Transport do krajów zagranicznych

[kaarool]

Własnie tutaj następny problem bo w 3 - 4 osoby. Chyba jednak będę szukał autokaru. Może zakręcę to biuro podróży Oskar o sponsoringi ciut taniej wyjdzie.

[ciman]

Własnie tutaj następny problem bo w 3 - 4 osoby. Chyba jednak będę szukał autokaru. Może zakręcę to biuro podróży Oskar o sponsoringi ciut taniej wyjdzie.

W 3-4 osoby to w autokarze będzie problemem (i u większości przewoźników nie masz żadnej gwarancji, że wsiądziesz nawet z 1 rowerem), nie w samolocie. Dobrze zastanów się czy dla niewielkiej oszczędności warto mordować się ze dwie doby w autokarze...

[kaarool]

A w samolocie w 4 osoby problemów nie będziemy mieć. Też będą;/;/

[Symfonian]

A w samolocie w 4 osoby problemów nie będziemy mieć. Też będą;/;/

Myśmy z Tel-Avivu lecieli w 14 z 14rowerami a samolot był dużo mniejszy niż Ryanair'owski Boing nie mam pojęcia jak oni to pomieścili, żartowaliśmy że bagażnik dachowy zamontują Więc ładowność samolotów jest w brew pozorom bardzo duża

[ciman]

A w samolocie w 4 osoby problemów nie będziemy mieć. Też będą;/;/

Raczej nie, a i to zależy od przewoźnika, a nie od widzimisię kierowcy w dniu wyjazdu. Zapytać nie zaszkodzi, ale jeśli masz ochotę siedzieć dwie doby bez ruchu w autokarze i przez całą wyprawę jechać w niepewności, czy Cię w ogóle zabiorą, to do niczego nie zmuszam

[kaarool]

Nie no będę kombinował na studencki sposób aby było w miarę tanio ale też by trzymało się kupy. Wcześniej zrobię wywiad środowiskowy. Od was zaczynam. Za jakiś czas parę listów napisze. Zobaczymy którą opcję wybierzemy. Pól roku mam na to:)

[martwawiewiórka]

Jeżeli chodzi o to biuro Oskar, to odnalazłam wymianę mailową. Dzwoniłam tam i pytałam wcześniej o rowery (mieliśmy właśnie cztery do przewiezienia) Pani musiała się najpierw skonsultować z kimś, a potem napisała w mailu, że:
"mamy możliwość zorganizowania przejazdu dla 4 osób z rowerami w 2 strony 10-30.08.2010 lub 07-30.08.2010,
rowery muszą być maksymalnie złożone i zapakowane w karton. Cena za przejazd to 550zł/osobe;"
Cena była w obie strony już oczywiście.
Daty oznaczały. że albo 10 sierpnia wyjazd i 30 powrót,
albo 7 sierpnia wyjazd i 30 powrót. Jesli mnie pamięć nie myli, była tez mozliwość przejazdu tylko w jedną stronę.
Przejazd był z Poznania do Makarskiej w Chorwacji.
Owszem, też nie znoszę jechać autokarem, nawet 2 godziny ledwo ledwo wytrzymuję, ale koniec końców nie była to zła opcja...
Nie daję gwarancji, że teraz też będą skłonni zabrać rowery...Wtedy nawet się zdziwiłam że tak gładko poszło (sierpien to przecież jeszcze sezon). Próbowałam to załatwiać w kwietniu.

Dodam jeszcze, że zanim natrafiłam na to biuro, to zadzwoniłam do kilku innych i wszędzie odpowiedź była odmowna, jak tylko pytałam o rowery. Nie tak łatwo z tymi rowerami...
pewnie, ostatecznie podróż norwegianem była szybsza, bardziej komfortowa, rowerów nie trzeba było składać i tak dalej...Tyle że jak na razie, norwegian nie lata już z Warszawy do Dubrovnika..

[Remigiusz]

Przy rowerze ważącym 15kg, (z pudłem jakieś 17kg) - to na bagaż zostaje 8-13kg, a dla wielu 20kg to minimum. A 10kg nadbagażu to jest 100 euro.

Tyle, że w takim przypadku w LOT płacisz opłatę za rower, a nie za nadbagaż. Zdaje się, że ta opłata wynosi 240 zł  w dwie strony (głowy nie daję, jedenkg będzie wiedział dokładnie, ile płacił).

[Borafu]

Funkcjonuje osobna opłata za rower? Ze dwa lata temu sprawdzałem LOT - i nic takiego nie było.

LOT jest pokręcony. Rok temu sprawdzałem na stronie i wyszło mi że nie ma opłat za rower tylko trzeba płacić jak za zwykły nadbagaż. Kwota wyszła tak zniechęcająca, że dałem spokój.
Niedługo potem koleżanka powiedziała mi że gadam głupoty i dała wizytówkę do gościa w LOCie, który mi wyjaśnił że oplata za rower istnieje, podał ile i było to znaaacznie mniej niż to co wyliczyłem wg informacji z www LOTu.
Uprzedzam, że nie pamiętam ile to było.

[Remigiusz]

Na stronie faktycznie tej opłaty chyba nigdzie nie ma. A niektóre ceny w LOT-cie bardzo atrakcyjne  

[hindiana]

My do Irlandii ściągnęliśmy rowery po wakacjach firmą kurierską, śmigającą mniej więcej raz na dwa tygodnie. Niezbyt drogo. Na pewno podobne firmy - żadne tam wielkie DHLe, ale niewielkie, prężnie działające firmy typu 'szwagier i ja', oczywiście wcześniej sprawdzone - kursują miedzy Polską a wszystkimi zachodnimi krajami europejskimi. Jest to opcja zakładająca, że na miejscu ktoś rowery odbiera od kuriera - trzeba wtedy być tam przed kurierem albo mieć kogoś kto je odbierze... Cenowo jest ok, pod względem bezpieczeństwa też nie mieliśmy żadnych problemów, nieraz już korzystaliśmy z usług tej firmy (np przy wysyłaniu paczek na święta). Na wakacje planujemy samolot, zobaczymy jak to wyjdzie

[martwawiewiórka]

Hindi, ile to jest "niezbyt drogo"? Mniej więcej chociaż..

[lefcia]

Też wybieram się do Hiszpanii w przyszłym roku.
Postawiłam na samolot, bo nie znoszę autobusów i mam problem z wysiedzeniem tylu godzin

Bilety kupiłam już teraz (grudzień) i wyszło na osobę 1086 zł w obie strony. W cenie jest bagaż (do 15 kg), opłata za rower, odprawa on-line (a co, w końcu to tanie linie ), opłata za rezerwację i płatność kartą kredytową/przelewem i co tam jeszcze.

Lot w lipcu, kombinowany:
Kraków - Malaga Ryanair'em, powrót Barcelona-Katowice Wizzair'em.

Czyli autobus tańszy o 50% niemalże.

[kaarool]

ło boże nie przepłaciłas ? Przecież nawet samolot mógłby być tańszy.

[lefcia]

Pewnie i przepłaciłam, ale liczyły się też daty, niestety