EUROPA SZLAKIEM STOLIC...ETAP 2 ( www.euro-bike.org )

[kaarool]

jak ja wyjeżdżałem do Chorwacji to już wtedy pisali, o 19 stolicach i 13 tyś. km. Dlatego też byłem zdziwiony, że znowu szukają osób do tego projektu.

Ja osobiście nie pchał bym się do jakiś wyróżnień z czymś czego do końca nie dokonałem tak jak było w planach;/;/;/

Za wysokie progi na ich krótkie nogi

[Robb]

Całe te Travelery to tylko w dół ...
dziś można być nominowanym niemal za cokolwiek - nie mówię o naukowej itp, ale obok Jaśka Meli itp. ludzie co to dookoła świata sobie jadą ... łoł  

[vooy.maciej]

Piotrek wytłumacz prosze o co chodzi bo jeśli byliście informowani o nominacji to  trąci to ostrą żenadą ?

[martwawiewiórka]

Przepraszam Transatlantyku, myślałam że się pospieszyłeś, a to chyba jednak ja się pospieszyłam;)
...Może Piotr jeszcze wytłumaczy w czym rzecz...

[transatlantyk]

Michał - przyszło by Ci do głowy zgłaszać wyprawę do nagrody będąc gdzieś tak na jej półmetku? A potem sobie zapomnieć, że nie dojechałeś do końca? Wyjaśnienia najwyraźniej są potrzebne, bardzo jestem ich ciekaw.

[kaarool]

Z tymi sponsorami to różnie jest. Zdaje mi się, że oni z ilością przegięli. Tu aparat tam rowery. Fajnie być nominowanym przez National ale ja bym się tam nie pchał z nie skończonym celem. Już lepiej by to wyglądało jakby dojechali do samych Włoch i na tym skończyli i z takim czymś poszli do rywalizacji o nagrody. Teraz na stronie National Geographic są ich zakłamane dane o tych 13 tyś. i 19 stolicach gdzie  tego nie uczynili.

[Remigiusz]

Gienieczko też tam kiedyś był nominowany z tą kanadyjską rzeką, co to nie wiadomo, czy ją przepłynął  

[Robert]

Raczej się nie doczekamy. Wygląda na to że autor tematu tylko wpadł i wkleił post (wkleił, nie napisał!).
Noooo, mooooże 15 stycznia wklei kolejny
Na innych forach go nie widzieliście?

[Symfonian]

kontakt: piotrekj81@gmail.com
gg: 3810212

[Piotrek81]

Niech wypowie się zatem autor czyli ja:

Szczerze mówiąc to jestem mocno zszokowany tym co tutaj przeczytałem; jedyne co przychodzi mi na myśl to po prostu złe cechy narodowe naszych rodaków.

Wyprawa faktycznie została podzielona na dwa etapy, gdyż życie zweryfikowało naszą wyprawę a konkretnie liczbę wykonywanych km-miały na to wpływ następujące czynniki:

-stolice...przejazd przez nie znacznie wydłużył wyprawę
-pogoda...czasem ekstremalne temp.
-dosyć duża liczba awarii

Do tych którzy wyrażają jakieś zarzuty odnośnie nominacji: na forum bardzo łatwo wypisywać opinie negatywne, wszystkich tych zapraszam do rozmowy na żywo, zobaczymy jakie będą mieli wtedy argumenty słowne. Opis wyprawy ukazał się jeszcze przed jej startem jako zwiastun.

Do tych, którzy myślą konstruktywnie: w 2012 chcemy pojechać drugi etap, jeśli ktoś jest zainteresowany zapraszamy do kontaktu: piotrekj81@gmail.com

[Piotrek81]

PS. W kwestii nominacji nikt nas nie poinformował, dowiedzieliśmy się o tym z tego właśnie wątku.

[Borafu]

Niech wypowie się zatem autor czyli ja:

Szczerze mówiąc to jestem mocno zszokowany tym co tutaj przeczytałem; jedyne co przychodzi mi na myśl to po prostu złe cechy narodowe naszych rodaków.

A konkretnie to czym jesteś zszokowany?
Bo ja jakoś nie łapię o co chodzi, poza może jednym.
Tym, że zacząłeś temat 6 stycznia i do dziś się nie odzywałeś.

[tomzoo]

Po krótkiej analizie wątku widzę, że nastąpiła kolejna obsuwa...
W pierwszym poście z 6 stycznia 2011 Piotrek81 piszesz:

Start:połowa sierpnia 2011 ( nie ma już takiej "patelni" )
Etap-Wrocław-Cabo da Roca ( Portugalia )

Następuje wrzesień 2011, Piotrek81 piszesz:

Do tych, którzy myślą konstruktywnie: w 2012 chcemy pojechać drugi etap

Czyli niedopowiedzianym było, że część projektu nie została zrealizowana (ponad połowa trasy). A ostatecznie część trasy (Włochy - Portugalia) nie wiadomo czy i kiedy zostanie zrealizowana...

Co to się stało, że tak się założenia posypały?

Pozdr.

[Waxmund]

-stolice...przejazd przez nie znacznie wydłużył wyprawę
-pogoda...czasem ekstremalne temp.

zdziwieni że przez miasto się dłużej jedzie?

eks... jakie te temperatury?

jechałem z dziewczyną przez południową Hiszpanię w sierpniu i dawała radę (a wcześniej cały lipiec z kolegą). Ba, nawet na Pico de Veleta (3 394m. n.p.m.) wjechała.... 

a o zimnie to z tym Panem pogadajcie:

https://picasaweb.google.com/112049258709272112752/Laponia2010#5567683317801642706

[Freud]

Ja Was wszystkich nie rozumiem 

Chłopaki zrobili świetną wyprawę i zamierzają kontynuować.
Niczego nie winni. A nawet jeśli to nie jest Wasz sprawa. Zrobili co zrobili.
Tutaj pochwalili się aby dzielić się swoją pasją. Interesu i kasy z tego nie mają, że tutaj to napisali.


Jeśli się Wam coś nie podoba to nie kontynuujcie wątku i tyle bo tylko obrażacie.
Wybaczcie - ja lubię prawdę i nie lubię obłudy albo przechwalania się - nie muszę jednak
podchodzić do każdego i mówić mu jak to bardzo mi się coś nie podoba.
Nie obrazili nikogo i nie skrzywdzili, więc dlaczego miałbym to robić?


Relacje między nimi a sponsorami to ich prywatna sprawa.
Jak rozumiem to forum jest o wyprawach a nie o dociekaniu czy wszystko jest dobrze? 


Mi się wyprawa bardzo podobała.
Gratulacje i życzę dużo siły w osiągnięciu celu, czyli przejechania reszty!