Czy supreme na afrykańskie drogi to dobry pomysł? Może poszukaj marathonów XR - są bardziej trwałe.
Na systemie 3 łańcuchów można przejechać ok. 12-15 tys km (co 500 km zakładając ten najmniej jeżdżony lub najkrótszy - najmniej zużyty, jak się chce je mierzyć). Zmiana oczywiście przez zapinki, bez żadnego skuwania.
Na Bliskim Wschodzie pewnie i tak przyjdzie pora na wymiany, więc zamówię paczkę mikołajową z Polski np. do Egiptu
Nie lepiej wziąć na zapas oponę zwijaną?
Mam łąńcuch Sram PC850 ze spinką. Za żadne skarby nie mogę jej rozpiąć
Cytat: "podjazdy"Miałem tytanowe pedały i dość szybko się wycierały. Tytan jest lekki, ale dobre stopy stali mogłyby mieć lepszą odporność na ścieranie. Niestety nie wiem, jakie kasety i korby są najbardziej trwałe, bo zwykle jeździłem na najlżejszych, a to przeciwieństwo trwałości No ale pedał to nie napęd, zupełnie inaczej tam siły działają. Sam tytanu w napędzie nie uzywałem, ale znalazłem kilka zachęcających recenzji:http://www.mtbr.com/cat/drivetrain/chainring/boone/tech-titanium-middle-chainring/PRD_350795_112crx.aspxW kasecie XTR jest pół na pół - kilka zębatek tytanu i też ma doskonałe recenzje co do długowieczności.
Miałem tytanowe pedały i dość szybko się wycierały. Tytan jest lekki, ale dobre stopy stali mogłyby mieć lepszą odporność na ścieranie. Niestety nie wiem, jakie kasety i korby są najbardziej trwałe, bo zwykle jeździłem na najlżejszych, a to przeciwieństwo trwałości
mario,[czy myśmy się nie widzieli w PZN? ;-) na pewniej "gali" ?]
Ze sprzętu biwakowego: - namiot 2-os. o przewiewnej sypialni z moskitiery, którą można rozbić bez tropiku. Wiem, że da mi w kość w Norwegii ale zbawi potem od komarów i upału
bo odnoszę wrażenie że porywasz się trochę z motyką na słońce.