Klub Zdobywców Gmin - [DYSKUSJE]

[transatlantyk]

anja - a ten pieg taki na Kujawach na Twojej mapce to co to takiego? Zmieścił się tam rower wogóle ?

[anja]

Myślałam, że tego piega nie widać na tej malutkiej mapce
To Ciechocinek, mam tam rodzinę i zdarzyło mi się nawet po nim jeździć rowerem

[pajak]

Pomyślałem o rysunku nakładanym na mapkę googli, klikanie zaznaczające i odznaczające zdefiniowane obszary (czytaj gminy/powiaty/województwa). Kolega z roboty robił coś podobnego, może "podzieliłby się". Ale muszę odpowiednio zagadać (czy się da i jak z prawami..) Albo napiszę sam, profesja zobowiązuje

[transatlantyk]

Michał - nareszcie dołączył. Ambitnie dołączył, tak jak zapowiadał
Michał, czemu nie zaznaczyłeś Warszawy? Brak stosownej dokumentacji?

E : Teraz już wiemy kto z tego forum najmniej jeździ

[dudi]

E : Teraz już wiemy kto z tego forum najmniej jeździ

Bo Michał nie idzie na łatwiznę i zlicza gminy zdobyte dopiero od dołączenia do Klubu

[martwawiewiórka]

No nieźle Michał, szkoda żeś nie zamieścił mapki przede mną, pewnie bym jednak zdecydowała się na zdobywanie "od początku". (I miałabym już dzisiaj z 5 gmin, eh!)
Trochę tylko sobie nie wyobrażam, jak jadę z ekipą, że ich przekonuję, że absolutnie muszę mieć fotkę z Urzędem.. :shock: Samemu to i owszem...Jacek też by przymknął oko na takie dziwactwo...
Co do liczby edycji, to mnie jest troche głupio, że się pojawia takie info, bo też mam w zwyczaju poprawiać kilka razy, mimo, że zdania nie zmieniam...Ewentualnie je wygładzam:)

[yoshko]

Michał Wolff, zaskoczyłeś mnie. Zanim ruszył Klub Zdobywców Gmin byłem za tym by fotografować się przy urzędzie, wiec nie rzucam słowa na wiatr i nowe gminy zaliczę urzędowo a już zaliczone będę w miarę możliwości weryfikował.

[pajak]

I czasami nawet będąc w tym centrum.. niełatwo jest odnaleźć odpowiedni urząd
A mogłem już wczoraj zaznaczyć 2 "nowe" gminy..

Edit do mapki klikliwej i zaznaczania gmin. Rozwiązanie kolesia opiera się na mapserverach (i jest mechanizmem w tymże). Ale tematu nie zarzucam, trochę muszę poczytać i coś może da się zrobić..

[martwawiewiórka]

Takich przejazdów "skrawkiem" to w ogóle nawet nie brałam pod uwagę jak męczyłam się z gminami teraz - właściwie większość gmin sobie poprzypominałam właśnie po siedzibach...
Hm, ale chyba jednak fotek z urzędami ja nie będę robiła - może bardziej z czymś takim?
Widać że to w Trzcielu? Tylko nie ma jeszcze mnie i roweru...

[usulovski]

Takich przejazdów "skrawkiem" to w ogóle nawet nie brałam pod uwagę jak męczyłam się z gminami teraz - właściwie większość gmin sobie poprzypominałam właśnie po siedzibach...
Hm, ale chyba jednak fotek z urzędami ja nie będę robiła [...]

Zawsze można zrobić zdjęcie wybranego obiektu, np. rynku, ratusza, pomnika, fontanny, kamienicy, centralnej ulicy, dworca kolejowego, rezerwatu lub innej osobliwości przyrodniczej, dworku, bramy miejskiej, kościoła, itd., czegoś charakterystycznego po prostu. Czasami ukształtowanie terenu umożliwia wykonanie panoramy danej miejscowości. W każdym razie zawsze coś się znajdzie. Najlepiej oczywiście uwiecznić przy okazji również siebie, albo przynajmniej rower .

A skup grzybów jest nawet niezły, ale jakiś taki mało "pocztówkowy"

[transatlantyk]

Laska co prawda nie na rowerze, ale i tak Trzciel jest super  Piękne klimaty
Trzciel darzę niejakim sentymentem bo mnie tam raz agroturystyka przenocowała nie oczekując pieniędzy. Zostawiłem im jednak nieopatrznie ręcznik pod prysznicem i później musiałem się w Alpach T-shirtem wycierać

[vooy.maciej]

a moim zdaniem nikt sie tu chyba z nikim nie ściga i jak mi ktoś powie "nie było cię tam" to nie będę musiał mu niczego udowadniać bo nie kolekcjonuje dla niego, czyż nie?

[martwawiewiórka]

ja wychodzę z założenia, że nikt nie naciąga swoich zdobyczy gminnych:) - bo i po co?
Myślę, że to indywidualna sprawa, czy ktoś zechce pokazywać i robić jakieś zdjęcia, czy nie:)
Nie wszyscy lubią pstrykać zdjęcia...

[transatlantyk]

Też mi się wydaje, że pstrykają bo lubią. Czy to Michał Wolff, czy też vilquu
pewnie kiedyś w formie żartu mogą komuś zarzucić jakieś pobieżne gminobranie, bo nie wjeżdża on do centrum, albo wójtowi nie sika do toalety, ale żeby kwestionować ? Nie, no bez przesady, lubią nas - na pewno nie o to im chodzi.  Tworzą dokumenty dla siebie, dla własnej satysfakcji.

[vooy.maciej]

piłem tylko do tego, ze zrozumiałem, że Vilqu chce uwiecznić siebie by było pewne ze tam był
i chodiz mi o to, ze nikt tego kwestionowac nie będzie