Wybieramy pierwszy rower szosowy

[Symfonian]

Dzięki za odpowiedź. Aktualnie i tak nie kupię nic, raczej przeglądam w celach poznawczych. :-)

Ale mam rozumieć, że z osprzętu Campagnolo nie ma co unikać? :-)

Mówią że jak Shimano zrobi 20tys km to Campagnolo 40tys
Sam w szosie mam Campe i sie tym jaram hehe

[przepior]

A co sądzicie o pomyśle złożenia samemu? Nie znam się na tym, ale się siądzie, się poczyta i będzie się wiedzieć. Zaleta taka, że będę znał dobrze budowę i poskładam sprzęt jaki będę chciał, a nie wybierał z gotowców to co najbardziej mi pasuje. Oczywiście sprzęt częściowo nowy, częściowo używany kupowany okazyjnie.

[Symfonian]

Poniżej 5000zł nie opłaca sie składać, lepiej kupić coś używanego i pomału "ulepszać"

[pajak]

A szczególnie "jak się nie znasz" to lepiej nie rzucać się na szerokie wody. Szkoda na początek wtopić kasę w bezsensowne zakupy.

[Robert]

Poniżej 5000zł nie opłaca sie składać, lepiej kupić coś używanego i pomału "ulepszać"

 :shock:
Chodzi o turystyka, czy kolarkę?

[przepior]

Poniżej 5000zł nie opłaca sie składać, lepiej kupić coś używanego i pomału "ulepszać"

 :shock:
Chodzi o turystyka, czy kolarkę?

No jak nazwa tematu wskazuje. ;-)


Dzięki chłopaki za rady, faktycznie jak poprzeglądałem to wyjdzie tyle co kupić całą. Głupi ja nie pomyślałem o przesyłkach, a tak po kilka złotych co zaoszczędzę na okazyjnym kupnie wydam na wysyłkę. No trudno, zostaje zbieranie przez przyszły rok i w zimę będę polował na coś ciekawego. :-) Póki co zainwestuję trochę w mojego crossa, trzeba wreszcie trochę pogrzebać, bo niedługo się rozsypie. ;-)

[yoshko]

Takie mam niedyskretne pytanie.

O ile wzrosły Wam średnie prędkości na kolarce względem jazdy na MTB, crossie itp.

[Symfonian]

Mi o jakieś 2-3km/h w porównaniu do Crossa z lemondką.

[furman]

Rasowy góral na terenowych oponach pozwala mi na jazdę ze średnimi rzędu 23-24 km/h.
Na kolarce średnie oscylują w granicach 28-29 km/h.  Oczywiście mowa tylko o jeździe po asfalcie. Sporo ludzi ludzi zakłada do górala sliki, pozbywa się amora co pozwala nie pewne zniwelowanie różnic pomiędzy kolarką, a góralem. Sporo zależy też od stylu jazdy. Jadąc luźno i bez spinania się różnica będzie mniejsza, natomiast przy mocnej jeździe wyjdą większe różnice.

[wunderfaust]

co do Campagnolo. Campa dzisiejsza to nie to samo co Campa 15-20 lat temu. na dzień dzisiejszy nie widzę wielkiej różnicy w jakości a były słuchy że i profesjonaliści swego czasu zaczęli narzekać na Campe  kilka lat temu.
Sam mam kolarke na Campie z 97r i jeszcze w tym rowerze nic nie wymieniałem oprócz regularnej zmiany łańcucha ale dziś już pewnie nie pchałbym się w Campagnolo bo raz że nie jest już tak trwałe jak kiedyś a dwa to  jest i mniej popularne (nie w każdym nawet wyspecjalizowanym sklepie od ręki dostaniesz zamienniki) a dwa to to że jak mam mtb , trekkkinga czy co tam jeszcze co zwykle jeździ na osprzęcie shimano to nie opłaca mi się kupować klucza za 40zł tylko po to aby odkręcić nim suport Campy. Swego czasu  przez znajomego pasjonata kolarstwa ściągałem rysunek techniczny pewnego klucza który w Polsce był w owym czasie trudno dostępny a jeśli już to w kosmicznych cenach. Szczęście że miałem znajomego który wykrawał w metalu różne cuda (cnc chyba to się nazywa) i mi zrobił ten kluczyk.
trzy  to Campagnolo (przynajmniej dawne wersje) były znacznie bardziej upierdliwe w serwisowaniu np tylnej piasty. Tu gdzie w shimano starczały dwa klucze i zwinne palce do Campy trzeba było jakichś dziwnych gadżetów które wprawniejsi mechanicy z konieczności zastępowali samoróbkami. nie wiem jak dziś ale  generalnie ja mam ze współpracy z Campą mieszane  odczucia i jeśli ktoś nie jest miłośnikiem  akurat tej kultowej marki to polecałbym jednak  wejść w  shimano/sram. Do swojej piasty już nie moge dostać zamienników zębatek a jak już to kosmicznych cenach. Pozostaje zamiennik Miche ale jakość raczej słaba. takie to życie szosowca hobysty  
Shimano z lat 80 i pocz 90 też miało ultra wytrzymałe sprzęty. natomiast dziś  niestety  trzeba z tym uważać.
Na co zwracać uwagę  przy kupowaniu używanej szosówki? Rower jak rower czyli analogicznie jak  byśmy kupowali inny bike.. na allegro trafia się dużo szosówek z tylną piastą ug - tych należy unikać mimo że to ultra wytrzymałe zębatki i piasty ale zamienników już brak. Poza tym nie kupować  wiekowych kolarek ze stalowymi klasycznymi  suportami wkręconymi w stalową ramę bo odkręcenie tego później to droga przez mękę. no i wiadomo - rama  nie może być wgnieciona, pęknięta, spawana. Nie kupować ram malowanych powtórnie i sprawdzać stan klamkomanetek bo shimanowskie mają taką konstrukcję że złożenie tego wszystkiego  do kupy może okazać się dla przeciętnego śmiertelnika niewykonalne . O stanie zużycia napędu nie wspominam bo to rzecz oczywista.
No i ocenić stan opon bo opony szosowe to nie jest tania sprawa i trudno kupić dobrą oponę w niskiej cenie.
No a najważniejsza sprawa to dopasować kolarkę do wzrostu

[Symfonian]

http://www.competitivecyclist.com/za/CCY?PAGE=FIT_CALCULATOR_INTRO
na  175cm to tak rama 52-54cm długość rury poziomej

Przeważnie jest tak że na jedną osobę pasują nawet 3 rozmiary ramy zawsze można też podregulować długością mostka.

Na szosie za bardzo nie można jeździć po bezdrożach poza tym rower jak rower, od czasu przesmarować

[Janus]

Symfonian - próbowałam otworzyć stronę, do której link mi podałeś, ale jedyne, co mi wyskakuje, to zdjęcie jakiejś kraksy rowerowej To przestroga dla mnie?

A co do tej długości ramy - to czy np. ta to właśnie 54 cm? Jakby co, nie zamierzam kupić akurat tego (jeśli coś kupię, to najwcześniej w przyszłym roku - na razie jestem zbyt zielona w tym temacie), to tylko przykład. Ale śliczny

[Symfonian]

eh nie idzie wysłać tego linka:P wpisz w google: competitive fit calculator i wejdz w pierwszy wynik.

Te 54cm z tej aukcji to chyba podana długość rury pionowej.