Odpowie ktoś jak z tymi noclegami na dziko / na gospodarza(?) w Chorwacji? Bo czekam na takową odpowiedź .
do rumunii/serbii/słowenii trzeba mieć jakąś wizę ? jak (skąd?) się najłatwiej stamtąd wydostać do Polski (z rowerem) ? w grę wchodzą Bukareszt, Belgrad, Ljubljana, Zagrzeb. Są jakieś tanie pociągi czy coś ?
W Serbii to raczej płasko i nudno.
Czy z Waszych doświadczeń lepiej z Gliwic do Szegedu jechać autem (w 4 osoby) czy może macie jakiś lepszy, sprawdzony i może tańszy sposób?