Silny Zawodnik z Kolegi założyciela twardo broni:)
Ciekawie sie czyta kolejne spory typu "komercja - słup" dobrze, że mi na wstepie dostalo się tylko za błahe ubezpieczenia a nie za rekalmę wyprawy:D:D
Jak ktoś wspomniał tu wcześniej, wielkie stolice to rowerowo "martwe" miejsca. Wyprawa w wjechaniu w taką strefę zwalnia jak żółw... i mnie OSOBIŚCIE przyprawia o ciarki i skręty kiszek. Oblecę czasem co ważniejsze, ale zdecydowanie wole ciszę spokój, piękne widoki i przełęcze, niż huk wielkich metropolii.
Dla mnie najważniejsze, że na siodełku...
Motywu konfrontacji - podobnie jak reszta nie rozumiem:) Bić się będziecie? Na ostatniej wyprawce było 20 osób, więc nie wiem kto by wygrał tą konfrontacje;)
Co do opinii o Wilku, znów, podobnie jak koledzy z forum, uważam, że Wilka wyprawy przygniotły by twoją wycieczkę Piotrze szlakiem stolic... Konfrontacja chyba polegałaby na tym abyś się dowiedział "how it`s made".
Szerokości:D