Zapomniałem dodać, że udało mi się najechać gminę Nawojowa, którą bezskutecznie atakowałem siedem lat temu.
Kazałem wtedy całej ekipie wjeżdżać na wielką górę celem przekroczenia granic rzeczonej gminy, po czym pomyliłem drogi i z góry zjechaliśmy o 500 metrów za wcześnie.