Autor Wątek: Dzień dobry.  (Przeczytany 1425 razy)

Offline Mężczyzna urko

  • Wiadomości: 90
  • Miasto: KPN
  • Na forum od: 09.01.2011
Dzień dobry.
« 11 Sty 2011, 22:49 »
Cytat: "hindiana"
Zagailes enigmatycznie to i watek sie rozruszal, niezle wejscie :) pozdrawiam, witam


;)

Pozdrawiam.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Dzień dobry.
« 31 Maj 2011, 01:46 »
Cytat: "Urko"
Cytat: "Waxmund"
cześć!
a gdzie to dokładnie śmigałeś przez ostatnie 8 lat ?


Witaj!
Takie miłe, zdawałoby się, forum, a klimat jak w prokuraturze  :P  :wink: proszę powiedzieć dokładnie, niech Pan wyjaśni, co robił Pan ..., itp, itd ... :) a odpowiadając niezbyt dokładnie, na Twe pytanie, to: 3 razy polska egzotyczna w różnych wariantach,  następnie wyjazdy z Krakowa na południe do granic RP, zarówno w lewo, jak i w prawo, jak też prosto, także odrobina Czech, Mazowsze, Warmia i Mazury, trochę klimatów nadmorskich, wycieczka z Krakowa do Wiednia przez Słowację i Węgry, wyjazd Kraków - Szczecin z mąceniem po drodze tu i tam. Mazowsze i klimaty nadmorskie to rekreacyjnie, bez sakw, z plecakiem. Jak pisałem wcześniej jeżdżę lajtowo, z sakwami góra 10 - 12 dni w roku, niestety pracuję, na swoim, więc jak nie pracuję to nie zarabiam, a jak nie zarabiam, to nie mam za co podróżować  :(  zwłaszcza, że ja turystą jestem rozpuszczonym i noce spędzam agroturystycznie, a jak brak wyjścia to i hotelowo, motelowo, pensjonatowo. Coby tu jeszcze dodać, aha w 2009r. nie jeździłem w ogóle, gdyż mi się nerw łokciowy zepsuł i trza go było operować.  Jeżdżę, bądź to Mongoosem Crosswayem 450 z połowy lat 90, na mojej ukochanej ramce cro-mo, bądź to, jak w roku 2008 i 2010 nieco z musu GF Ziggurat. Rowerki opiszę i zaprezentuje kiedyś w innym wątku. Najdłuższy przejazd w jeden dzień 148 km 980 m, na wódkę do kolegi pojechałem, strasznie źle się potem czułem  :|
Odmawiam składania dalszych wyjaśnień  :wink: muszę dokonać ablucji i dygać do pracy. Pozdrawiam.


trochę Ci się tego nazbierało. A wstęp taki nieśmiały miałeś....
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline mateo_pa

  • Wiadomości: 3
  • Miasto: :)
  • Na forum od: 07.05.2011
Dzień dobry.
« 31 Maj 2011, 19:39 »
witam, jestem dosyc nowy i jak narazie dosyc zielony jesli chodzi o rowery, moja przygoda dopiero sie zaczyna

Offline Kobieta kaha

  • Dusza towarzystwa - szalona imprezowiczka.
  • Wiadomości: 656
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 23.05.2011
Dzień dobry.
« 31 Maj 2011, 23:39 »
Faktycznie się jakoś wszyscy rozgadali, ja też się przywitam z Panem Prawnikiem, cześć:)


Patrzę i nie wiem, czy to się dzieje naprawdę... (juanita_hawaii)

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum