Autor Wątek: Składam rower na "dzikie" kraje  (Przeczytany 4126 razy)

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 15:33 »
Cytat: "robb"

hmmmm . .jedziesz "na koniec świata" :-)


Jadę :D Do stycznia mam zamiar przedstawić tutaj plan i szukać chętnych. Kierunek inny niż Wasz, więc liczę że jak już wrócicie i odpoczniecie, to chętnie dołączycie choćby na kawałek :)

Cytuj

najważniejsze będą teraz opony
poszukaj Shwalbe XT i odpuść sobie Extreme


Mam już parę Marathonów Supreme. Testowane z sakwami po górach i kamieniach. Pierwszy raz w życiu zrobiłem ponad 1kkm bez kapcia. Ostatnio, zmieniając je na zimę, wyciągnąłem z jednej kawałek szkła. Zeszlifował się na gładko od zewnętrznej strony, a od wewnętrznej nie dotarł do dętki. Mam więc do tych opon zaufanie. Na zmianę wziąłbym któreś Marathony z klockami, które lepiej radziłyby sobie w błocie.

Cytuj

rama?


Jest Cro-Mo z Wheelera 6600 rocznik '91.

Offline Mężczyzna emes

  • i tak nie dojedzie
  • Wiadomości: 4568
  • Miasto:
  • Na forum od: 09.06.2010
    • http://north-south.info
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 15:43 »
Cytat: "skolioza"

- przy piaście na kulkach bym pozostał - sam kiedyś hołdowałem maszynom w zastosowaniu wyprawowym, ale to forum "nawróciło" mnie na klasyczne rozwiązanie konus+kulka  :wink: ważne aby bęben był pewny, bo to jest potencjalnie najsłabszy element piasty


Nigdy nie miałem piasty maszynowej. A kulkową umiem rozebrać, nasmarować i poprawnie złożyć. Nie będę tu więc udziwniał.

Cytuj

A jakie manetki planujesz? w dzicz wypadałoby rozważyć opcję thumb/grip-shift zamiast rapidfire, dual control etc


Początkowo myślałem o RF, do których jestem przyzwyczajony. Ale jak ostatnio w jednej trzpień pękł mi na mrozie, a w drugiej podczas przeglądu i smarowania, to myślę właśnie o gripach. No chyba że można dostać RF o stalowej konstrukcji?

Offline Mężczyzna xArEs

  • Wiadomości: 211
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 15.02.2010
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 15:50 »
Cytat: "skolioza"

A jakie manetki planujesz? w dzicz wypadałoby rozważyć opcję thumb/grip-shift zamiast rapidfire, dual control etc


co to jest thumb shift ???  

Grpshifty kiedyś były fajne Sachsa model Quarz już ich nle produkują nniestety . Niezniszczalne były  i proste jak budowa cepa - komu to przeszkadzało :)
Jak CI sie uda gdzies wyrwać to nic tylko brać.
 Są jeszcze jakieś inne Gripshifty warte zaintersowania ??
ESP - wiadomo 1:1 a jak juz 1:2 to niskie modele (trącące modelem miejskim)  , shimano - niskie modele. Jest jeszcze jakaś alternatywa ??
pozdr
 
Krzych

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 16:02 »
Cytat: "xArEs"
Cytat: "skolioza"

A jakie manetki planujesz? w dzicz wypadałoby rozważyć opcję thumb/grip-shift zamiast rapidfire, dual control etc


co to jest thumb shift ???  

Grpshifty kiedyś były fajne Sachsa model Quarz już ich nle produkują nniestety . Niezniszczalne były  i proste jak budowa cepa - komu to przeszkadzało :)
Jak CI sie uda gdzies wyrwać to nic tylko brać.
 Są jeszcze jakieś inne Gripshifty warte zaintersowania ??
ESP - wiadomo 1:1 a jak juz 1:2 to niskie modele (trącące modelem miejskim)  , shimano - niskie modele. Jest jeszcze jakaś alternatywa ??


Gripów nie lubię, ale jeśli to tylko Sachs (Extreme bądź Wavey, były także kontynuowane przez rok czy dwa po przejęciu przez Srama, więc i z takim logo można trafić)
A thumby to:

Shimano robiło max 7s, ale z nadskokiem obsługującym największą zębatkę przy kasecie 8s Oryginalnie 8s chyba tylko Suntour - niekompatybilny z niczym innym..

PS rama zacna, sam mam gdzieś w czeluściach 6800 albo 8600 - nie pamiętam a zawsze mylę - z podobnego rocznika

Offline Splawik4

  • Wiadomości: 83
  • Miasto: podwarszawska wieś
  • Na forum od: 14.04.2010
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 19:52 »
Mam gdzieś takie manetki !!! Nawet nie wiedziałem, że toto się thumb shift nazywa. Swoją dorogą są dość pancerne i działają zawsze. Nawet na mrozie z zapaskudzoną na amen przerzutką. Trzeba się tylko do nich przyzwyczaić.
nie ma rzeczy niemożliwych

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 20:28 »
ot co! w porównaniu z gripami mechanizmy są z metalu nie z plastiku, a w razie czego można przełączyć na pracę płynną :)
Spławiku gdybyś chciał się pozbyć swoich thumbów za rozsądne pieniądze wiesz gdzie pisać ;)

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 21:29 »
ja w mieszczuchu mam taki manetki. Po co jest płynne przełączanie biegów?











Cedynia

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Składam rower na "dzikie" kraje
« 7 Gru 2010, 21:33 »
a po to, ze jak masz np piaskownicę w pancerzach to indeksacja może być wkurzająca (dociąganie biegów, skakanie między zębatkami..)
"przejście" na płynne biegi nie występowało jednak we wszystkich tumbach, niektóre niskie grupy były tej opcji pozbawione

Offline Splawik4

  • Wiadomości: 83
  • Miasto: podwarszawska wieś
  • Na forum od: 14.04.2010
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 08:52 »
Najpierw to musiałbym je znaleźć. Poszukam.
nie ma rzeczy niemożliwych

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 20:26 »
Ja też mam thumbshifty (jakieś shimano) w mieszczuchu, ale nie można wyłączyć indeksacji (w tylnej, bo w przedniej oczywiście indeksacji nie ma, tylko microindex).

Wracając do meritum, to zastanawiam się, czy łańcuch z serii 9x nie będzie zbyt twardy do kasety 7x. Skoliozo?
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 21:37 »
moim zdaniem nie powinien - HG70 jest całe stalowe, wtedy stal dawano jeszcze niezłą i myślę że ta kaseta ma szansę wytrzymać więcej niż 737 czy 900/950 na pająku (dedykowane do łańcucha 9x)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 22:14 »
Skoro tak mówisz, to ja już nie mam pytań :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 22:24 »
wiesz Miki - mogę się mylić... W każdym razie radzę tak w najlepszej wierze i sam dla siebie tak właśnie bym to zestawił

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 22:31 »
Każdy może się mylić, ale w tych sprawach Tobie ufam jak chyba nikomu innemu :)
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Składam rower na "dzikie" kraje
« 8 Gru 2010, 22:33 »
zawstydzasz mnie, ale nie zaprzeczę - miło przeczytać coś takiego Dzięki

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum