Autor Wątek: Łańcuch, kaseta - herezje  (Przeczytany 72168 razy)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 11:08 »
W czasie wyprawy, póki nic się nie psuje to tylko łańcuch oliwię. Z przerzutki ten twardy syf to tak z nudów czasem patykiem zeskrobuję. Tyle.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 12:21 »
Moim zdaniem jedyna rzecz, która to usuwa bez użycia rozpuszczalników to szczotka druciana.

Ja kupiłem na takie okazje (tyle, że nie chce mi się jej wozić) taką malutką, która wygląda jak trochę za duża szczotka do zębów, tyle że ze stalowym "włosiem".

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:27 »
Na wyprawach, kiedy widzę, że łańcuch już jest do smarowania podjeżdżam na stację benzynową, szukam butelki z szerokim wlewem, tankuję 300ml benzyny (choć nie na każdej stacji to jest możliwe, ale zwykle się udaje) i wrzucam do tego łańcuch po rozkuciu. Później tylko smarowanie po bożemu i można jechać dalej. Czynność nie jest szczególnie uciążliwa, bo porządnie posmarowany łańcuch pociągnie minimum 600km 8)

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:30 »
Ja podobnie, z jedną tylko zmianą - nie rozkuwam i nie płuczę w benzynie  ;)
Smaruję i też daje radę przez 600km.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:34 »
Ja także podobnie, też bez benzyny, rozkuwania. No i rzadko jest to 600 km. Tylko kiedy jest sucho i używam smaru na mokre warunki  8)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:35 »
Na wyprawach, kiedy widzę, że łańcuch już jest do smarowania podjeżdżam na stację benzynową, szukam butelki z szerokim wlewem, tankuję 300ml benzyny (choć nie na każdej stacji to jest możliwe, ale zwykle się udaje) i wrzucam do tego łańcuch po rozkuciu. Później tylko smarowanie po bożemu i można jechać dalej. Czynność nie jest szczególnie uciążliwa, bo porządnie posmarowany łańcuch pociągnie minimum 600km 8)
Żartujesz?  żartujesz...
Sam nie wiem czy napisałeś poważnie ale ja zapytam poważnie.A co robisz z benzyną?
W krzaczki czy do kanalizy?
Lubię czytać Twoje posty ale po tym nie wiem co mam myśleć. :)
ps
Już wiem.Do kuchenki...
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:37 »
po co co chwilę (czyli co 500km) czyścić łańcuch? niedawno zajechałem łańcuch (jakieś 12k km), i nie czyściłem go ani razu... :P

ps
Już wiem.Do kuchenki...

rozumiem, że to żart? przez taką usyfioną benzynę, to zaraz kuchenka się pewnie zapcha...
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:40 »
"częste mycie skraca życie", łańcucha oczywiście. Po dobrym szejkowaniu problemem jest ponowne porządne zasmarowanie środka. W warunkach wyprawowych tylko smaruję, nie czyszczę niczym.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:47 »
Napisałem minimum 600km - ostatnio po czyszczeniu z oryginalnego smaru, który wytrzymał raptem 500km (masakra jakaś) łańcuch wytrzymał ponad 2000 i dalej nic mu nie jest i czyszczenia nie wymaga. 600km akurat osiągało w mokrych, błotnistych warunkach.

A co z benzyną? jak to co - podrzutka dla robotników :P A tak na poważnie staram się to zostawić w jakimś sensownym miejscu. Czasami w warsztatach samochodowych biorą do mycia rąk czy narzędzi, czasami zostawiam na stacji benzynowej.

Offline Mężczyzna Mariusz

  • Jestem, jaki jestem...
  • Wiadomości: 1945
  • Miasto: Leszno
  • Na forum od: 18.02.2012
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:51 »
Czym smarujesz?
Nie wiem czy już gdzieś pisałeś,może mi to uciekło.
W dobie internetu każdy kreuje swój wizerunek, tak jak chciałby, by widzieli go inni...
Każdy jest tu seksbombą, póki ma top fejs i konto, plastikowe lale nadymane jak ponton,
Ukryci za nickiem, poznają się jednym klikiem, bajerują się zamiast słowem plikiem...  
A trików jest bez liku, tą albo tą, która lepszy robi dzióbek na fejsiku...Ulepieni jak z plastiku, takich ludzi jest bez liku, żyj naprawdę, nie w wirtualnym cyrku...     Mesajah

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 21:59 »
Ostatnio jako środek wyprawowy przerzuciłem się na brunoxa - jest rewelacyjny, bo w ogóle nie chwyta brudu. Nie wiem jak z wypłukiwaniem przez wodę, bo nie miał okazji jeździć w "basenie" ale na suche nie znam lepszego samaru


W holenderce, gdzie łańcuch jest w osłonie siedzi od dwóch lat zielony FinishLine - jako, że nie ma dostępu do syfu działa bardzo dobrze i ostatnio jak tam zaglądałem łańcuch był czyściutki 8)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 22:06 »
600km akurat osiągało w mokrych, błotnistych warunkach.
Jakoś nie chce mi się wierzyć. Co prawda brunoxa nie sprawdzałem, ale kilka rodzaji FinishLine wypróbowałem i nie wierzę, żeby brunox był od nich kilka razy lepszy. Bo wtedy dawno wyparłby z rynku FinishLine - a nie jest przecież marką zupełnie nie znaną, lub też nowością.
600-800 km to u mnie przebiegi rekordowe, w suchych warunkach. A w terenie, w błocie często łańcuch wymagał smarowania po 50 km.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 22:08 »
a na ile ten brunox Ci wystarcza mniej więcej w suchym?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10707
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 22:10 »
Eeee tam, to tylko kwestia odporności akustycznej  ;)
Ja w tym roku na urlopie przejechałem 2300 (98% czasu upał, więc zdecydowanie na sucho) i w trasie smarowałem łańcuch jeden albo dwa razy (mam wrażenie że jeden, ale może mnie pamięć zawodzi).

Offline Mężczyzna hejtyniety

  • Doktor Ojtamojtam
  • Wiadomości: 256
  • Miasto: Katowice, Ustroń
  • Na forum od: 16.07.2012
    • Mój blog wyprawowo/rowerowy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 17 Lis 2012, 22:10 »
Mam Ci zrobić zdjęcia? znów nie wiem do czego dążysz?

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum