[Wybrzeże] sakwiarska trzydniówka- połowa lutego

[Księgowy]

hej ludziska - moja dziewczyna podczas jednych z wieczornych pogadanek o tym jak to fajnie było w wakacje na wyprawach rowerowych oznajmiła mi fjany pomysł. Powiedziała że chce zobaczyć morze zimą. A więc myślę ok skończy się sesja to w połowie lutego można by w PKP i na wybrzeże ruszyć...

kilka pytań do was

czy są osoby z wybrzeża mające do dyspozycji jakiś nocleg. Może być nawet znajoma ciocia co ma latem pensjonat i za 30zł nas przekima albo zacny sakwiarz co to zima przyjmie pod dach parę rowerzystów i oprowadzi po okolicy
(nie chce mi się dokładnie przeszukiwać Warshowers dlatego pytam tu konkretnie) Zainteresowani byli byśmy jakimś 1-2 nocnym noclegiem. Wyjazd opierałby się zapewne na jedne max 2 nocach. System rowerowej 3 dniówki z sakwami: piątek przyjazd, sobota objazd , niedziela dojazd do PKP i powrót.

Drugie pytanie to w zasadzie propozycja - wspólnego wypadu gdzieś na wybrzeże. Może z okolic wawki w PKP do Gdyni ruszy jeszcze ktoś? byłoby nas więcej i można by zrobić mini-zlot taki zimowy...


aha no i lokalizacja wyjazd:D
my z Agnieszką będziemy celowali w te rejony:
Gdynia


http://www.bikemap.net/route/788486


termin?

19-20 lub 26-27 luty

[Robert]

nie chce mi się dokładnie przeszukiwać Warshowers dlatego pytam tu konkretnie

Nie musisz przeglądać całego tematu, w pierwszym poście jest mapka. Ale na wybrzeżu nie ma zbyt wielu forumowiczów.

Przeniosłem temat do "Wycieczek".

[Księgowy]

spoko potem zobaczyłem że trochę źle temat ulokowałem - dziękuje

a ja ponawiam pytanie

[pajak]

Odpowiedź na pytanie między wierszami poszło na PW.
Osobiście jednak proponowałbym trochę odmienny plan: piątek przyjazd, sobota przejazd, niedziela odjazd. Mimo wszystko "okolice" są dość rozległe a nie wiadomo jakie warunki pogodowe będą panowały (ale pewnie i tak 200km się zrobić nie da, a jak morze miałoby być motywem przewodnim, to setka z noclegiem na trasie to sensowne minimum).
No chyba, że ta trasa, a podpis obowiązuje zawsze.. To wtedy jestem guma i gnę się w pas (boć przecież nie pękam )

Trasę którą zapodałeś jest słabo realizowalna (i miejscami mało ciekawa). Z Helu nie wrócisz "morzem" tylko pociągiem.
Zauważ, że w okolicy Karwi znajdują się Karwieńskie Błota. Nazwa tłumaczy wszystko? Podobnież Smołdziński Las to są torfowiska (no.. w dużej części wybrane). Jak długo nie będzie mrozu, to będzie trochę błotniście.

Osobiście radziłbym Ci przejazd Gdynia -> Puck -> Gniewino -> Łeba -> Żarnowiec -> Wejherowo. Pewnie nocleg w Łebie bez problemu da się znaleźć.

[rafalb]

Ja byłbym chętny na wspólny przejazd. Mogę troszkę oprowadzić (nad trasą pomyślę). Preferujecie lasy czy asfalty? Niestety mieszkam w akademiku więc noclegu nie zaproponuję.

[rafalb]

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Gdynia&daddr=Amona+to:Trasa+218+to:Trasa+218+to:Wejherowo+to:Nieznana+droga+to:Nieznana+droga+to:Nieznana+droga+to:Powsta%C5%84c%C3%B3w+Warszawy&hl=pl&geocode=FWrkPwMd7cAaASmJ1x4HRaH9RjE2ZiOJmfni3g%3BFdabPwMd_HUZAQ%3BFYzCPwMd4DoXAQ%3BFTKfQAMdbKgWAQ%3BFYIiQQMd2TYWASlVdnVeKbr9RjHHbM8jORr-Jw%3BFTWvQgMdOIQXAQ%3BFWrcQgMdROoWAQ%3BFYnpQgMdxtcSAQ%3BFcCKQwMd5toLAQ&mra=mi&mrcr=7&mrsp=8&sz=11&dirflg=w&sll=54.743253,17.790985&sspn=0.180343,0.676346&ie=UTF8&ll=54.699134,18.290606&spn=0.022568,0.084543&t=h&z=14

Może cosik takiego?

[pajak]

Jak do Wejherowa, to tylko czerwony szlak, osobiście odradzam przez Nowy Dwór (ostra górka i wąska dość uczęszczana droga). Albo jakiś motyw przewodni by strzelić (np. ostre górki i wieże widokowe: prawie jak proponujesz   )

A szczegóły to będzie można ugadać jak będzie "decyzja" co do koncepcji.

[Księgowy]

na mapie zaznaczyłem obszar a nie trase;) taki wielobok wbwodził rejon po jakim prawdopodobnie będziemy jeździli:D

a kompana z okolicznego akademika na rower chętnie - raczej Asfalty - najlepiej mało uczęszczane bo wiaodmo to luty i w lesie może być śnieg ale szutrami fajnymi nie pogardzimy -

punkt 1 - ogarnąć kiedy sesja się kończy u nas(u mnie_
punkt 2 znaleźć kwatere
punkt 3 wyjechać i wyjeździć się wyszaleć!!!!!!

[Robert]

Nie wiem jak u was, ale u mnie pogoda piękna! Słonko, temperatura na plusie. Musicie się śpieszyć jeśli chcecie zobaczyć zamarznięty Bałtyk.

[rafalb]

Z Dworu jest górka, o to chodzi.

[martwawiewiórka]

ale podobno mają znowu mrozy przyjść - może jeszcze da się radę z tym morzem...

[pajak]

Z Dworu jest górka, o to chodzi.

A górka jak kij.. ma dwa końce

Co do mrozów.. Ja bym raczej powiedział, że pogoda jest bardzo blacharsko-łaskawa. Dyżurny synoptyk (blablabla) straszy że to co teraz cieknie po ulicach, za parę dni zamarznie i dostanie nowego puchowego kożuszka.

[Księgowy]

JA jestem nastawiony(zresztą moja surwiwalowa Dziewczyna też) na to że w lutym nad morzem nie bedzie bezchmurnego nieba. Chcemy wyskoczyć na 3 dni. Wyrwać się z okolic swoich w tym trudnym do wypraw rowerowych, okresie.

Jak pogoda pozwoli na wycieczkę 40km to będzie super jak nas zleje - pfffff no bywa, torebki na nogi dodatkowa koszulka pod spód i jazda, byle nie stac i się nie chłodzić...

terminu jeszcze dokładnego nie mamy ale fundusze(co zaiste ważne)
rowery i my się znajdą - a reszta to już samo sakwiarskie życie napisze;D

jesienią 2009 roku w świętokrzyskich na zamknięciu sezonu była pogoda pod psem, ni to deszcz ni to "niedeszcz" wilgoć taka i jeszcze się w lesie podczas dojazdu zgubiliśmy:D mimo że mapa pokazywała jak "wół" szlak! (potem doczytałem że to przerywane to pieszy szlak) staliśmy w ciemnym lesie i nie bardzo ogarnialiśmy gdzie jesteśmy - a potem jeszcze był kapeć i dojazd do kwatery po nocy po 22. Takie wyjazdy to przygoda!

tu też liczymy na nasze samozaparcie - choc jak obejdzie się bez niespodzianek w stylu (miałaś zabrać te łyżki do opon kochanie...) to będzie fajnie;D

[hindiana]

(nie chce mi się dokładnie przeszukiwać Warshowers dlatego pytam tu konkretnie)

19-20 lub 26-27 luty

Lekceważąco! Stron w temacie Warmashowers jest ledwie cztery. Biorąc pod uwagę jak długie Ty Adamie piszesz posty, dziwi mnie, ze nie chce ci się czytać tego co inni napisali. Szczególnie, ze yoshko zrobił świetną, ułatwiającą znalezienie interesującej nas lokalizacji, mapę. Jest na samym początku i to niestety tylko świadczy o tym, ze nawet nie raczyłeś tam zajrzeć. Trochę szacunku, człowieku.

[yoshko]

Jaka miła hindiana
Wcześniej już nie maiłem ochoty na to zwracać uwagi...