Autor Wątek: Łańcuch, kaseta - herezje  (Przeczytany 72185 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 17:38 »
Ale to właśnie zużycie tulei "zjada kasetę". Wydłużanie łańcucha, czyli blaszek, to mniej istotna sprawa.
Można mieć dwa łańcuchy, dłuższy z rolkami bez luzu i krótszy z rolkami, które po rozkuciu same wypadają. Nie zdziwcie się, jeśli to krótszy łańcuch będzie tym, który przeskakuje.

Przymiary, które wkłada się "do wewnątrz", mierzą również zużycie tulei.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 17:40 »
no i piona inżynierze ;D

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 17:41 »
Przyznaję, zrobiłem mały błąd :icon_redface:
Ale przez rolkę przechodzi całe obciążenie, wyciera ona wytłoczenie w płytce, sam widziałem, w zużytym łańcuchu rolkę na sworzniu, z wytłoczenia w płytce już nic nie zostało.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 17:42 »
Tuleje nie mają jednak wpływu na wydłużenie łańcucha i tylko to chciałem przekazać w poprzedniej wiadomości.


Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 17:49 »
Mimo wszystko sądzę, że to wydłużenie łańcucha jest gorsze dla kasety. Jest wtedy zdecydowana różnica między geometrią kasety a łańcucha i powoduje to silniejsze ugniatanie zębów kasety przez tulejki łańcucha. Odległość między dwoma tulejkami jest wtedy większa niż miejsce między zębami kaset i tulejki muszą bardziej ugniatać zęby, aby się zmieścić na swoim miejscu.


Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 17:54 »
Tuleje nie mają jednak wpływu na wydłużenie łańcucha i tylko to chciałem przekazać w poprzedniej wiadomości.
Wolno wiszącego (na przykład na drzwiach garażu).
Opasującego zęby blatu, chyba już mają :)

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 18:08 »
Kolejna dwója  :D


Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 18:45 »
Z pierwszą dwóją się nie zgodzę - wytarcie sworzni wpływa na długość łańcucha a wyjaśnienie było nad wyraz proste, ale tutaj dwója jak nic :P

sinuche - Wyobraź sobie łańcuch bez tulei (czyli tych srebrnych pierścionków na każdym ogniwie) A potem mu w wyobraźni załóż te tuleje, zdejmij, załóż większe - No ni ciorta, tuleje nie mają wpływu na długość łańcucha.

Pytanie: Jak luz na tulejach ma niszczyć kasetę? Tuleje wycierają się głównie na wewnętrznej średnicy (mniejszy moment tarcia, a więc tam odbywa się poślizg) Niezależnie od zużycia tych tulei, odległość jednej tulei od drugiej pozostaje stała. Czemu więc kaseta miałaby to odczuć? Wszak kasetę dotykają te same kształty, w tych samych odległościach.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 18:50 »
Napisałem "chyba" - tryb przypuszczający- za to się dwója nie należy :)
Na blacie (przyjmijmy standardowy - rowerowy) chyba można opasać łańcuch "krótszy" - nie 1/2" (np. 11mm pin to pin) z zredukowanymi do minimum rolkami (same piny) będzie on niewątpliwie krótszy niż nasz standardowy rowerowy.
Skoro jest krótszy i pasuje, to nasz rowerowy jest dłuższy, nasz rowerowy z wytartymi rolkami- jeszcze dłuższy.
"Łancuchocentryzm"was zgubi :)
Skoro dałeś mi dwóję to wytłumacz ten paradoks.
« Ostatnia zmiana: 30 Mar 2015, 19:03 sinuche »

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:04 »
"wytarcie sworzni wpływa na długość łańcucha a wyjaśnienie było nad wyraz proste"
wikrap - a co wytarcie sworzni pod tulejami ma do wydłużenia łańcucha ?!!!

cytat sinuche:
 Rolka (wewnętrzna powierzchnia)  naciska na sworzeń, jeżeli sworzeń ma mniejszą średnicę niż nominalną to następuje właśnie to wydłużenie (nie zapominaj, że łańcuch jest w czasie pracy naprężony), i pomnóż sobie to wydłużenie przez ilość ogniwek.
« Ostatnia zmiana: 30 Mar 2015, 19:56 JUREK »

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:06 »
No bo taka jest prawda, nowy Rohloff kosztuje koło 4tys, zanim to się zwróci - to mina długie lata.

Wiesz przecież, iż zależy to od punktu odniesienia (cen konkretnych podzespołów/grup i przebiegów). Rohloff to też trochę zapas, komfort pewności, beztroska. Wiesz np. ile dt 240 kosztuje - sama piasta bez biegów. Przecież nie przepłaciłeś. Legalne, używane Rohloffy na ebayach chodzą po 4oo, 5oo, więcej eur; przebiegi np. 40 tysi. Robisz następne 1oo tysi, ślesz do serwisu i tniesz drogi dalej - tak, jeśli szukasz podejścia bardziej ekonomicznego. Potem masz 16 eur koronka na wiele tysi, łańcuch, blat. Jeśli bardziej chcesz jeździć, mniej pucować, pielęgnować, serwisować, wymieniać - właśnie Rohloff. Należy spytać użytkowników o to, co ich przekonuje; opinia sceptyków już jest znana, zanim ci się wypowiedzą.

Na jednym rowerze jeżdżę na zużytej koronce, łańcuchu z innego - nic nie wymieniam, nic nie kosztuje. Koronka jest prawie okrągła (nie ma zębów, jedynie jakby 'górki'), uwalony łańcuch długi jest jak dobry pociąg - nic mnie nie obchodzi: jesień-zima-wiosna. Nic nie sprawdzam, nie mierzę, nie liczę, nie czyszczę, nie sprzątam, nie reguluję (prócz 2 śrub pod suportem celm ustawienia mimośrodu). Beztroska.



Do fulla też nie za bardzo, w każdym rowerze o lekko sportowym charakterze to nie będzie już wybitne rozwiązanie.

Oczywiście - jedno rozwiązanie nie może oferować najlepszego 'wyjścia' dla wszystkich kategorii rowerowania; jeśli świadomie decydujesz się na charakterystykę fulla - wybrałeś. Jeśli zaś chodzi o mtb - użytkuję idworx mountain rohler (trochę przerobiłem na idworx canada express).
Nie czuję się poszkodowany. Gdybym startował, te 300 gramów (?) więcej z tyłu mogłoby mieć znaczenie. Dla celu aktywnej rekreacji poziomu mych aspiracji - moim zdaniem - jest to już 7-me niebo.



Pewnie tak, ale Rysiek miał nowy napęd i nie z trwałością miał problemy, a koncentracją wagi w tylnym kole.

Przeszczepy zwyczajowo wypadają gorzej (jeśli rama nie została zaprojektowana konkretnie pod Alfine ). Piasta z biegami zewnętrznymi - oczywiście - jest lżejsza; b. często również felga i szprychy - więc koło. To się jednak wie, także trudno oczekiwać czegoś innego. Na MP po asfaltach (jeśli liczy się czas i 'feeling') - kolarka! (santos robi jakby kolarki z Rohloffem z bagażnikiem do ok. 10 kg obciążenia; ważą chyba ok. 11 kg).


W suche dni, asfaltami cykluję wyłącznie (niby-) kolarką - odpowiednio do mądrości porzekadeł: koza do woza, tiry na tory, szosy na szosy (karaluchy do poduchy).
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:16 »
Korba ma ząbki i zagłębienia. Owszem, jak wyjmiesz/zmniejszysz rolki, to krótszy od rowerowego łańcuch wejdzie na korbę, bo tolerancja się zwiększa. Mniejsza rolka jakoś wlezie między zęby mimo iż odległości są zbyt małe.

Zauważ, że rolki wycierają się praktycznie tylko na wewnętrznej średnicy. Zewnętrze się praktycznie nie wyciera. Więc masz te same rolki, dobrze dopasowane do zagłębień między zębami, oraz łańcuch z luzem, który możesz w tym przesuwać (ale nadal we wszystkich ogniwach łańcuch naciśnie na rolkę w tym samym momencie).

JUREK - bierzemy 1 ogniwko (blaszki zewnętrzne, wewnętrzne, sworzeń). Jak wewnętrzne blaszki wytrą sworzeń, to powstaje luz. Im głębiej wytrą sworzeń, tym dalej wewnętrzne ogniwko się wysunie. Trzesz, trzesz. Ogniwko trzyma się już na włosku, więc wysunęło się z zewnętrznego o średnicę sworznia, a potem sworzeń przetarłeś do zera i łańcuch się rozpadł. Im dalej wytrzemy sworzeń, tym dalej wewnętrzne blaszki wysuną się z zewnętrznych.

Offline Mężczyzna JUREK

  • Wiadomości: 1194
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 21.11.2011
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:25 »
Przeczytaj kilka razy to co napisałeś

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:27 »
(ale nadal we wszystkich ogniwach łańcuch naciśnie na rolkę w tym samym momencie).
Łańcuch układa się na krzywiźnie. Luzy na tulejach pozwalają mu na "odłażenie" od zębatki i ścinanie zębów.

Przeszczepy zwyczajowo wypadają gorzej (jeśli rama nie została zaprojektowana konkretnie pod Alfine )
No właśnie. Rohloff bez ramy przystosowanej do niego, to rzeźba. Pomijam fakt, że każda pierdoła w tej rzeźbie kosztuje krocie i na 4 tys na piastę się nie kończą wydatki. Chcesz mieć tarczę z tyłu? Oczywiście, wymyśliliśmy sobie mocowanie specjalnie do naszej piasty ;)

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:29 »
Niezależnie od zużycia tych tulei, odległość jednej tulei od drugiej pozostaje stała. Czemu więc kaseta miałaby to odczuć? Wszak kasetę dotykają te same kształty, w tych samych odległościach.
W tych samych odległościach, lecz na "wierzchach" zębów kasety, łańcuch wtedy przeskakuje. Jest  pozornie "za długi" i musi się zmieścić pomiędzy zębami, robi dodatkowy ruch, ślizga się po zębach kasety, zużywając ją. Tak to sobie tłumaczę.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum