że krajobraz zmienia się chociaż w żółwim tempie.

Na pocieszenie myślę sobie, że większość moich znajomych z poza forum, nie uprawia żadnych sportów. Dla nich 100km rowerem to absurd, a 120 w temperaturze -5*C to idiotyzm.
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Kogo podziwiać i dlaczego
« 30 Lis 2010, 00:36 »
Cytuj
która wyprawa jest lepsza?

Zróbmy ankietę! ;)  :P

Porównywanie tych dwóch wypraw do siebie nie ma sensu.
Nie jechałem na tą wyprawę po to aby ktoś mnie podziwiał, Michał zapewne też.
Zdjęcia i linka do strony wrzuciłem na forum po to aby obalić mit "jazdy w grupie"

Co do ekipy z mojej wyprawy, to nie byli to też ludzie "urwani z choinki", większość osób była już na wyprawach rowerowych. Niektórzy w tym roku zaliczyli kilkanaście 4tysięczników w Alpach. Może z 2-4 osoby zaczynały jazdę z sakwami. (Słabych nie było, byli tylko mocniejsi) Większości osób sam kupowałem/doradzałem jaki sprzęt kupić. Więc pod względem fizyczno/sprzętowym byliśmy bardzo dobrze przygotowani (no może z paroma wyjątkami).

Cytuj
wyprawa, która cięła na Jerozolimę najkrótszą drogą i najgłówniejszymi drogami, masę kilometrów przejechała ciemną nocą nie widząc nic, a w tak niesamowitym kraju jak Izrael, gdzie historię spotyka się na każdym kroku nie zobaczyła nic poza zabytkami związanymi z katolicyzmem?  

Nie wiem czemu ale czytając twoją relację miałem podobne zdanie na temat twojej wyprawy ;) Tak to jest że relacje nie oddają nawet 10% tego czczego sie doświadczyło/zobaczyło.

Nasza wyprawa miała tylko jeden cel - Ziemia Święta który udało sie nam zrealizować w 95%, samolot mieliśmy zabookowany przed wyjazdem, dlatego nie mogliśmy sobie pozwolić na nadrabianie kilometrów, z góry było ustalone że zwiedzamy tylko to co jest po drodze, dzięki temu udało nam sie uniknąć niepotrzebnych konfliktów w grupie typu: jedni chcą Kapadocje, inni już tam byli, drudzy Pamukkale, a jeszcze inni Hagie Sofie.  Mimo wszystko (jak dla mnie) zwiedziliśmy za dużo.

Z doświadczenia wiem że każdy przeciętny, w miarę wysportowany człowiek, fizycznie jest w stanie robić dystanse >4000km  z wysoką średnią dzienną, nawet jeśli wcześniej nie siedział na rowerze. Ważniejsza jest głowa niż nogi :) Dlatego uważam że Michał jadąc samemu miał dużo trudniej niż my.
No i jeszcze jedno, chyba najważniejsze: nam pomagała "Boska ręka" nie wiem jak Michałowi ;)


Cytuj
jedna para postanowiła się nawet pobrać!

Tą plotkę musze zdementować :P (Chodziło tu o brata jednego z uczestników wyprawy)

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Kogo podziwiać i dlaczego
« 30 Lis 2010, 07:40 »
Cytuj
No i jeszcze jedno, chyba najważniejsze: nam pomagała "Boska ręka"

Ano, chyba że tak :wink:
EOT
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum