Który z 3 namiotów z przedsionkiem narower?

[Mawgan]

Witam,

poszperałem tu po forum naczytałem się o namiotach.
Potem w internecie kolejnych opinii i żałuję, że jestem tego typu osobą, która musi mieć najlepszą dla siebie opcje inaczej jak się dowie, że coś było by lepsze to będę w brodę sobie pluć : )

No, ale nie o tym mowa. Chciałbym zaczerpnąć Waszych opinii, który z podanych już trzech po elimincjach namiotów byście wybrali? W grę wchodzą tylko namioty z przedsionkiem na rower. Cena nie decyduje w żaden sposób o wyborze z poniższych.

BERGSON DALLAS 3
http://www.velozone.net/misc/sprzet.php
Ten miałem upatrzony na początku. Póki nie znalazłem Korsyki III. Najcięższy z porównanych namiotów. Nie wiem czy istnieje wersja zielona.

Fjord Nansen KORSYKA III  
http://ngt.pl/433,fjord-nansen-korsyka-iii.html
No i ten miałem prawie już kupować gdy natknąłem się jednak na Monaco 3
Sprawnie się rozkłada, jest kolor zielony dzięki czemu lepiej można się schować.


CAMPUS MONACO 3
http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=7675421
Ma okna w przedsionku a to fajnie! Wodoodporność 3000. Oryginalnie wmontowana podłoga w przedsionku. Roweros powinien wejść, a w razie tłoku z racji dwóch wejść można czmychnąć bokiem. Można nawet za 259zł znaleźć. Niestety nie ma wersji kolorystycznej zielonej. Plus za zgrabny wygląd, nie jest to jak poprzednicy zwykły mały hangarek samolotowy.

Niestety na http://ngt.pl są opinie tylko Fjorda Nansena, a szkoda bo fajnie opinie pisane. I piszą jaką mają na przykład wentylację, czego nie pisze producent, czy się skrapla para etc.

[arkadoo]

Campusa odpuść sobie na starcie, ta firma robi same badziewne rzeczy.

Zobacz FN Bastię II - to coś ma normalną wagę:

http://8a.pl/page,produkt,id,6183,bastia-ii.html

[Mawgan]

arkadoo, rzeczywiście waga znacznie lepsza : ) No ale wiadomo dwójka. Choć przy tak dużym przedsionku wyprawa we dwoje z bagażami nie powinna być problemem. Martwię się tylko czy rowery wejdą do przedsionka.

A ma ktoś własny patent na podłogę do przedsionka? Jest możliwość może od innych modeli kupić osobno? Czy z grubej czarnej folii ogrodowej wyciąć kształt i przybić czterema szpilkami.

Nawiasem mówiąc, naczytałem się Waszych zdań, że campus to badziew, i mimo to go tu dałem widzę znowu ta opinia. Ciekawe skąd się takiej renomy nabawili. Macie konkretne doświadczenia czy to pogląd powtarzany ?

Ktoś jeszcze ?

[yoshko]

Na wszystkie ocenione Campusy (6 sztuk) na NGT.pl, wszystkie maja więcej cech negatywnych niż pozytywnych.

[usulovski]

A co myślicie o TYM namiocie? W kategorii "przedsionkowców" wydaje się być bezkonkurencyjny, przynajmniej wagowo.

[pajak]

arkadoo, chyba raczej się w ogólności nie zgodzę, chyba że firma zaczęła produkować dla marketów. Mam Sherpa II (Campus?) i namiot sprawuje się całkiem nieźle (pomimo "paru" latek i różnych "warunków" na karku).

Ponieważ trochę praktyki mam. Największym problemem tych gigantów jest woda.. I niekoniecznie mówię o tej wodzie która kapie z nieba, tylko raczej od tej z gleby i od mieszkańców.

Jak kupujesz nowy, to nie bierz takiego który ma "płaskie" dachy. Szukaj takiego który ma oba dachy skośne (albo raczej środkowe słupki dłuższe. Inaczej musisz się liczyć z "porannym deszczem" (*nigdy* nie dotykaj sufitu sypialni, bo potem będzie kapała tamtędy woda..)
Co więcej u mnie obserwuję trudności z "równym" ustawieniem (coby się nie marszczył brzydko na bokach). Wydaje się jednak, że jest to bardziej denerwujące w tych "płaskich".

Druga sprawa to wredny odciąg z tyłu od strony sypialni. W moim namiocie ten "nawis" często leży na sypialni i rano nogi są mokre (oby tylko mokre.. a nie zamarznięte). Im bardziej wydłużony tropik nad sypialnią i bardziej pionowa ściana tylna tym lepiej.

Wywietrzniki: i przód i tył to pic na wodę, fotomontaż. Nieużyteczne zupełnie (a tylko przeszkadzają).

Wydaje mi się że wersja z bocznym wejściem troczona do boku (nie do góry) jest trochę praktyczniejsza (woda wykroplona na "drzwiach" ląduje wtedy na glebie a nie na śniadaniu). Aczkolwiek możliwość zrobienia sobie daszku też bywa wygodna (tylko że korzystałem z tego ledwo parę razy, nie chce mi się wozić nieużytecznych słupków).

[Mawgan]

Vilquu, ten to w ogóle raczej nie. Wcale bezkonkurencyjny nie jest bo cięższy niż ten który proponuje arkadoo to raz a dwa, wiem że na mioty z tymi krzyżującymi masztami rozbija się znacznie dłużej no i przedsionek jest mocno odsłonięty po rozpięciu wejścia, jak i mało miejsca w środku na rower i sprzęt.

zastanawiam się między CAMPUS MONACO 3 odrzucę jak ktoś powie dlaczego jest zły ( wydaje się funkcjonalny, od razu podłoga, po otwarciu przodu fajny dwidoczek i możliwośc posiedzenia sobie pod tropikiem etc.),  a Fiordem Nansenem Bestia II dużo lżejszy, brak podłogi. (da się go rozbić żeby nie był tak pomarszczony jak rodzynka? ) - ma ktoś w ogóle te na mioty czy teoretyzujemy sobie ?

[usulovski]

Vilquu, ten to w ogóle raczej nie. Wcale bezkonkurencyjny nie jest bo cięższy niż ten który proponuje arkadoo to raz a dwa, wiem że na mioty z tymi krzyżującymi masztami rozbija się znacznie dłużej no i przedsionek jest mocno odsłonięty po rozpięciu wejścia, jak i mało miejsca w środku na rower i sprzęt.

Namiot zaprpoonowany przez arkadoo jest rzeczywiście lekki i w ogóle całkiem niezły, nie widziałem go wcześniej, ma natomiast jedną kolosalną wadę, a mianowicie ma jedno wejście. Jak już wstawisz tam rowery i sakwy do będziesz tam uwięziony, każde wyjście będzie kosztować dużo czasu i zabawy i być może - po paru takich upierdliwych noclegach - w ogóle zrezygnujesz z chowania roweru do namiotu. No chyba, że z góry planujesz pakować bicykle do środka tylko w sytuacjach szczególnych, np. podczas korzystania z pól namiotowych.

[pajak]

co do mnie.. Podłogę mam z folii paroprzepuszczalnej. Przyjemna w dotyku. Wkładana pod paski ściągające i przywalana stertami bagażu trzyma się doskonale.

Najpoważniejsze (moje?) cons to ten cudownie maskujący żółty kolor.. W ogóle nie widoczny i tylko muchy przyciąga.. No chyba, że jest wersja w szaroburościach. No i te okienka z przodu..

Co do "stałej" podłogi.. Jest mniej wygodne przy suszeniu namiotu. Nawet paski warto przerobić na rozpinane na klamry: całość się rozkłada i elegancko suszy. Chociaż może dzięki tej podłodze nie będzie się w przedsionku wykraplała woda na dachu.

Także trudniej się szybko przenieść na inne miejsce.

I trochę dyskwalifikujące wejście do sypialni.. Jak na namiot dla 3 osób..

Przyjacielem mi nie jesteś, ale spróbuj (pierwszy tunel dla wroga, drugi dla przyjaciela, a trzeci dla siebie: u mnie jak zwykle od końca..)

[Mawgan]

Wiesz Vilquu, z tym jednym wejściem to prawda jest taka, że oczywiście jak jest do wyboru jedno lub dwa to lepiej dwa, ale jak już masz zawalić przedsionek sprzętem tak, że będziesz mieć problemy z wychodzeniem to i drugie wyjście Ci nie pomorze. Trzeba tak ułożyć graty by było jak przejść. Tylko mama nadzieję, że te namioty nie mają zamka od sypialni odsuwanego po przeciwnej stronie względem wyjścia z namiotu, bo to by znaczyło, że trzeba otwierać zawsze do końca sypialnie.

pajak_gdynia, no i się właśnie zastanawiam czy ten Campus czy Bestia II. Jako jedyny chyba nie zrypałeś Campusa z góry na dół : ) Żółty kolor to spory problem jak mówisz. Raz owady, dwa nawet w gęstych krzakach widoczny. Jak by była wersja bura to kupie campusa, a jak nie to kupie tą FN Bestię II Różnica wagowa kolosalna choć w razie "W" 1,5kg więcej na bagażniku za lepszy komfort w "mieszkanku" to duża cena raczej nie jest.

[pajak]

Campusa nie zrypałem, bo poza tym, że w środku pada deszcz i strasznie spłowiał.. to większych grzechów nie ma. A każda pliszka swój ogonek chwali

Co do dwóch wejść.. Z drugiego praktycznie nigdy się nie korzysta. Najczęściej korzysta się z bocznego (bo graty rozwalone są po "L"). Przód otwiera się tylko przy zwijaniu obozu i pakowaniu sakw na rowery.

Co do otwierania, zamek jest dwustronny, ale i tak kijowo otwierane (ostatni wchodzi ten od strony drzwi zewnętrznych). I jeszcze ta siatka tylko u góry "drzwi", na saune jak znalazł..
zdjęcie na jednej z aukcji na Allegro

Bastia II to maleństwo: ostatnio widziałem to cooś (właściciele rozpływali się w superlatywach.. pewnie dlatego że kosztował ponad 700..).. Wystarczy spojrzeć na centymetry (długość ok, ale szerokość i wysokość.. na pewno nie da się zagrać w brydża) Jak myślisz o rowerze, to nie bardzo widzę sens, te 1.5 kg nie zrobi większej różnicy, a 200zł pozostanie w kieszeni.

Jedynie pod plecak albo na bardzo gęstą dzicz miałoby sens. Gdyby miał kołnierze to fajny na zimę by był.

[Borafu]

Wiesz Vilquu, z tym jednym wejściem to prawda jest taka, że oczywiście jak jest do wyboru jedno lub dwa to lepiej dwa, ale jak już masz zawalić przedsionek sprzętem tak, że będziesz mieć problemy z wychodzeniem to i drugie wyjście Ci nie pomorze. Trzeba tak ułożyć graty by było jak przejść.

Tyle, że aby położyć rower w przedsionku i móc spokojnie przez ten przedsionek wyjść musisz mieć po prostu przedsionek większy niż rozmiar leżącego roweru. No, a mając dwa wyjścia już nie masz tego problemu.

Wychodzenie z namiotu przez przedsionek z rowerem  jest upierdliwe, a jak są w nim dwa rowery to to jest sport ekstremalny. I żadne inne klamoty nie są potrzebne. Wystarczy sam leżący rower. Przedsionek jest dość niski i nie możesz spokojnie stanąć, w efekcie wygląda to tak jakbyś chciał przejść pod stołem, pod którym ktoś położył rower.

Gwoli wyjaśnienia - mam namiot z przedsionkiem na rower (i dwoma wejściami), więc to co piszę znam z doświadczenia.

NB nie używałem go już kilka lat. Za duży i za ciężki.

[usulovski]

Wiesz Vilquu, z tym jednym wejściem to prawda jest taka, że oczywiście jak jest do wyboru jedno lub dwa to lepiej dwa, ale jak już masz zawalić przedsionek sprzętem tak, że będziesz mieć problemy z wychodzeniem to i drugie wyjście Ci nie pomorze.

Drugie wyjście pomoże jeśli będzie "podłączone" do drugiego przedsionka, tak jak w namiocie, który wygrzebałem. Chociaż ja nie mam oporów z trzymaniem roweru na zewnątrz, to nie wykluczam zakupu tego typu namiotu, mam nadzieję, że ktoś rzuci jeszcze jakimiś spostrzeżeniami na jego temat

[Robinson]

Ja już nie wyobrażam sobie namiotu z jednym wejściem ,z jednego powodu . Nie ma to jak milutki przeciąg w gorącą noc lub o poranku kiedy jeszcze chce się spać a słońce grzeje po namiocie. Ja mam Dallas 3 i mi pasuje bardzo. A jak kasa nie gra roli i szukasz lżejszego to może Marabut Atacama? trochę drogi ale sporo osób poleca. Ja go nie używałem więc nie będę się wypowiadał. Pozdro

[Waldic]

Zerknij jeszcze na to : http://ftr.com.pl/viewtopic.php?t=98  znajomi mieli na wyprawie i wyglądało to sensownie. Dwa górale wchodziły do przedsionka bez problemu. Trekkingi pewnie też by wcisnął. Nie wiem, czy jeszcze do dostania