Klub Zdobywców Gmin - MAPKI

[Sebastian4615]

To ja też załączę swoją mapkę:

[Waxmund]

Zazdroszczę. Ale Ci będzie łatwo jakąś gminę wyhaczyć

[Hipek]

No, to aktualna mapka przedstawia się tak:



Wersja trochę bardziej opisowa - tutaj.

Dziękujemy za zabawę, powodzenia tym, którzy jeszcze w trakcie, mam nadzieję, że do końca będziecie mieli przynajmniej tyle frajdy ile my mieliśmy za każdym razem gdy jechaliśmy po nowe gminy.

[Magia]

Gratulacje!
Ech, co za pożegnanie z gminami, aż łezka w oku się kręci.
Z przyjemnością przeczytałam.

[skaut]

Hipcia i Hipek,
brawo!
Z wpisu na fb bije nostalgia. Rozumiem ją, chociaż jestem dopiero w połowie Waszej drogi. Odwiedzenie gminy, w której się jeszcze nie było, zawsze dodaje smaku wycieczce, wyprawce, czy nawet wyścigowi kolarskiemu.
I jeszcze jedno. Gdyby istniał "literacki Nobel" naszego forum, byłbyś Hipku murowanym kandydatem do tej nagrody.
Serdecznie gratuluję i idę, nie - jadę Waszymi śladami. Chociaż wcale mi się nie spieszy. Chwilo trwaj!

[dudi]

Brawo, brawo, brawo, tyle mogę powiedzieć!

[Cokeman]

Gratulacje. Pajączek gminojadek - kupuję to

[jgkmarcin]

Gratuluję!

[Cokeman]

Hipek - po przeczytaniu relacji z większością można się zgodzić, zwłaszcza jeśli chodzi o ład przestrzenny, natomiast nie powiedziałbym, że Polska jest monotonna. Po ponad 100 latach nadal widać zabory, a granice z 1945 to już w ogóle. Dla mnie każde województwo jest specyficzne i wyjątkowe pod kątem architektury, infrastruktury (przepaść między jakością dróg w lubuskim i lubelskim ) i oczywiście krajobrazu. Od paru lat robie sobie teraz gminy w Czechosłowacji i tam to dopiero monotonia. Wszystkie te miasteczka są urocze, ale po tygodniu jazdy nawet to człowieka nudzi.

[Waxmund]

Hoho, gratulacje Na mojej mapce od dawna cisza... Ale może się coś powoli ruszy.

[Iwo]

robie sobie teraz gminy w Czechosłowacji

Jakimi jednostkami administracyjnymi? Na Słowacji te gminy są malutkie (2927, a przecież to mały kraj) i trzeba ją zjeździć baardzo dokładnie. Z kolei powiatów jest tylko 79, więc ich zaliczenie to nie jest jakiś większy wyczyn.

[Cokeman]

W Czechach mam gminy wg 3 stopni. Tych najmniejszych jest ok 6k czyli każda wiocha wręcz. Na Słowacji jak napisałeś 3k niecałe. W Czechach robię zatem wg 2 stopnia. co wychodzi ok 400, a na Słowacji chcę zajechać każdy powiat plus każde miasto. Miast jest ok 140 co już powoduje odpowiednie zagęszczenie śladów porównywalne do np polskiego pomorza. Nie chodzi o to by przejechać każdą wiochę, ale by poznać i pozwiedzać teren.

Za to w swoim heimacie czyli Mazowszu robię kwadraty i w sobotę czeka mnie długi spacer po dzikiej części Kampinosu. Ale tam też robię te normalne, nie te malutkie o wielkości paru hektarów. I nawet tam pojawiają się problemy typu poligon, bagno, lotnisko, wstęp wzbroniony, własność prywatna, zły pies. Toteż szacun dla zapaleńców którym się chce te malutkie robić.

[Bubu]

Hipkom składam gratulacje i wyrazy podziwu (z lekką nutką zazdrości).
Co do wpisu na FB, pozwoliłem sobie na (niezbyt) mały komentarz w dziale HD.