Autor Wątek: Łańcuch, kaseta - herezje  (Przeczytany 72167 razy)

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 28 Paź 2011, 13:03 »
ja bym obstawiał jednak przerzutkę. albo zajechane blaty/kaseta. może trafiłeś na jakiś wyjątkowo felerny egzemplarz....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 8 Mar 2012, 17:08 »
Jak myślicie, czy duża i środkowa tarcza przyjmą nowy łańcuch?

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 8 Mar 2012, 17:10 »
powinno dać radę

My home is where my bike is.

Offline czarteros

  • Wiadomości: 41
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 12.03.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 15 Mar 2012, 23:33 »
Przeszlif u pewnego łódzkiego serwisanta kosztuje 15 zł. Tak poprawiona kaseta wytrzymała już 2Mm, a zapewne wytrzyma i 15 Mm. Ściślej mówiąc: zdziwiłbym się, gdyby wytrzymała krócej niż nowa (18 Mm), bo niby dlaczego? W końcu to ten sam metal, ten sam styl jazdy, to samo tempo zużycia. Polecam szlifowanie, jeśli się umie to robić lub zna kogoś, kto umie i nie zdziera (kasy  )

Ja właśnie wymieniłem zębatki w swoim rowerze. Chciałem stare wywalić, ale natrafiłem na tę wypowiedź. Pomyślałem, że może warto stare oddać do przeszlifowania i zachować na przyszłość. Czy znacie może jakieś (sprawdzone i niezbyt drogie - może być nieco drożej niż 20PLN) miejsce w okolicach Warszawy (najlepiej południowych), gdzie można oddać zębatki do szlifowania?
Pozdrawiam

Bolek

Offline prestige500

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 03.07.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 16 Mar 2012, 12:58 »
Serwus
  Onegdaj sporo na szlifowanych bazowałem a właśnie dopiero co  szlifowałem kasetę STX w rowerze koleżanki kupionym na allegro.  No niestety jak kaseta częściowo zblokowana ,trzeba rozkuć. Zdecydowanie wieksze niestety to to, że mój niezawodny skrawajacy jak złoto najtwardsze tryby o zgrozo pokomunistyczny pilnik gdzieś mi właśnie ,,przepadł'' a teraz totalnie zjechałem dwa nowe MARKOWE zanim cztery tryby uzdrowiłem . Czy to wyszło taniej ? :)
 Wiele zależy od jakości kasety i narzędzia - Te popularne kasety są coraz gorsze więc sukces  spodziewany :).
P.s. Kiedyś używałem też wiertarki i kamienia trzpieniowego ale zarzuciłem tę metodę - albo kamienie zmarniały albo kasety ze starosci zatwardziały :)
  Upór może jednak wiele !! :)
Jak spec ma metode i narzędzie że za 20 zł mu się opłaca to się poprostu opłaca.
Pozdrawiam

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 16:10 »
kmc x8 przejechane 1500 km zużyty w 100%, sram 830 tak samo, wytrzyma coś więcej?? (łańcuchy myte co 500 km)
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 16:19 »
Swój łańcuch HG53 HG-50 mam dłużej ale nie wiem co to znaczy zużyty w 100% :)

E: 8 600 km
« Ostatnia zmiana: 26 Wrz 2012, 16:30 yoshko »

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 16:35 »
Unh, zainwestuj w shimano... hg50 przebieg 12k km, i to bez czyszczenia i zmieniania na drugi
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 16:38 »
kmc x8 przejechane 1500 km zużyty w 100%, sram 830 tak samo, wytrzyma coś więcej?? (łańcuchy myte co 500 km)
Hmm, nie masz czegoś skopanego w napędzie? Przebiegi trochę takie nierealne.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 16:44 »
kmc x8 przejechane 1500 km zużyty w 100%, sram 830 tak samo, wytrzyma coś więcej?? (łańcuchy myte co 500 km)
:o
1500 km, czy ja dobrze czytam?
W jakich warunkach zrobiłeś te 1500km. Ciągłe błoto i piach?

Bo ja na swoim ostatnim (HG40?) zrobiłem, o ile dobrze pamiętam jakieś 8kkm (1/3 z sakwami) i pomiary wykazywały że jeszcze może pojeździć, ale naszła mnie ochota na zmiany.

Pełne zużycie po 1500km to by oznaczało że 2 tygodniowy musiałbym jechać z zapasowym łańcuchem.

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 19:15 »
Łańcuch mierzony jest w serwisie miarką chain checker która lata w łańcuchu jak świnia w patyku, chłopak pokazywał mi jak miarka wchodzi w łańcuchy w nowych rowerach i mam porównanie, napęd chodzi bardzo ładnie i nie przeskakuje, sprawdzam i wymieniam aby nie zajechać kasety i korby. Czy wymiana korby i jej ewentualna nieliniowość mogłaby czynić takie spustoszenie ??
Jeżdżę na lekko po szosie, rzadko mnie zmoczy deszcz.
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 19:41 »
przeskakuje Ci łańcuch na zębatkach? jeśli nie, to olej pomiary! nie ma się co trzymać teorii...
to jest wręcz niemożliwe żeby Ci tak szybko łańcuch poszedł i to na szosie...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 19:49 »
zużycie łańcucha widać po złym układaniu się łańcucha na zębatkach, kiedy tuleje nie wskakują do środka, tylko opierają się na wyższej części zębów. No i oczywiście po startych zębatkach i luźnych tulejach (tuleja lata sobie milimetr w te i we te na sworzniu).

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 22:09 »
No to albo ten łańcuch był jakiś lipny, albo myłeś łańcuch i nieskutecznie go smarowałeś, albo ja nic nie rozumiem.

Offline Rafał

  • dawniej unh
  • Wiadomości: 502
  • Miasto: Nowy Tomyśl
  • Na forum od: 01.02.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 26 Wrz 2012, 22:37 »
No to albo ten łańcuch był jakiś lipny, albo myłeś łańcuch i nieskutecznie go smarowałeś, albo ja nic nie rozumiem.


i tu chyba tkwi przyczyna, jak myję to niema lipy a używam rohloff-a który pewnie nie wszędzie dociera, przedtem miałem skuwane łańcuchy shimano które czyściłem na rowerze, te dwa ostatnie są ze spinką i można na nich nieźle poużywać w benzynce, ucząc się na błędach dzisiaj idę spać bez mycia ;-)
Zapytany o ideę, odpowiadam - oto ona:
Myśl o niczym, w zamyśleniu przedłużona.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum