Autor Wątek: Zabezpieczenie medyczne wypraw  (Przeczytany 8017 razy)

Offline Mężczyzna bix

  • ten co pojechał Mikiemu :)
  • Wiadomości: 642
  • Miasto: był Wrocław, jest zagłębie
  • Na forum od: 28.11.2010
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 00:09 »
kaarool, zwyczajnie mogłeś to zrobić inaczej.
Cytat: "kaarool"
Za kogo w ogóle wy się macie?

Nie burz się, uspokój się.
Bo póki co łamiesz 3 podpunkty pierwszego paragrafu regulaminu.
let's make it big :)

Offline kaarool

  • Wiadomości: 322
  • Miasto: Szczecin/Poznań
  • Na forum od: 17.05.2010
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 00:18 »
Cytat: "kaarool"
Za kogo w ogóle wy się macie?



to było odnośnie:

 :arrow:
Cytuj
uważam za prostackie

 :arrow:
Cytuj
Jakim cwaniakiem jesteś,

 :arrow:
Cytuj
kaarool jak chcesz trollować to znajdź sobie inne forum...

 

Tego nie widzicie ? Można mieć inne zdanie niż reszta, ale to nie upoważnia innych do obrażania drugiej osoby.[/quote]

Offline Mężczyzna bix

  • ten co pojechał Mikiemu :)
  • Wiadomości: 642
  • Miasto: był Wrocław, jest zagłębie
  • Na forum od: 28.11.2010
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 00:26 »
Ale to można na PW załatwić a nie ciągnąć to na forum.
let's make it big :)

Offline kaarool

  • Wiadomości: 322
  • Miasto: Szczecin/Poznań
  • Na forum od: 17.05.2010
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 00:38 »
"Who Gets Dysmenorrhea?
Menstrual pain is not uncommon at all - more than 40% of American women report some type of pain during their monthly periods - however, for some women this menstrual pain is much more intense. In fact, 10% of women report that their menstrual pain has left them incapacitated for a day or more."

Tak jest pomyliłem się z 90%! tylko wspomnę, że miało to oznaczać większość kobiet. Liczbę strzeliłem. Okazuje się, że co 2 kobieta.

Jak dla mnie to moderator może skasować moje i innych wpisy na temat miesiączki.

Offline Kobieta hindiana

  • Wiadomości: 4023
  • Miasto: Irlandzka wieś, królewskie hrabstwo
  • Na forum od: 04.09.2010
    • 87th Dublin Polish Scout Group, Scouting Ireland
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 01:06 »
Nie o treść chodzi a o formę jakiej używasz do dyskusji w tym wątku.
Mądrzy ludzie czasem się wygłupiają, głupi zawsze wymądrzają.
www.plscout.com

Offline Kobieta anja

  • Wiadomości: 617
  • Miasto: Żory / Wrocław
  • Na forum od: 21.04.2009
    • http://picasaweb.google.pl/ania.jaskulska
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 01:07 »
hahahahahaha... kłótnia o miesiączkę :D
no, zakończmy już to ;)

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 08:47 »
Wygląda jakby ktoś tutaj dostał PMS... i to nie z płci pięknej ;)

kaarool, wrzuć na luz pókim cierpliwy, ok?

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 09:30 »
Dudi ty się tym nie przejmuj, niech się Kaarool martwi jak z nimi zadziera.

Ty masz inny kłopot na głowie, zwie on się instynkt macierzyński:
Cytat: "anja"
Słodkie niedźwiadki, takie pluszaki do przytulania :D

 :D  :wink:
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Kobieta martwawiewiórka

  • Użytkownik forum
  • Wiadomości: 6394
  • Miasto: Poznań
  • Na forum od: 17.08.2009
Re: Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 10:53 »
Cytat: "szkodnik"
[Jak ktoś wybiera się dalej od cywilizacji to może dopisać też plasterki Steri-Strip do zamykania otwartych ran (świetny wynalazek, testowałem na sobie ;)


Wożę takie od dwóch lat - na szczęście nie musiałam testować na sobie. Nawet nie bardzo wiem jak to działa:)
Ta folia ratownicza tez nam sie kiedys przydała (nawet nie wiedziałąm że Jacek wozi ze sobą). Kiedyś w większej grupie jechaliśmy przez las, a tam gdzieś za ławką leżał człowiek, najpierw oczywiście pierwsza moja głupia myśl - pijany, a potem się okazało że pan miał udar...pan został otulony folią i czekaliśmy do przyjazdu karetki.
Poza tym każdy kto widział filmik z wyprawki o warstwach to też wie do czego się może taka folia przydać;)
Jakiś Ty społecznie dojrzały! Mogę sobie zsynchronizować z Tobą te dane?

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 11:09 »
Bez folii ani rusz! Przeżyłam z nią wieeeele cieplutkich nocy ;) :P
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Simin

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Górny Śląsk
  • Na forum od: 19.12.2010
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 16:40 »
Michał Wolff, bo sprawa folii jest tak naprawdę nie rozstrzygnięta, ratownictwo jako takie nie potwierdza jej skuteczności... swoją drogą zależy jeszcze jak ów koc ratowniczy się położy, niby jest różnica między srebną a złotą stroną do góry... :)

Odnośnie ran: rzeczywiście lepiej goją się jak mają dostęp do świeżego powietrza ale w trasie, często wśród aut lepiej jednak dokładnie ją zabezpieczyć, nawet bandażem, bo skutki mogą być katastrofalne.

Co do brania tabletek: Każdy organizm reaguje na nie inaczej. Osobiście nie biore tabletek na żadne bóle, chyba że uniemożliwia mi to normalne funkcjonowanie a takie jest wskazane (sesja czy dużo spraw na głowie), wtedy tabletkę biorę i od razu zaczyna działać. Ale branie tabletek przy każdym bólu mija się z celem- po pewnym czasie organizm przestaje na nie reagować tak jak byśmy tego chcieli. Co innego jest przy bólach menstruacyjnych- wtedy warto wziąć działającą rozkurczowo NO-SPA'e, ale wszystkie Kobiety wiedzą czym jednocześnie to się konczy, bo poza rozkurczem mięsni gładkich, na wyprawie te dalsze konsekwencje mogą mieć katastrofalny skutek.  Ja na przykład woże w swojej apteczce adrenalinę w ampułkach i strzykaweczkę małą, na wszelki wypadek zawsze może się przydać :) poza tym jakiś porządny ketoprofen, zestaw pierwszej pomocy, Sudafet na ostry katar, coś do ssania na gardło i ew. jakąś maść. Chciałem jeszcze lidokainę do znieczuleń ale narazie zapominam załatwić... Jako ratownik medyczny mam pewne zboczenie na tym punkcie, ale lepiej potem nie żałować że się ma czegoś za mało... :)

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 16:45 »
Warunki rowerowe jakoś mi nie konsolidują z warunkami zalecanymi do przechowywania adrenaliny. :)

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 16:53 »
No oczywiście że jest różnica! Słoneczkiem do góry! Zawsze :D To jak mantra w naszej ekipie :P Czyli złotym do góry.
Ja nie mówię, że folia termiczna to jakiś cud techniki, ale dla studenta, którego nie stać na porządny śpiwór moim zdaniem to dobre rozwiązanie :). Waży to to niewiele, można zabrać nawet 2 i w porywach kłaść i pod spód i na siebie. Ja zdecydowanie czułam różnicę, najpierw we Francji, kiedy jechaliśmy parę dni w deszczu i było zdecydowanie za zimno jak na mój cienki, letni śpiworek. Zanim wpadliśmy na to, ze mamy ze sobą folie, pamiętam, że z Anią spałyśmy wyubierane, nawet w kurtkach i nie było nam jakoś super ciepło. Folia to zmieniła. Później przy temp. ok 4 st w nocy w Norwegii też nas nie raz ratowała. W sumie traktowaliśmy ją już jako stały element i nawet nie zastanawialiśmy się zwykle czy ją rozkładać czy nie. Być może przy temp poniżej 0, jej działanie jest już na tyle słabe, że się tego nie odczuwa i niewiele daje. Ostatnio zimą w Tatrach, czy na zimowej wyprawce rzeczywiście jakoś super nie działała. Niemniej ja ją zabieram na każdą wakacyjną wyprawę ;)
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Offline Simin

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Górny Śląsk
  • Na forum od: 19.12.2010
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 17:17 »
Cytat: "yoshko"
Warunki rowerowe jakoś mi nie konsolidują z warunkami zalecanymi do przechowywania adrenaliny. :)


przez pół roku można przechowywać w temp poniżej 25 st. C, wiadomo że aby wytrwała do końca daty ważności trzeba trzymać w lodówce... :)

Natalia skoro mówisz że działa to może działa kiedy się w nią uwierzy? :P A tak na poważnie, to rzeczywiście doczytałem że przed utratą ciepła srebną do środka a przed nadmiernym nagrzaniem się: złotym do środka. Może Michał źle się przykrył...? :)

Offline Kobieta Natalia

  • Wiadomości: 1073
  • Miasto: Amsterdam
  • Na forum od: 27.01.2008
    • http://www.na-azymut.pl
Zabezpieczenie medyczne wypraw
« 13 Sty 2011, 17:24 »
Czy sobie wmówiłam, czy nie - grunt, że działa, nie? :P

Hmmm może ona nie działa w jakiś bardzo niskich temperaturach, bo izoluje żeby nasze ciepełko nie uchodziło, a przy minus ileś tam mamy go niewiele, jesteśmy wyubierani w jakieś kurtale, masę warstw... No nie wiem. Niech ktoś rozpisze wektory :P
<<Fais de ta vie un rêve et de ce rêve une réalité>> Antoine de Saint-Exupéry

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum