Może za słabo miałeś napompowane.
w Ameryce zadna opona nie przezyje tysiecy malych drucikow z destruktow opon samochodowych
o prostu używałeś jakiejś felernej opony, nie można przecież z tego powodu wyciągać takich wniosków, że wersja 1,6 jest do niczego a wersja 2.0 wręcz przeciwnie, bo konstrukcja w obu przypadkach jest identyczna. Ja używałem i używam 1,6 i nie mam z nią żadnych problemów
Pierwszy raz o czymś takim słyszę. Możesz rozwinąć temat? Czy chodzi Ci o to, że w USA na szosach leżą pozostałości drutów z opon samochodowych?! Dlaczego? :shock:
Cytat: "Waxmund"producent podaje, że zwykłe marathony są trwalsze od marathon plus.Gdzie podaje? Bo ja znalazłem coś wręcz przeciwnego
producent podaje, że zwykłe marathony są trwalsze od marathon plus.
A ja napiszę coś zupełnie innego Fajny projekt, życzę powodzenia w realizacji, ale mówiąc szczerze - myslę, że trochę przesadzasz, niejeden taki plan już widziałem na tym forum, niejedną stronę internetową, a później dość szybko się to kończyło.Piszesz na stronie, że najdalsza Twoja wyprawa na rowerze to były góry w Polsce - a tu nagle projekt przez cały kontynent? Jazda na rowerze to nie jest to samo co backpacking, wymaga nieporównanie większego wysiłku, 1,5 roku takiej podróży jest po prostu bardzo trudne fizycznie do wytrzymania, szczególnie w Afryce, gdzie są wielkie problemy z drogami i klimatem (to, że okolice równika planujesz pokonać w środku lata nie za dobrze o Twoim rozeznaniu w panujących tam warunkach świadczy).Są ludzie którzy dadzą sobie z takim czymś radę, ale takich ludzi nie ma wielu, większość takich projektów dość szybko kończy się zniechęceniem. Ja osobiście przejeżdżałem długie trasy (po ok. 5tys) i mogę powiedzieć że po takim czasie przychodzi duże znużenie, zaczyna się to nudzić, doskwiera samotność, życie "biwakowe" tez daje się mocno we znaki, trzeba się liczyć z zatruciami pokarmowymi (a Afryka z bardzo mizernym dostepem do wody wręcz z tego słynie).Dlatego radziłbym najpierw pojechać gdzieś na miesięczną wyprawę "treningową" by zobaczyć jak to się "je", by nabrać sporo doświadczenia, by zobaczyć czy 1,5 roczna wyprawa to na pewno coś co chcesz zrobić; bo odnoszę wrażenie że porywasz się trochę z motyką na słońce.Aczkolwiek oczywiście życzę powodzenia i mam nadzieję, że moja ocena okaże sie błędna.