Na wyprawach, kiedy widzę, że łańcuch już jest do smarowania podjeżdżam na stację benzynową, szukam butelki z szerokim wlewem, tankuję 300ml benzyny (choć nie na każdej stacji to jest możliwe, ale zwykle się udaje) i wrzucam do tego łańcuch po rozkuciu. Później tylko smarowanie po bożemu i można jechać dalej. Czynność nie jest szczególnie uciążliwa, bo porządnie posmarowany łańcuch pociągnie minimum 600km
psJuż wiem.Do kuchenki...
600km akurat osiągało w mokrych, błotnistych warunkach.