Autor Wątek: Nostalgia  (Przeczytany 2741 razy)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Nostalgia
« 7 Gru 2010, 09:50 »
Po cóż psuć takie cudo ;)

PS: Jeszcze go nie mam ;)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Nostalgia
« 7 Gru 2010, 09:56 »
Cytat: "arkadoo"
Żadna dziewczyna się za Tobą nie obejrzy jak będziesz jechał na Authorze

No i bardzo dobrze, niech się chłopak skupi na jeździe rowerem :D


Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Nostalgia
« 7 Gru 2010, 10:06 »
No tak w  pewnym wieku już tylko rower zostaje ;-)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Nostalgia
« 7 Gru 2010, 10:26 »
Cytat: "Splawik4"

Powiem Ci więcej kolego. Ponieważ tak bardzo chcę się przerzucić na większe kółka a ramy alu mi nie podchodzą to postanowiłem przerobić swój rowerek. Zadzwoniłem do p. Orłowskiego i wyjaśniłem co i z jaką ramą chcę zrobić. Powiedział, że bez najmniejszych obaw mogę. No więc wyciąłem kątówką te małe poprzeczne elementy łączące oba tylne trójkąty i teraz wchodzi mi tam kółko 28 cali z oponką 1,75. Koła i tak miałem do wymiany bo już były zajechane na amen. Do tego wymiana widelca (koszt 80 PLN) i albo przespawam piwoty z tyłu albo kupię tzw. boostera Mavica za 90 PLN (tylko to cholerstwo ciężkie). Zostaje pisakowanie i malowanie. Chcę na ramie namalować mu nazwę "No Name" :))  Za niewielkie pieniądze będzie fajna bryka. To samo możesz zrobić z tym Authorem.

może jestem przewrażliwiony jak chodzi o sztywność i rozginanie trójkąta przez hamulce - a z Orłowskim nie śmiem się spierać Ale zupełnie nie rozumiem tego pomysłu co do przedmiotowego Authora! Jeszcze gdyby rama była nadgryziona zębem czasu jak wszystkie inne z tamtego okresu.... Ale przypalać się na niemal nówkę sztuke żeby wjechać w nią szlifierką?  :shock:

Offline Splawik4

  • Wiadomości: 83
  • Miasto: podwarszawska wieś
  • Na forum od: 14.04.2010
Nostalgia
« 7 Gru 2010, 10:45 »
Chodzi mi tylko o to, że stalowe rowerki są "wieczne" i łatwiejsze do przeróbki we własnym zakresie niż alu gdyby ktoś miał taką fantazję. Absolutnie nie namawiam do przeróbki tego Authora. Pokazuję tylko potencjalne możliwości.

W kwesti ewentualnego rozginania tylnych widełek przez hamulce - mój Giant ma dodatkowo taki metalowy łącznik do założenia canti (choć ja używam V-break'ów) i on dodatkowo trzyma widełki. A jeśli zdecyduję się na booster to problem przestanie istnieć. Poza tym p. Orłowski powiedział, że absolutnie nie ma problemu. On sam robi też ramy bez tych łączników. Jazdy próbne (bez tylnego hamulca) wyszły dobrze.
nie ma rzeczy niemożliwych

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 19:55 »
Ach, i to genialne, authorskie siodełko, na którym można się nabawić rozklapania dupy! ;)
Kupuj, kupuj koniecznie! ;)

PS. prawdopodobnie będziesz miał problemy ze sterami.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 20:36 »
Obecnie ostygłem i przypomniałem sobie, ze jakoś dziwnie się ta kierownice przyczepiało. ;)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 21:41 »
Miki - czemu?
Yoshko - czemu?
kurczę szkoda... miałem cichą nadzieję że może zechcesz się tych laczków Ritcheya pozbyć na rzecz jakiś szwalbiaków..

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 22:19 »
Mam Authora San Francisco z podobnego rocznika. Rama wygląda podobnie, rura sterowa markowana "Kalin" i ciągłe problemy ze sterami. Nie mówię, że w tym na pewno będzie tak samo, ale moim zdaniem to prawdopodobne.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 22:31 »
jeśli masz problemy ze sterami (jak mniemam notorycznym luzem się one objawiają) to może to być kwestia widelca lub sterów (za płytki gwint tu lub tam, za słabo/niewłaściwie skontrowane nakrętki sterów etc) Raczej takie przypadłości są dość jednostkowe (jeśli występują od nowości) - mogłeś mieć po prostu pecha że ktoś ten sztuciec włożył do tego roweru i skręcił tymi sterami...

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 22:35 »
Specjalista też przy tym grzebał, stery wymienił, nakrętki dociągnął. A luz wrócił po głupich 500 km :roll:
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 22:46 »
bez oględzin można poteoretyzować, ale skoro spec przy tym grzebał to nie sądzę ażeby były to kwestie montażowo-serwisowe....
jest wyjście z takiej sytuacji i pomaga na każde stery:


jest to nakrętka, w której jeden ze zwojów gwintu został zastąpiony stalowym pierścieniem przeciętym w jednym miejscu (jakby się dobrze przyglądnąć to nawet go widać od wew strony nakrętki) Zakręca się normalnie, a po regulacji dociska się ów pierścień do widelca dwoma małymi śrubkami imbusowymi Proste, skuteczne i nie niszczy gwintu na widelcu (pod warunkiem że przypadkowo  nie zaczniemy odkręcać/dokręcać nakrętki z zaciśniętym pierścieniem)
Trzeba by poszukać tego w Pl, swego czasu seryjnie miały ty stery Saiko, niektóre YST i chyba EXT robione dla Gianta
Fotka pochodzi z jednego z niemieckich sklepów, tam kosztuje to całe 1,5E

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Nostalgia
« 8 Gru 2010, 23:28 »
skolioza, mocowanie było na klina a nie ahead :)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Nostalgia
« 9 Gru 2010, 08:20 »
no, i tak jest na fotce roweru - ale czemu uważasz to za dziwne?  :P  :wink:

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum