Autor Wątek: Łańcuch, kaseta - herezje  (Przeczytany 72182 razy)

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:35 »
Wilku, a widziałeś ty u siebie w łańcuchu wewnętrzne rolki? Takich łańcuchów w rowerach nie stosuje się od lat. Obecne łańcuchy to "Bushless"

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:36 »
To odpowiedź na post sinuche:

Nie można, nie opaszesz takiego łańcucha na blacie. Odległość między pinami ma być zgodna z rozstawem zębów na kasecie czy na blacie. Ani mniejsza, ani większa.

Dwója, sinuche.


Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:41 »
transatlantyk - przy odpowiednio małych rolkach łańcuch wejdzie (Będzie działało jak kupa, szybko się zużywało, ale wejdzie)
Cytuj
Luzy na tulejach pozwalają mu na "odłażenie" od zębatki i ścinanie zębów.
globalbus - faktycznie, na krzywiźnie to ma znaczenie, rolka naciskana wyżej, niż gdyby była dopasowana. To ma sens.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:47 »
Koło zębate (kaseta) ma średnicę opasania łańcucha dostosowana do łańcucha o odpowiedniej "długości" (pin to pin) oraz o odpowiedniej grubości rolki.  Jeżeli rolka się wytrze, jest cieńsza, średnica opasania jest większa i wypada na zboczu zęba, bliżej jego wierzchołka. To właśnie jest to pozorne zwiększenie długości łańcucha przy wytarciu rolek.
Sam sobie odpowiedziałem :icon_idea:

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 19:48 »
ja się wycofuję z tej dyskusji :)


Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 20:03 »
Na trzeźwo ciężko kontynuować.

Offline Mężczyzna Karol

  • Wiadomości: 1345
  • Miasto: Mikołów
  • Na forum od: 21.02.2011
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 20:06 »
Proponuję rozstrzygnąć problem rozciągniętego łańcucha przy ognisku zlotowym  :).

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 20:14 »
A ja wyciągnąłem wniosek praktyczny z tej dyskusji.
Do tej pory uważałem,że do sprawdzania stopnia zużycia łańcucha wystarczy sprawdzić jego długość (luźno wiszący na drzwiach garażu). Teraz sądzę, że trzeba również uwzględniać stopień zużycia rolek, a to tylko przymiarem przyrządem można zmierzyć.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 20:26 »
Kolejna dwója! Będziesz powtarzał semestr. Można zmierzyć także suwmiarką,

Offline Mężczyzna marek.dembowski

  • Wiadomości: 1653
  • Miasto: Ogrodzieniec
  • Na forum od: 06.04.2007
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 20:42 »
ja się wycofuję z tej dyskusji :)
Dobrze robisz Marku :)
...prawie wszyscy pytają: "Ile przejechałeś?" a ja wolałbym usłyszeć np. "Co ciekawego zobaczyłeś?"... - Michał Sitarz

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 20:59 »
No właśnie. Rohloff bez ramy przystosowanej do niego, to rzeźba. Pomijam fakt, że każda pierdoła w tej rzeźbie kosztuje krocie i na 4 tys na piastę się nie kończą wydatki. Chcesz mieć tarczę z tyłu? Oczywiście, wymyśliliśmy sobie mocowanie specjalnie do naszej piasty ;)

Tę stronę przecież znasz:

http://www.rohloff.de/en/service/list_of_manufacturers/index.html

Paleta jest znacznie bogatsza - moim zdaniem już można się zmieścić (wybrać). Z pewnością nie na każdej piastę tę możesz skutecznie użytkować (generowane siły).

Odnośnie 'kroci' (i sceptyków) już się wypowiadałem - ocena zależy od punktu odniesienia; zady i walety interpretujemy indywidualnie, nasze racje nie stają się normą. Nie lobbuję za powszechnym użytkowaniem tego systemu. Jest wiadomym, iż równie wszędzie (jak i do nikąd) właściwie można dojechać na każdym rowerze (lub dopchać). Odniosłem się do rzekomych 'lat' kompensowania różnicy kosztów zakupu systemu /<-- ed./.


Przez Ciebie prezentowany, zbudowany rower już jest marnotrawstwem środków - przepłaciłeś, się nie zwróci: ojcu 6 lat temu za 150 eur kupiłem starego holendra - przez ponad 3o tys. km wymienił tylko opony i dętki; nocowali u nas Holendrzy, którzy na rowerach za 1oo  eur m.in. przejechali całą Brazylię, Szwedzi na innych ze śmietnika - ze Szwecji do Turcji i dalej ...

Co? to wnosi.


(Załóż 3 wątki: 'Najtaniej wyhaczone' / 'Km/grosz' / 'Ali cudo - wszystko mi Ali' - na długo ustawisz wszystkich na twardo.)
« Ostatnia zmiana: 30 Mar 2015, 21:08 łatośłętka »
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7334
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 21:30 »
Przez Ciebie prezentowany, zbudowany rower już jest marnotrawstwem środków - przepłaciłeś, się nie zwróci:
A coś ma się tu zwracać? :P To ma mnie bezawaryjnie przewieźć przez wyprawę, której jeszcze nie zapowiedziałem, ba, plany są w powijakach. Potem może się rozpaść :)

Hejtuję rohloffa z to, że jest zamkniętym niszowym systemem. Wymyślają setki rzeczy, byle jak najmniej pasowało z normalnych części. Jeśli zdecydujesz się na to, to pozostaje ci owa "lista". Samodzielne składanie? A po co to komu? ;)

(Załóż 3 wątki: 'Najtaniej wyhaczone' / 'Km/grosz' / 'Ali cudo - wszystko mi Ali' - na długo ustawisz wszystkich na twardo.)
Tego hejtu nie łapię. Owszem, można lubić rohloffa, tak jak ja lubię campę. Fajnie byłoby mieć "wszystko", ale trzeba mierzyć siły na zamiary i nadawać im jakieś priorytety. Np za cenę Rohloffa/Super Recorda wolałbym pojechać na wyprawę, niż kupić wypaśny sprzęt i nie mieć na nią, ani czasu, ani forsy :D

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna łatośłętka

  • Skup i ubój. Rozbiór.
  • Wiadomości: 8787
  • Miasto: nie, wioska
  • Na forum od: 21.03.2013
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 30 Mar 2015, 22:24 »
Wiesz dobrze, że tak nie jest, bo znane jest ileś przypadków, gdzie piasta pękała na dalekiej wyprawie i ludzie zostawiali w ciężkiej d., w skrócie cały rower trzeba wtedy wymieniać. Najbardziej wrażliwym elementem na uszkodzenia jest kołnierz piasty i jak on pęknie - to już często game over:

Musielibyśmy znać konkretną liczbę takich przypadków na chyba ponad 15o ooo użytkowanych piast, przyczyny (wszystko  można rozwalić).
Game over = telefon do firmy (leci całe koło).


Ale używany towar to nie jest to samo co nowy, jest ileś opinii, gdzie w piaście niektóre biegi ciężko wchodzą itd - to nie jest tak, że jak kupujesz używany to masz 100% gwarancję idealnego działania

Tu masz gwarancję i kulancję, > km = lepiej chodzą biegi. Z wyeksploatowanych rowerów zwykle zotaje piasta i korba (jeśli dobra) - bez obaw: prędzej się znudzi, niż zajeździsz.


Nic nie kosztuje, tylko pod warunkiem, że najpierw trzeba wyłożyć ponad pół ceny dobrego roweru na piastę  ;)

Tę kwotę (w przestrzeni czasu użytkowania) b. łatwo 'gorzej' wydać - choćby  na obiadki, pokoje/kempingi/koszty związane z uczestnictwem w maratonach ;). W zeszłym roku w Norge i  Sverige przez 24 dni łącznie wydałem coś 5oo (pięćset kilkanaście) złotych  - priorytetem jest solidny sprzęt - jak choćby u Ciebie. ;)
(Poza tym na id mr wytargowałem 5oo eur - taka superatka, rower na zamówienie; b. często kupuję w wyprzedażach.)

Kolarki raczej z gatunku takich jak Worek i jego sławetne MTB  ;)

Kolarka z nazwy (bym nie kupił), jednak na pasku, beztroska - w  NL dobrze się sprzedaje.

A coś ma się tu zwracać? :P To ma mnie bezawaryjnie przewieźć przez wyprawę, /.../

To tak, jak ze mną. :)

Hejtuję rohloffa z to, że jest zamkniętym niszowym systemem. Wymyślają setki rzeczy, byle jak najmniej pasowało z normalnych części. Jeśli zdecydujesz się na to, to pozostaje ci owa "lista". Samodzielne składanie? A po co to komu? ;)

Nie wiem, czy na pewno masz rację - nie potrafię ocenić.
Wymyślił to jeden mały człowiek. Campa, Sram, Shimano wiele robili, by go załatwić (już za łańcuchy); opracowuje, finansuje, ryzykuje - więc i patentuje (jest przedsiębiorcą  - żaden open source).

Tego hejtu nie łapię. Owszem, można lubić rohloffa, tak jak ja lubię campę. Fajnie byłoby mieć "wszystko", ale trzeba mierzyć siły na zamiary i nadawać im jakieś priorytety. Np za cenę Rohloffa/Super Recorda wolałbym pojechać na wyprawę, niż kupić wypaśny sprzęt i nie mieć na nią, ani czasu, ani forsy :D

Żaden. Rohloffa nie darzę żadnym uczuciem - użytkuję jego produkt.
O tym pisałem - Holendrzy i Szwedzi.
Pełna zgoda. :)
tutaj jestem łatoś, odtąd łętka ... łatośłętka!

Offline Mężczyzna m.arek

  • Wiadomości: 2543
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 17.03.2014
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 31 Mar 2015, 08:55 »
Właśnie zmieniłem stary napęd założony tuż przed MRDP w 2013 i podsumowałem całkowicie. Kaseta i 3 wąskie łańcuchy 10s przeżyły łącznie aż 32 318km

Tylko smarowanie, żadnych szmat, łańcuch to nie modelka i nie musi elegancko wyglądać  ;) . Z 10 lat temu bawiłem się w mycia, szejkowania

Zakładałeś brudne łańcuchy ??

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Odp: Łańcuch, kaseta - herezje
« 31 Mar 2015, 09:03 »
Też od dawna nie czyszczę łańcucha, tyle że ja nie prowadzę statystyk i nigdy nie wiem który jest który i ile przejechał :P Czyszczę ogólnie tylko jeden rower (karbon) ;)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum