Licznik - co polecacie

[Cieciek]

Witam
Na rajdzie dookoła Polski już po 3000 km padł mi licznik - Sigma2209. Z deka się wkurzyłem, że nie podziałał nawet pół roku. Teraz szukam nowego licznika, może jakiejś pewniejszej firmy. Wymagania:

1) Pulsometr
2) Pomiar wysokości - teraz miałem oparty na ciśnieniu, ale to niedokładna metoda. Znacie coś lepszego, co nie wymaga codziennej kalibracji wysokości startowej? GPS odpada, bo za duża zjada energii
3) WODOSZCZELNOŚĆ
4) Solidność
5) Oczywiście pomiary prędkości, prędkości średniej, prędkości maksymalnej i takich tam nieprzydatnych pierdółek

Cena bez znaczenia, bo chcę poznać najlepsze możliwości, a potem się będę zastanawiał na co mnie stać.

[ciman]

VDO to solidna firma

Dobry humor coś dziś masz

Jak kupujesz licznik VDO to kup od razu dwa, bo średnio co pół roku będziesz musiał go reklamować. Pada wszystko co się da: elektronika, guziczki, uszczelnienia. Nowy model MC 2.0 wcale nie jest lepszy - w okularach przeciwsłonecznych mam na ekranie licznika duży ciemny pasek po przekątnej (coś z filtrem UV? Nie znam się na tym), w dodatku w Norwegii parował mi od środka w trakcie większych opadów.

[Mariusz]

Pewnie używasz okularów z filtrem polaryzacyjnym.
Często wtedy widać plamy lub zaczernienia na wyświetlaczach.

[Cieciek]

Wilku, piszesz o dobrej jakości VDO z własnego doświadczenia?
Miałem przyjemność w czasie okrążania Polski jechać kilka dni z Pawłem Dmitrukiem, który posiadał licznik VDO. Jego sprzęt zaparował już po małych opadach, mój trzymał szczelność nawet po solidnych burzach. Ale jeśli to zaparowanie nie wpływa na pracę licznika, to wolę już taki efekt niż brak pomiaru w szczelnej Sigmie 

Co do pomiaru wysokości, to czy pomiar nachylenia chwilowego nie pozwala na pomiar zmiany wysokości bez korzystania z ciśnienia? No chyba, że pomiar nachylenia wylicza na podstawie zmiany wysokości liczonej ze zmian ciśnienia, to nie było pytania.

Acha, i jak jest z sumowaniem przewyższenia? Tzn. jaka minimalna różnica wysokości jest dodawana do sumy? Żeby nie było np. że dopiero od 5 m, bo wtedy mniejsze różnice nie są brane pod uwagę i mocno zaniżają wynik.

Ciman, ile km przejechałeś na swoim liczniku. Rzeczywiście jest tak fatalnie, jak piszesz?

Czy poza VDO i Sigmą nie ma innych firm z górnej półki?

[chesteroni]

Są jeszcze liczniki Polar i Ciclo HAC
Ja właśnie byłem na etapie wyboru licznika. Rozważałem nawet jakieś bajeranckie za ok. 500-700zł
Ale tu czy tam sobie poczytałem o niskiej odporności na czynniki zewnętrzne, o zacinających się przyciskach, o gubieniu nadajników...
Ostatecznie wziąłem kabelkową sigmę 1609 i postaram się jakoś wzmocnić mocowanie tak, żeby nie puszczało na mniejszych wertepach, a na większych nie planuję jeździć. Żona miała Sigmę 1606 z tą nową gorszą podstawką i o dziwo licznik nie wypadł, ale jak wypadł mi z ręki gdy go zdejmowałem i upadł na ziemię, to umarł
Moją starą Sigmą BC500 można było grać w nogę, teraz już takich nie robią

[ciman]

Ciman, ile km przejechałeś na swoim liczniku. Rzeczywiście jest tak fatalnie, jak piszesz?

Z VDO przejechałem łącznie ok. 25000km, teraz od ok. 2500km mam VDO MC 2.0 - musiałem kupić nowy tuż przed wyprawą gdy okazało się, że wymieniony licznik puszcza wodę na deszczu (i przestaje liczyć); poprzedni samoczynnie mi się wyłączał. Gdyby nie fakt, że bardzo przyzwyczaiłem się do wysokościomierza i dobrze rozplanowanego ekranu, już dawno pozbyłbym się tego licznika.

[chesteroni]

Ciekawe, czy jest jakiś sensowny sposób uszczelnienia licznika, np. bezbarwny lakier do paznokci na puszczających krawędziach (albo inny 'super glut').
Tak oczywiście być nie powinno, ale jeśli nie ma innej opcji, to może w ten sposób się da?

[ciman]

Bez przesady, może po prostu masz pecha.

Może i mam pecha (jak do całej elektroniki), ale wiedząc ile razy reklamowałeś licznik (nie tylko z powodu uszkodzonych guziczków, ale też kiepskiego mocowania, przez które po liczniku przejechała Ci ciężarówka), trochę zaskakuje mnie, że VDO nazywasz solidną firmą...

[Cieciek]

Skoro wszystkie firmy produkują psujący się szajs, trzeba brać pod uwagę podejście do klienta. Zdam się Wilku na Twoje doświadczenie w kwestii reklamacji liczników VDO i zaryzykuję z tym sprzętem, co podesłałeś w linku.

[krajek]

Niestety padl mi moj licznik Sigma bc1106 po 6-7latach . Byłem z niego zadowolony wszystko działało swietnie ,niestety pod koniec wyprawy na Islandii przestał działać (nic nie wyswietlal), niestety nie była to bateria.
Szukam teraz czegos nowego. Co polecacie?ma ktos doswiadczenie z licznikiem SIGMA 1609? W zasadzie nie potrzebuje az tak skomplikowanych funkcji, wysokosc moge sprawdzic sobie garminem etrex 30.
Czy warto moze dolozyc do tego VDO mc 2.0?
Podsumowując szukam licznika ,który nie zawiedzie mnie przez kolejne lata:)
Cena nie gra roli , jesli jakosc jest odpowiednia.
Pozdrawiam

[Marta]

Ja mam ten licznik (patrz gora strony;)) mam go kilka miesiecy (od zlotu w maju) i jak na razie jestem zadowolona - dziala:) Jego plusem jest tez to ze ma termometr, taki gadzet, ale przydatne;)

[krajek]

Jest jakas roznica w dzialaniu sigmy 1609 na kablu i bezprzewodowo? Wolałbym tą drugą opcję.

[Marta]

Nie wiem, mam wersje przewodowa, bezprzewodowym nie ufam

[pajak]

Mam 2209 na kabelku i bez kabelka (na różnych rowerach). Różnica jest: bezprzewodowy czasami gubi "zasięg" i upierdliwie szybko kończy mu się bateria (jak to zwykle bywa.. w najbardziej nieoczekiwanych momentach).
Bezprzewodowe liczniki mają także tryb pracy "kabelkowy" do prędkości (chyba wszystkie Sigmy), więc zawsze można w razie problemów przejść na kabel. Niestety nie dotyczy kadencji (a właśnie tu najczęściej występuje problem odległości )
Jak kupujesz bezprzewodowy to tylko system STS ("stare" z DTS potrafią zgłupieć np. w okolicy linii energetycznych, przekłamują, itp).

[Freud]

Ja nie zanotowałem żadnych problemów z 1609 DTS bezprzewodowego.
Jedna z upierdliwości to sposób mocowania: trzeba zadbać o to, aby nadajnik był w odpowiednim miejscu. Inaczej nie będą się komunikować. Miejsce jest oczywiste i zawsze jedno.

Jak mam lemondkę, lampkę, chwyty itd. na kierownicy i nie mogę zamontować nadajnika tak po prostu na widelcu gdziekolwiek.
Kabel byłby tutaj zawsze skuteczny.

Druga upierdliwość jaką zanotowałem to fakt, że po czasie licznik sam się wyłącza i nie włącza się sam ponownie. Z jednej strony to oszczędność baterii a z drugiej strony zawsze trzeba kliknąć. Kilka razy zapomniałem kliknąć i jak się jedzie gdzieś dalej to niestety nie masz naliczonych kaemów. Jak gdzieś jadę dalej to nie zawsze mam głowę do tego, żeby za każdym razem spojrzeć na głupi licznik czy działa - są ważniejsze i ciekawsze rzeczy od pilnowania licznika

Co do baterii to kwestia przejechanych km. Ja zmieniam raz do dwóch razy na rok więc nie ma problemu. Gorzej jak włączam podświetlenie. Przestałem z podświetlenia korzystać - wtedy prądożerność jest mniejsza.

Drugi raz zakupiłbym kabel tylko po to, żeby nie musieć włączać licznika
Czekam, aż mi Sigma 1609 padnie - widzę, że nie prędko się to stanie. Nawet wielkie ulewy wytrzymuje więc.... trochę poczekam ...

Dla mnie to nie jest kwestia bezprzewodowości i zakłóceń tylko zachowania się licznika wynikającego z tego, że jest bezprzewodowy.