A ma ktoś jakiś skuteczny pomysł, jak zabezpieczyć części, śruby i gwinty przed zniszczeniem od soli? Po poprzedniej zimie wymieniłem prawie pół roweru
a swój traktowałem prysznicem,
Cytat: "Borafu"a swój traktowałem prysznicem,W jaki sposób? Cały rower pod prysznic wsadzasz? Mieści się? Jak go potem suszysz?
Po co tak ryzykować, naprawdę nie rozumiem...
A jak nie ma w pobliżu życzliwych wędkarzy to skąd wiesz kiedy jest bezpiecznie?
Zima w pełni! W Irlandii to raczej rzadkość, niemniej jednak już drugi rok z rzędu porządnie się oblodziło, w związku z tym postanowiłam - po raz pierwszy w życiu! - wypróbować się w warunkach zimowych. O jeździe samochodem w takich warunkach wiem chyba wszystko, przynajmniej w teorii (żadnego hamulca, samo sprzęgło ), ale wszelkie praktyczne uwagi jak nie skręcić sobie karku na rowerze i wrócić w jednym kawałku do domu, z chęcią przeczytam. Macie jakieś doświadczenie w jeździe zimowej?
jazde ale tylko ze oponami Schwalbe ,ktore sa wyposazone w kolce
przy najbardziej ostrym zakrecie nie zrobisz fikolka