Na Krańcach Świata

[Mateusz]

To znów my! i: http://www.nakrancach.pl/carretera-austral-w-odcieniu-fioletu/ Zapraszamy!

[arkadoo]

Wyglądacie na ostro zmęczonych, ale też bardzo szczęśliwych. Widoki przepiękne!

[Borafu]

Pięknie!

[Mateusz]

Hej, Hej!

Nadal jedziemy. Choć ostatnio coraz mniej.

Podsumowanie sprzętowe: http://www.nakrancach.pl/sprzet-mowi/

i na walentynki: http://www.nakrancach.pl/serce-zostalo-w/

[Mateusz]

A jak się już w Polsce obudzicie to po raz ostatni zaprosimy was do Patagonii: http://www.nakrancach.pl/zegnaj-patagonio/

[memorek]

Nadal jedziemy.

Znaczy widelec extrakółka dotarł

Dziękuję za tekst o sprzęcie. Takim testom wierzę.

Marek

[Robb]

go go go

[Mateusz]

Hej!

Konkurs rozwiązany! Przyczepa rowerowa Extrawheel Voyager oraz kartki pocztowe z Ameryki Południowej od dziś należą do kogoś z was! Ciekawi? Zapraszamy!: http://www.nakrancach.pl/rozwiazanie-konkursu-extrawheel/

[Mateusz]

Niestety brak roweru: http://www.nakrancach.pl/aconcagua-znaczy-kamienny-straznik/

[Giovanni]

Zdjęcie twojej dziewczyny robi wrażenie!!!
Pozdrowienie i wyrazy szacunku z Gdyni!

[suchyy]

Żony!

PS. Ładne zdjęcia.

[Mateusz]

Dziękujemy!

[Giovanni]

ps. fajnie dorwać się w pracy do kompa na 5 minut i zobaczyć zdjęcia ludzi, którzy nie są zniszczeni i zamuleni pracą za biurkiem, ale zdobywaniem iluś tam tysięcznika, podczas iluś tam miesięcznej wyprawy

[Mateusz]

Hej dzięki! teraz odpoczywamy... pracując na farmie w San Juan dokąd trafiliśmy przypadkiem ostatniej nocy przywiezieni przez policję

Wilk, nie wiem nic o zakazie, natomiast obiektywnie oceniając wydaje mi się to fizycznie niemożliwe żadną z dróg trekkingowych/wspinaczkowych (choć ktoś zgłosił się z takim pomysłem do memoriału Morawskiego). Rower, czy to pugslej czy MTB chyba nie ma tu znaczenia.

[aard]

A rowerem tam się nie ma szans przebić gdzieś w rejon tej bazy? Jak wygląda dojście, jest szansa, żeby na jakimś MTB jechać, czy ewentualnie może zakaz jest?

Do Plaza de Mulas podjechać się nie da. Końcówka (morena) to olbrzymia stromizna (byłęm tam piechotą, ale ja wiem... 60%?) Powyżej bazy też bardzo stromo.

Zjazdu z bazy mozna by próbować, chociaż wymagałby (bardzo) niezłej techniki. Chyba nikt się tam rowerem do moich czasów (2004) nie próbował wbić, bo znając stosunki, jakie tam panują, wisiałby zakaz

Mateusz, a w schronisku obok Plaza de Mulas wisi jeszcze nasza flaga?