Super ta WtG, ale nie wyborażam sobie jeździć bez bidonu (bez możliwości napicia się w trakcie jazdy jednym ruchem, jedną ręką)....
Lifesaver 4000/6000 - to jest to co trzeba kupić jeśli twój bogaty wujek umarł a ty odziedziczyłeś wszystko. Wersja 4000 kosztuje 800pln. Filtruje wszystko, po prostu wszystko, włącznie z moczem. Producent zastrzega że ten sam mocz można filtrować tylko cztery razy, bo potem jest za dużo soli. Wydajność butli - 4tony wody. Filtr ma automatyczne płukanie wsteczne. Generalnie alfa i omega ino te piniondze.
BTW ... jaki sens jest zalewac Sawyera srodkiem dezyfekującym to nie mam pojęcia ... jak zapcha sie membrama filtrujaca bo wlalismy gnojówke to raczej nic to nie da ... z tego co pamietam to "oczka" membramy ostatniej filtrują nawet jakies tam bakterie ( iles mikronow ) ... reszte załatwic może steripen.
Zamiast wrzucać końcówkę do strumienia, wzruszając muł, lepiej jest czerpać jakimś garnczkiem, a potem z niego siorbać wodę do filtra.
Co według ciebie filtruje mocz? Mocz zdrowego człowieka nie zawiera bakterii chorobotwórczych. A usunięcie mocznika (czyli to, co z dużym wydatkiem energii robią nam nerki), nie jest możliwe w filtrze tego typu. To robi tylko proces odwróconej osmozy, a ten tadam, wymaga dostarczenia energii.
Badania które obaliły mit o septyczności moczu wykonano w 2012 w USA, powtórzono w 2015 w UE. Od tego momentu na medycynie uczą że mocz nie jest sterylny.
Bardziej chodziło mi o pokazanie różnicy, który filtruje lepiej.
Bardziej chodziło mi o pokazanie różnicy, który filtruje lepiej. Dlatego w praktyce polecam to co polecam relacja, głównie z powodu cena vs jakość.
MSR Guardian
Quote from: Mateusz on Today at 10:05MSR GuardianJaka masz o nim opinię ?