Autor Wątek: Rumunia i Bałkany 2011 (Przeczytany 6786 razy)

Shelter_kc · « 15 Gru 2010, 09:20 »

Panowie, nic nie trzeba odszczekiwać ani nie ma sensu szydzić. "Roadbook" prześlę bezpośrednio zainteresowanym "mail'em"

i bedzie do wykorzystania. Nie ma on wykreślonej dokładnej mapy a jedynie punkt startu i dokładne wskazówki jak się poruszać do kolejnych punktów, pojawiają się mapki wybranych fragmentów i opisy. Zainteresowani zobaczą i jak będą mieli wątpliwości jak to odczytywać, służę pomocą. Jak napisałem wyżej, każde środowisko ma swoje słówka i zaporzyczenia często odmieniane wg polskiej gramatyki. Nie każdą Waszą rozmowę są w stanie zrozumieć bez pytań pomocniczych żeglarze, szachiści, wędkarze czy inni ofrołd'erzy/owcy

. Wola wyjaśnienia załatwia sprawę, krytyka tą wolę nieco studzi.

martwawiewiórka · « 15 Gru 2010, 10:43 »

hej, hej, przecież nikt nie szydzi:) Mowy grafików albo akantmenadżerów (account manager) czy kopyrajterów (copywriter) tez nikt nie skuma bez obeznania się z tematem...

Pustelnik - natknąć się na offrołdowców w Zielonce to się nie natknęłam, ale nienawidzę wjeżdżać tam w szpaler myśliwych....

Wracając do tematu - byłam na Transfogaraskiej w lipcu i miałam przepiekną pogodę, widać mnie się udało. Warto chyba wspomnieć o bardzo różniących się podjazdach od północy i od południa (co już zresztą było omawiane gdzie indziej), co dość istotne przy planowaniu trasy..

marek.dembowski · « 15 Gru 2010, 11:07 »

Cytuj

Ciekaw jestem co napisaliby mi na rajdy4x4 gdybym napisał, że złapałem sejka ).

Pewnie "wydziwialiby" tak jak Miki :mrgreen: bo to ma być raczej snejk (snake)

transatlantyk · « 15 Gru 2010, 11:33 »

Shelter_kc - tu przecież nie chodzi o szydzenie. Tak jak dbamy o kulturę wypowiedzi, o ortografię, tak samo unikajmy nowomowy.

Shelter_kc · « 15 Gru 2010, 13:06 »

OK. Jak wspomniałem wyżej, będę unikał.

aard · « 15 Gru 2010, 21:06 »

Cytat: "cinek"

Więc odszczekuję moje słowa: hał hał :oops:

Aż takich objawów skruchy nie oczekiwałem

No, grunt, że sprawa wyjaśniona

PS. Ja też sobie szczeknę - dla dobrego towarzystwa Cygan dał się powiesić

Uwaga szczekam: "how how"

peptek · « 23 Gru 2010, 15:50 »

Widzę, że tematyka postów mocno odbiła od tematu zasadniczego jakim jest Rumunia i Bałkany 2011

peptek · « 26 Gru 2010, 11:30 »

Cytat: "Michał Wolff"

PS Na mojej stronie też masz opisy dwóch wypraw w te rejony (2008 i 2009)

Dzięki już korzystam.
Wiem, że Bałkany to góry ale czy Bałkany są bardzo ciężkim rejonem jeśli idzie o kwestie ukształtowania terenu czy raczej możliwe do pokonania dla średniaka?. Dystanse tak w granicach rozsądku tzn na płaskim ok 150km, a w górach na pewno do 80-100km. Drogi raczej asfalty i utwardzone, czasem parę kilometrów szutrem. Zakładam mniej więcej taką trasę jak poniżej, ewentualnie skręt nie na Chorwację tylko północną Albanię i Macedonię. Wtedy powrót koleją gdzieś ze Skopje czy okolic np z Preseva. Być może odpuszczę Rumunię i start nastąpi z Belgradu czy Prijepolie. Wszystko zależy od zorganizowania transportu do i z . Ważne jest też ile km dziennie uda sie pokonać. Jak wygląda porównanie z Norwegią?
http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d&saddr=Bulevardul+Victoriei&daddr=45.48349,24.58612+to:DN67+to:DN67+to:44.74789,22.81489+to:44.88977,22.63443+to:DN6%2FE70+to:44.57537,22.01815+to:44.645,21.81627+to:Nieznana+droga+to:44.55043,21.66789+to:44.37536,21.41094+to:E761+to:43.391471,19.6409529+to:43.27998,19.35521+to:Nieznana+droga+to:42.04761,19.49173+to:42.14644,19.04126+to:42.3862138,18.9304254+to:E65+to:Zbora+narodne+garde&geocode=FcKougIdcl1wAQ%3BFeIFtgIdiCd3ASkXjPsYed1MRzEKaBtn92lVmQ%3BFX7DrwIdmD5zAQ%3BFZqoqwIdfKteAQ%3BFXLMqgIdqiBcASnRktQwIzxSRzHdJooFcJftpQ%3BFar2rAIdvl9ZASl1eoaMTh5SRzGGbMEpySHoVg%3BFbSzqQIddtFXAQ%3BFYoqqAIdZvhPASl_Zy8EN3FRRzEAup9OQA6E-w%3BFYg6qQIdzuNMASmHCHXs2wtRRzFUPDwFo8rGtQ%3BFYxZqQIdNhVKAQ%3BFR7JpwIdMqBKASndQzFqSBBRRzH11T7VWiuzfA%3BFUAdpQIdfLRGASnLK5GraCRRRzGlPHsIDu51Gw%3BFZaInQIdyKo2AQ%3BFe8ZlgIdeLIrASmtw9kFgfhXRzHWBOGByn_4Fg%3BFWxmlAIdSlYnASnxNxcPvk1NEzEg0qecm0w9dQ%3BFfCdkgIdwBokAQ%3BFXqYgQIdkmspASlNrQdRPwFOEzG7p6XG_6-o7w%3BFYgagwId7IsiASk1NWZ1AHdOEzGQtXp45_H9_g%3BFSXDhgId-dogASmtn1aKXM5NEzEbNv0h8dZI0A%3BFS5IhwIdamceAQ%3BFeYumAIdCL_7AA&hl=pl&mra=mrv&mrcr=7&via=1,4,5,7,8,10,11,13,14,16,17,18&sll=43.006656,17.504654&sspn=0.24805,0.614548&ie=UTF8&ll=44.119142,20.775146&spn=3.896141,9.832764&z=7

toosh · « 26 Gru 2010, 16:53 »

Jeśli na płaskim robisz średnio 150km to 110~ w tych górach nie powinno być problemem.

peptek · « 27 Gru 2010, 10:12 »

Czy jadąc po Serbskiej stronie Dunaju zobaczę twarz Decebala? Czy jadąc do Golubac z Drobeta trzeba granicę przekraczać juz w Drobeta Turnu? czy gdzieś za Orsova też jest most i przejście tak, żeby dotrzec do Golubac i dalej na południe Serbii

peptek · « 28 Gru 2010, 12:14 »

Czytałem Twoją relację i przejrzałem sporo fotek ale wolę mieć pewność, że nie przegapię. Teraz juz wiem. Dzięki

irbis1 · « 12 Sty 2011, 12:12 »

Wracając do Karpat i Rumunii - wybieram się ze znajomymi w tym roku m.in. na Transalpinę i Trasę Transfogarską. Początkowo planowałam koniec czerwca i początek lipca - trzy tygodnie, jednak teraz sama nie wiem przez te informacje o deszczowym karpackim czerwcu i lipcu, czy jednak nie zmienić terminu. Choć, co prawda, to prawda - na góry nie ma mocnych i nie sposób 100-procentowo przewidzieć pogody, można natomiast ograniczyć ryzyko złej aury zmieniając termin wyprawy.
Z jednej strony lepszy na taką traske jest czerwiec/lipiec - cieplejsze noce, dłuższe dni, z drugiej - sierpień - ponoć większa gwarancja pogody, większa przejrzystość powietrza (widoki!). Trzeba będzie poryć trochę w necie i sprawdzić jak to tam z tą pogodą jest.
E.

Borafu · « 12 Sty 2011, 19:09 »

Cytat: "irbis1"

Z jednej strony lepszy na taką traske jest czerwiec/lipiec - cieplejsze noce, dłuższe dni, z drugiej - sierpień - ponoć większa gwarancja pogody, większa przejrzystość powietrza (widoki!). Trzeba będzie poryć trochę w necie i sprawdzić jak to tam z tą pogodą jest.

Lipiec to także mocniejsze słońce i wyższe temperatury niż II połowa sierpnia. Kto lubi gorąco uzna to za plus, kto nie - za minus.

peptek · « 12 Sty 2011, 19:15 »

Ja na razie skłaniam się bardziej do startu na początku lub w połowie czerwca. Dzień długi i ciepło, a co do deszczu to w górach zawsze jest huśtawka. Wystarczą dobre ciuchy i ochraniacze i jest spoko. Jedynie widoczność może być problemem, a to raczej byłoby przykre szczególnie w widokowych etapach trasy.
Jak i gdzie planujecie rozpocząc wyprawę?

vooy.maciej · « 12 Sty 2011, 20:54 »

Cytat: "irbis1"

Z jednej strony lepszy na taką traske jest czerwiec/lipiec - cieplejsze noce, dłuższe dni, z drugiej - sierpień - ponoć większa gwarancja pogody, większa przejrzystość powietrza (widoki!). Trzeba będzie poryć trochę w necie i sprawdzić jak to tam z tą pogodą jest.
E.

o pogodzie w naszym regionie ciężko coś powedziec konkretnego, ale upały częściej są wsierpniu a podczas upałów przejrzystośc powietrza jest raczej marna

także tak źle, a tak niedobrze