Białoruś 2009

[Lester]

Witam !

Zapraszam do obejrzenia zdjęć z naszych dwóch kilkudniowych wypadów na Białoruś w ubiegłym roku. W maju odwiedziliśmy Polesie, natomiast w sierpniu objechaliśmy Pojezierze Brasławskie

[Remigiusz]

Bardzo ciekawa trasa. Z dala od dróg tranzytowych można odwiedzić rzeczywiście interesujące i spokojne miejsca.

[yoshko]

Widzę, że piwo to benzyna dla sakwiarza.

E: Jak sprawdziły się MSXy?

[hose morales]

Świetnie klimaty, dzikie tereny,a Białoruś przecież tuż za miedzą...Kolejna wyprawa utwierdzająca mnie w przekonaniu,że trzeba tam się wybrać.

Wieść niesie,że -+ w połowie przyszłego roku mogą zniknąć wizy na Białoruś.Oby!

[yoshko]

Zniknąć nie znikną ale dla mnie (niestety nie dla Lublina) milsze warunki. Wiza za 80 pln na 3 lata

[hindiana]

Zrobiliśmy w tym roku Białoruś (zapraszam do obejrzenia galerii) ale zupełnie inną trasą. Wiele rzeczy widzę oczywiście takich samych: sało (uwielbiana przez mojego męża słonina, najlepiej wchodzi z miejscowym samogonem:)), Białorusini o polskich korzeniach i piękny niebieski kolor na domach i płotach. Pozdrawiam


oo, właśnie obejrzałam pierwszą galerie (zaczęłam od drugiej ) i widzę, że jednak było trochę wspólnej trasy - też przyjechaliście do Pińska

[Lester]

Świetnie klimaty, dzikie tereny,a Białoruś przecież tuż za miedzą...Kolejna wyprawa utwierdzająca mnie w przekonaniu,że trzeba tam się wybrać.

Z czystym sumieniem mogę polecić wypad na Białoruś, jest to kraj, którego nie da się porównać z żadnym innym, nawet sąsiednia Ukraina, mimo pozornych podobieństw jest zupełnie inna. Białoruś na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu - nie ma tu zbyt wielu zabytków, gór, spektakularnych atrakcji turystycznych, jest za to znikomy ruch na drogach, wspaniała, nieskażona cywilizacją przyroda o którą Białorusini dbają bardziej niż Polacy (w lasach nie ma żadnych śmieci, to tylko jeden z przykładów). Jednak największym skarbem Białorusi są jej mieszkańcy. Tutaj na pewno przyda się znajomość rosyjskiego, dzięki którym przygodne spotkania przeniosą się na inny poziom. Otwartość, serdeczność i gościnność Białorusinów nie raz nas zaskakiwała. Czy zwróciliście uwagę, ile na sfotografowanych przez nas jeziorach jest żaglówek, łódek, motorówek ? Ani jednej, mimo iż jest środek lata ! Porównajcie to teraz z naszymi Mazurami (Jezioro Narocz jest wielkości Śniardw, Jeziora Brasławskie to jak Niegocin i Mamry, nawet kształt i układ jest prawie identyczny) - co Wam bardziej odpowiada, to pytanie retoryczne.
PS. Dla wszytkich, tych co wybierają się na Białoruś i tych co tego nie planują, jeszcze raz gorąco zachęcam do lektury wspomnianych w naszej fotorelacji książek Grzegorza Rąkowskiego. To nie tylko wspaniałe przewodniki turystyczne, ale przede wszystkim doskonała lekcja historii Polski, której nauki przez tyle lat nam zabraniano i próbowano wymazać z naszej tożsamości i świadomości narodowej.

[Lester]

Jak sprawdziły się MSXy?

MSX-y lowridery ma tylko jeden z nas i nie zauważyłem, aby miał z nimi jakieś kłopoty.

Zrobiliśmy w tym roku Białoruś (zapraszam do obejrzenia galerii)

Galerię obejrzałem już wcześniej z dużym zaciekawieniem. Moje korzenie też sięgają Białorusi (mama pochodzi z Wołpy koło Grodna), ale niestety nie ma tam już nikogo z rodziny.

[Borafu]

Jak załatwialiście wizy na Białoruś?
Czy z nimi nie jest tak jak z wizami do Rosji, że dostajesz wizę dokładnie od dnia, kiedy zaplanowałeś wjazd do dnia kiedy zaplanowałeś wyjazd, bez żadnej możliwości przesunięcia wyjazdu?

[Lester]

Jak załatwialiście wizy na Białoruś? ...

Wizy załatwialiśmy w konsulacie Białorusi w Białymstoku. Procedura nie jest obecnie zbyt uciążliwa, trzeba wypełnić formularz wizowy, wnieść opłatę i za trzy dni zgłosić się po odbiór. Nie wiem, czy należy to robić osobiście, my z racji zamieszkania nie mieliśmy z tym problemów. W formularzu wizowym należy podać nazwisko osoby zapraszającej, miejsce pobytu, okres, kiedy chce się tam przebywać. My poza datą planowanego wjazdu nie podaliśmy ani nazwiska osoby zapraszającej, ani miejsca pobytu, napisaliśmy wszystko zgodnie z prawdą jaki jest cel naszej podróży i to wystarczyło aby dostać wizę. W razie wątpliwości co wpisać w konsulacie udzielą odpowiedzi. Wizę dostaje się na 30 dni i jest ważna od daty do daty - w tym terminie należy wjechać i wyjechać z Białorusi. Warto zadbać, aby mieć chociaż jeden nocleg w hotelu, wtedy ma się tzw.  meldunek, o który mogą zapytać przy wyjeździe - pierwszy raz nie mieliśmy (wyrzuciliśmy, bo nie wiedzieliśmy, że jest potrzebny) i było trochę problemów, za drugim razem meldunek mieliśmy, ale nikt o niego nie pytał.

[toosh]

Jeśli dobrze pamiętam to mandat za brak meldunku może kosztować nawet 4 stówy

[sumdetective]

Lester, Twoje doswiadczenia wizowa sa calkiem odmienne od moich...

Po pierwsze na stale mieszkamy w Irlandii i niestety Bialorus nie ma tutaj swojego konsulatu, czy ambasady. Postanowilem najpierw skontaktowac sie z ambasada w Warszawie. Przedstawilem Pani sprawe szczerze i jasno - po co i gdzie chcemy jechac i jakim srodkiem transportu. Pani niestety z uporem maniaka odsylala mnie do firm turystycznych po wykupienie wycieczki, 'bo jesli cel turystyczny to do biura turystycznego'...
Rozmawa w ten sposob trwala chwile.. uslyszalem nawet, ze jesli po Bialorusi jade na Ukraine, to to jest tranzyt i musze sie zmiescic w 2 dni (sic!)
Powiedzialem wreszcie, ze nie jade w celu turystycznym, ze zmienilem zdanie i jade odwiedzic groby przodkow; szanowna interlokutorka przyjela nagla zmiane decyzji ze spokojem i powiedziala, ze jesli podam nazwisko i adres z numerem telefonu osoby, ktora mnie zaprasza - moge dostac wize, ... tylko....
..tylko musze sie stawic osobiscie, ja i moja zona. No w tym momencie, sie troszke zdenerwowawszy, bo od poczatku rozmowy tokowalem, ze ja zza granicy itd...
Czyli odpowiedz na pytanie : Czy osobiscie? OSOBISCIE!!!

...ale nie w kazdym kraju... Po krotkiej i rzeczowej rozmowie z ambasada Bialorusi w Zjednoczonym Krolestwie, sciagnalem z sieci formularz, wypelnilem, zalaczylem zdjecia zrobione wg podanego wzoru, potwierdzone czeki bankowe za oplaty, paszporty i calosc wyslalem do Londynu. Po 10 dniach mialem wizy wklejone i paszporty w reku ponownie

[EASYRIDER77]

fajowa wyprawa, podobają mi się zdjęcia i typ wycieczki. To już kolejna wyprawa o której czytam na forum po Białorusi i zachęca mnie do odwiedzenia tych stron.

[aard]

rzedstawilem Pani sprawe szczerze i jasno - po co i gdzie chcemy jechac i jakim srodkiem transportu. Pani niestety z uporem maniaka odsylala mnie do firm turystycznych po wykupienie wycieczki, 'bo jesli cel turystyczny to do biura turystycznego'...
Rozmawa w ten sposob trwala chwile.. uslyszalem nawet, ze jesli po Bialorusi jade na Ukraine, to to jest tranzyt i musze sie zmiescic w 2 dni (sic!)
Powiedzialem wreszcie, ze nie jade w celu turystycznym, ze zmienilem zdanie i jade odwiedzic groby przodkow; szanowna interlokutorka przyjela nagla zmiane decyzji ze spokojem i powiedziala, ze jesli podam nazwisko i adres z numerem telefonu osoby, ktora mnie zaprasza - moge dostac wize, ... tylko....
..tylko musze sie stawic osobiscie, ja i moja zona. No w tym momencie, sie troszke zdenerwowawszy, bo od poczatku rozmowy tokowalem, ze ja zza granicy itd...
Czyli odpowiedz na pytanie : Czy osobiscie? OSOBISCIE!!!

Kurna, jakie to typowe, jakie "peerelowskie", jakie radzieckie... Słabo się robi
Taaa, oni tam wyraźnie nie chcą gości ani ich pieniędzy. A mnie się nie chce jechać, gdzie mnie nie chcą

nie ma tu zbyt wielu [...]gór

Gwóźdź do trumny

[Borafu]

Kurna, jakie to typowe, jakie "peerelowskie", jakie radzieckie... Słabo się robi
Taaa, oni tam wyraźnie nie chcą gości ani ich pieniędzy. A mnie się nie chce jechać, gdzie mnie nie chcą  

Władze nie chcą, ludzie chcą.
Ja tam wolę taki klimat od miejsc gdzie turysta jest widziany tylko jako skarbonka.