Autor Wątek: Malga Palazzo  (Przeczytany 3917 razy)

Offline kaarool

  • Wiadomości: 322
  • Miasto: Szczecin/Poznań
  • Na forum od: 17.05.2010
Malga Palazzo
« 11 Sty 2011, 23:30 »
a no rzeczywiście Remigiusz się tam już wgramolił.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Malga Palazzo
« 12 Sty 2011, 09:04 »
.
Cytat: "kaarool"
a no rzeczywiście Remigiusz się tam już wgramolił.

Nawet z małżonką  :)
W tym roku bardzo mnie korciło wjechać tam również z Natalką (nachylenie głównego (nowego) podjazdu jest bardzo równomierne - ok. 7%) i zjechać na drugą stronę po owych kamyczkach - piękna trasa szutrowa. Niestety ostatecznie będziemy tam zbyt wcześnie, by było to możliwe.
Damian, nawet na przełomie czerwca i lipca wjazd na Mulhacen może nie być oczywistością, choć najpewniej śniegi się już potopią. Po drodze na Mulhacen są schrony turystyczne - można nawet przenocować w wyrku.

Offline kaarool

  • Wiadomości: 322
  • Miasto: Szczecin/Poznań
  • Na forum od: 17.05.2010
Malga Palazzo
« 12 Sty 2011, 13:04 »
Remigiusz a da się tam w ogóle wjechać? jak wygląda dróżka od Velety do Mulhacen?

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Malga Palazzo
« 12 Sty 2011, 13:14 »
Droga na drugą stronę pasma Sierra Nevada to całkiem przejezdny szuter. Są kamloty, ale jechać można - jest bardzo łagodnie. Jak wygląda odnoga na Mulhacen nigdy nie sprawdzałem, ale jest kupa zdjęć na Google Earth. Odbija na wysokości 2730 m n.p.m.

Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Malga Palazzo
« 12 Sty 2011, 14:42 »
Najlepiej poklikać na zdjęcia i samemu ocenić. Ja oceniałem po zdjęciach, nie przejechałem tej trasy. Uważam jednak, że prawdopodobnie dalibyśmy radę z dziećmi.

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Malga Palazzo
« 12 Sty 2011, 14:49 »
Michale, kiedy Jaczo wjeżdżał na Pico ? (miesiąc)
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna DamianD

  • Wiadomości: 162
  • Miasto: Jelenia Góra
  • Na forum od: 08.12.2009
    • http://www.DamianDrobyk.pl
Malga Palazzo
« 12 Sty 2011, 19:34 »
Na Scanuppie wjeżdżałem po ponad połowie wyprawy rowerowej z Polski, po tym jak wraz z Pawłem (współtowarzyszem wyprawy) zrobiliśmy wszystkie przełęcze drogowe powyżej 2000m w Dolomitach. Zmęczenie już dawało o sobie znać. Przyczepa i sakwy zostały na dole a atak był na luzaka. Bardzo chciałem Malgę zaliczyć na jeden raz, ale niestety udało mi się z trzeba postojami. Pewnie bym wjechał na raz jak bym był wypoczęty. Takie podjazdy to dla mnie sama radość.

Co do Nebelhornu do dla mnie jak to tej pory największa i podwójna porażka. Pierwsze, że nie udało mi się wjechać na sam szczyt z powodu śniegu. Zatrzymałem się na wskazaniu wysokościomierza na 2000m.npm na wspomnianym szutrze powyżej schroniska Edmund Probst H. A po drugie nie wiem czy zmęczenia czy niedyspozycji dnia kawałek niżej na asfalcie przeszedłem się kawałem z rowerem z braku sił i uciekającej do góry kierownicy;)
Tym większa porażka że to niebyła typowa wyprawa rowerowa z przyczepą tylko samochodowo-rowerowa z autem w Oberstdorfie.
Malge już raczej sobie odpuszczę do nie lubię po kilka razy atakować tego samego podjazdu... (nie liczę Stelvio bo tam mam sentyment-mój pierwszy alpejski podjazd)(...w to miejsce zawsze można zrobić inny wyższy), ale na Nebelhorn na pewno jeszcze wrócę do muszę być na szczycie i zrobić cały podjazd.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Malga Palazzo
« 17 Lut 2011, 14:42 »
Miki był na Pico? Ale nie na rowerze?

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Malga Palazzo
« 17 Lut 2011, 14:44 »
przeczytaj jeszcze raz powoli
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Malga Palazzo
« 17 Lut 2011, 20:51 »
podjazdy,  To Twój artykuł był w MR. "Kilka dni nad Gardą". :mrgreen:  09/2007

Tagi: włochy 
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum