Rower szosowy

[slaweksk]

Witam!
Chciałbym żebyście podzielili się ze mną opinią o tym rowerze szosowym

http://www.bikeserwis.pl/3346,merida-road-race-903-18-fascynacja-predkoscia-kolekcja-2011.html

mile widziane rady itp itd

[Waxmund]

dobra fura, choć wydaje mi się, że w tej cenie znajdziesz coś lepszego....

[Symfonian]

Prezentuje się fajnie, ale czy dla Ciebie najważniejszy jest wygląd?
3600 i Tiagra? troche kiepsko, szukaj czegoś z 2010. np http://velo.pl/rowery/wyprzedaz/?id=411
Ile masz wzrostu?
A może używana? za 3600 miałbyś już super wypas rower.

[slaweksk]

Faktycznie chyba za bardzo oglądałem oferty pod względem wyglądu. Zależy mi na dobrej  współpracy z rowerem. Od x lat jeżdżę na meridzie kalahari 570 i czuje się na niej lepiej niż na swoich nogach.

mam 180 cm wzrostu.  Wolał bym raczej nowy rower... co swoje dziecko to swoje


właśnie znalazłem ten sam model 903-18 z 2010 roku za 2600

http://www.rowerzysta.pl/szosowe/rower-szosowy-merida-road-race-903-18-2010.html#fragment-1


a ten? cena 3600 full 105
http://www.rowerzysta.pl/szosowe/rower-szosowy-merida-road-race-904-com-2010.html#fragment-2

[Muszka]

Przymierzam się do zakupu zimą jakiegoś roweru szosowego. Ze względu, na fundusze będzie to na pewno rower używany i zapewne nie za wysokiej klasy. Pytanie do Was - ile musiałbym uzbierać pieniędzy żeby kupić coś sensownego ?

Sensownego tzn. nadającego się do jazdy, bez generalnego remontu, żeby ta jazda była w miarę komfortowa i osprzęt nie nadawał się do wymiany po jednym sezonie.

Wiem, że nikt mi nie poda dokładnej kwoty, ale chciałbym mniej więcej wiedzieć czy wystarczy około tysiąca czy minimum półtora, albo dwa itp.

[Symfonian]

Z 1500

[Muszka]

No to jeszcze mniej więcej połowa została. Jak już uzbieram to będę Was męczył linkami 

[rafalb]

Ja kupiłem za 500.

[anu]

Podepnę się pod ten temat.

Kilka lat temu Kross miał krótką przygodę z rowerami szosowymi - ostatecznie polegli i wycofali się z pomysłu choć te rowery były całkiem przyzwoite i robione niemal po kosztach (a już na wyprzedażach lub używane można było kupić za bezcen).Powodów było zapewne kilka: rowery szosowe są znacznie droższe niż inne a polski rynek jest i mały, i wciąż nienajbogatszy, a więc mimo że może i byli ludzie ciekawi, jak na tym się jeździ, ale z prozaicznych powodów kupowali rowery bardziej uniwersalne; z kolei bardziej zaawansowani szosowcy są bardzo wybredni i zakochani w markach - dla nich jazda na Krossie, to ujma na wizerunku, a i nienajmniej tam ludzi, dla których cena nie jest aż tak istotna.

Ale jak widzę Kross walczy dalej. W przyszłym roku znów wchodzą na rynek szosowy i celują wręcz w ultegrę na ramie karbonowej. W sumie wszystkie rowery to po prostu zbiór części z kliku, kilkunastu firm plus marka, więc jest jakaś nadzieja, że Kross chcąc wejść na ten kapryśny rynek na dłużej, da więcej za mniej:

http://portal.bikeworld.pl/rower/artykul:a12/9854/Szos%C3%B3wki+od+Krossa/