Autor Wątek: Wycieczka której nie zapomnę...  (Przeczytany 3656 razy)

Offline cwietek3

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Parczew
  • Na forum od: 03.04.2009
    • http://www.rowerowyparczew.site50.net/
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 08:27 »
Miała to być zwykła, weekendowa wycieczka jakich przeżyliśmy już wiele. Była niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju. I nie sprawiły to przepiękne jeziora Szackiego Parku Narodowego na Ukrainie tylko grupa 11 turystów z Dniepropietrowska, których poznaliśmy wieczorem dnia pierwszego... To oni sprawili, że tej wycieczki nie zapomnę.

Tym razem zamiast suchej relacji zapraszam do przeczytania kilku refleksji powycieczkowej:

http://www.rowerowyparczew.pl/content/view/275/84/

Zdjęcia z wycieczki można obejrzeć pod adresem:

http://picasaweb.google.com/rowerowyparczew/WycieczkaDoSzackiegoParkuNarodowegoNaUkrainie#

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 09:10 »
O wreszcie ktoś z okolic :D

PS: Towarzystwo prawie z samymi ładnymi oczami. :)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 09:20 »
Heh, mieliśmy podobną sytuację na Litwie - tyle że autochtoni po prostu nas minęli i poszli do przodu z dźwiękiem skrzypiących łańcuchów niczym Ferrari :)



Proza życia można by rzec - jednak budująca, kiedy widzi sie że pomimo prymitywnego sprzętu i niewygód z nim związanych ci ludzie czerpią kupę radości z tego co robią!

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 09:35 »
Cytat: "cwietek3"
Tym razem zamiast suchej relacji zapraszam do przeczytania kilku refleksji powycieczkowej:

http://www.rowerowyparczew.pl/content/view/275/84/

"Nie masz uprawnień, aby zobaczyć tę część witryny.
Musisz się zalogować.
" :(

A zdjęcia, ehhh łza się w oku kręci...
Pierwsza wycieczka rodzinna z żoną i synem 6 lat temu.
Niektóre miejsca wyglądają tak jakby to było wczoraj.

Gdzie ten most pontonowy?

A patrząc na takich turystów, jak ci których spotkaliście zawsze im trochę zazdroszczę. Pewnie że z naszym sprzętem łatwiej niż z ich, ale oni przeżywają to coś co nam jest już prawie niedostępne. Wszystko dzieje się dzięki nim samym. Nie zamawiają sakw przez internet po uprzedniej dyskusji na forum nad wyższością Ortlieba nad Crosso czy MSX tylko radzą sobie tym co mają. I radzą sobie nieźle, choć wielu z nas uznałoby na ich miejscu że nie ma wyposażenia by jechać.

Psychika przede wszystkim.

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 09:50 »
Cytat: "cwietek3"
Była niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju.


A mógłbyś troszkę rozwinąć i opisać, co się działo w czasie tego weekendu. Czytałem refleksję powycieczkową i tam też piszesz, że było niepowtarzalnie.  :D
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline Mężczyzna anu

  • Wiadomości: 1077
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.05.2009
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 10:24 »
Mam pytanie dotyczące zdjęcia numer 1 i 2 - most pontonowy, polowy posterunek pograniczników.

Coś o tym słyszałem - święto gmin przylegających do Bugu, okazjonalne otwieranie granicy - ale nie do końca zapamiętałem.

Gdzie to ma miejsce (nie wiem czy nawet nie w kilku miejscach - mnie się obił o uszy Kryłów, czyli na pewno nie to przejście do Szackiego Parku)? Kiedy? Pomysł jest cykliczny - będzie w przyszłym roku? Czy przejście jest dla wszystkich, także dla osób z głębi Polski? Jak długo taki lotny punkt graniczny funkcjonuje?

P.S

Aha, to Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa. Most i posterunki wędrują w sierpniu z północy na południe. W każdy weekend sierpnia są w innym miejscu.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy

Offline EASYRIDER77

  • Wiadomości: 4847
  • Miasto: INOWROCŁAW
  • Na forum od: 27.07.2010
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 10:48 »
cwietek3 tak trzymać, właśnie o to chodzi. Jak sobie przypominam swoje wyprawy studenckie to jakoś nie zwracałem uwagi na sakwy. (www.roweremdoprzodu.za.pl) Jechałem i tyle. Z czasem jednak człowiek zauważa że przemoknięte rzeczy, dokumenty itd to już z czasem nie przejdzie, a już przy dziecku niestety nie ma mowy o mokrych pieluchach... ;-). Tym niemniej masz rację, że często tracimy sens w tym co robimy.
Zastanawia mnie jednak jedno, czy trochę nie wynika to z finansów.

Offline Mężczyzna hose morales

  • Wiadomości: 1223
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 06.01.2009
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 10:54 »
Cytuj
Zastanawia mnie jednak jedno, czy trochę nie wynika to z finansów.

W znacznym stopniu na pewno. Nikt kto może sobie na to pozwolić nie jedzie w świat na Jubilacie ( no dobra 99% podróżujących).

Jednak tu przychodzi drugie hasło: "Jeździsz na tym, co masz" i nie ma wymówki,że muszę dozbierać do lepszych opon, napędu :) itepe

Offline Mężczyzna furman

  • Wiadomości: 2257
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 02.09.2010
    • http://www.szybkitowar.pl
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 11:13 »
Miałem podobną sytuacją na szczycie Bliźnicy ( Świdowiec na Ukrainie) Na lekko (bez sakw) wtoczyliśmy się tam po kilku godzinach mordęgi przekonani jakiej to wielkiej rzeczy dokonujemy. A na górze ZONK..foto

Grupa ukraińskich turystów z tobołami zamiast sakw, na rowerach delikatnie mówiąc niezbyt solidnych. Dosłownie szczęki nam opadły :)
Za to im humor dopisywał ogromnie, zadowoleni, roześmiani, pełni werwy. Naprawdę - liczą się chęci, jak ktoś naprawdę chce to przeszkód nie widzi.
Rowery i kobiety to moje podniety
Podjazdy i dziewczyny to moje dyscypliny

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 11:51 »
Ładujemy na rowery taki sprzęt, że Sąsiedzi myślą, że to Niemcy najeżdżają a nie poczciwi Polacy. :)

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 13:45 »
Cytat: "cwietek3"
w podręcznym bagażu, który trzymał w reklamówce na kierownicy tegoż składaka szczotkę do zębów i coś tam jeszcze.[...]
Jak opowiadał później o swojej wyprawie i pokazywał zdjęcia

Te zdjęcia to robił przy użyciu szczoteczki?! :P
;)

Grupa z Dniepropietrowska też była na weekendowej wyciecze?

Offline cwietek3

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Parczew
  • Na forum od: 03.04.2009
    • http://www.rowerowyparczew.site50.net/
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 14:43 »
Nie myślałem, że temat wywoła takie zainteresowanie. Jestem bardzo zaskoczony.

Cytuj
Gdzie ten most pontonowy?


Tak jak napisał kolega Yoshko (pozdrawiam Białą Podlaskę!) most był ustawiony na dwa dni w Zbereżu niedaleko Włodawy. W tym roku ustawiono trzy takie mosty: w Zbereżu, w Kryłowie i Korczminie w ramach Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa. W następnym roku pewnie też coś takiego będzie. Granica jest wtedy otwarta przez dwa dni (od soboty rano do północy w niedzielę) dla wszystkich. Zainteresowanych odsyłam na stronę: http://kordony.net/pl/novyny

Cytuj
A mógłbyś troszkę rozwinąć i opisać, co się działo w czasie tego weekendu.


Tak jak napisałem, byłaby to wycieczka jedna z wielu. Piękne jeziora, trochę zmęczenia na ukraińskim szutrze, jakieś tam po drodze przygody itd. do czasu kiedy spotkaliśmy tę grupę studentów z Dniepropietrowska. Zajechaliśmy nad jezioro Pulemiec, właśnie gotowali w wielkim garze (mieli dwa takie gary, które również wieźli na rowerze) na ognisku kolację (jakieś danie z Tadżykistanu, nie pamiętam nazwy). Zostaliśmy zaproszeni, do kolacji wypiliśmy ze dwa sztakanki czystej  i ... zmieniliśmy plany. Mieliśmy jechać dalej, ale tak było miło i fajnie z nimi, że rozbiliśmy się w końcu w ich obozie integrując do późnych godzin nocnych  :)

Następnego dnia po śniadaniu również stwierdziliśmy zgodnie, że nigdzie nie jedziemy (oczywiście, jak wszyscy mieliśmy plan objechania tego i tamtego w Szackim PN, ale z planów wyszły nici) tylko pojechaliśmy dalej z nimi przez Pulmo nad Jezioro Piaseczno, gdzie były kąpiele, opalanie i jak to nad jeziorem, słodkie niedzielne lenistwo. Oni tam zostali na noc, a my musieliśmy wracać, gdyż o 24-ej zamykali nam granicę. W sumie to się tylko działo.

Cytuj
Grupa z Dniepropietrowska też była na weekendowej wyciecze?


Nie. Oni byli na dwutygodniowych wakacjach. W następnym roku jadą na Kaukaz. Dostaliśmy zaproszenie, aby jechać z nimi  :D

Offline Mężczyzna Pustelnik

  • Wiadomości: 1507
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 13.03.2010
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 14:47 »
Jeszcze kilka lat temu tak samo jeździliśmy, oni za kilka lat też będą mieli markowy sprzęt.
Ach, każdy rowerzysta zwykł, o grację dbać i styl. I aby linię mieć i szyk, przemierza setki gmin.
Rozkoszny życia jego tryb i piękny szprychy błysk. A kiedy wita długi zjazd, rozjaśnia mu się pysk.


Offline cwietek3

  • Wiadomości: 28
  • Miasto: Parczew
  • Na forum od: 03.04.2009
    • http://www.rowerowyparczew.site50.net/
Wycieczka której nie zapomnę...
« 21 Gru 2010, 15:03 »
Zapomniałem wyjaśnić dlaczego ta grupa tak nam się spodobała. A to dlatego (oprócz fajnych dziewczyn, rzecz jasna), że jeżdżą bez zbędnej “napinki”. Że dla nich nie liczy się prędkość średnia, chwilowa i kadencja. Że nie są sprzętowcami tylko jeżdżą na takich rowerach, jakie po prostu mają...

Tagi: ukraina 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum