Autor Wątek: Najdziwniejsze pory dnia na randkę rowerową.  (Przeczytany 4708 razy)

Bitels

  • Gość
O jakich porach dnia jeździcie rowerem? My z żoną jak każdy -  w dzień, ale czasem nam odbija szczególnie żonie, która potrafi zaproponować mi randkę rowerową o 12 w nocy kiedy leżymy już w łóżku. Wtedy słodziutkim głosikiem pyta: "Misiek chcesz wyskoczyć na rower?". Pierwszym razem po prostu zdębiałem :shock: Myślałem, że mnie wkręca, ale nieeee. Wróciliśmy do domu po 3 w nocy po przejechaniu 20 km.. Piotrkowska o tej porze, jak i inne rejony Łodzi są spoko. Prawie nie ma ludzi, korków i pieszych łażących po ścieżkach rowerowych, a kiedy w drodze złapał nas deszcz to żonuś odtańczyła w bramie taniec anty deszczowy. I co dziwne - podziałało :D

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Pięknie, tylko wytłumacz jeszcze co robiliście przez te 1,5h jak nie jeździliście? ;-)
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Bitels

  • Gość
A to już nasza słodka tajemnica :D

Offline Mężczyzna arkadoo

  • Wiadomości: 2767
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 22.11.2006
    • http://www.rower.fan.pl
Mi to zakrawa na jakiś fetysz :D
Watch out where the huskies go,
And don't you eat that yellow snow

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
ale tak zimą i to na rowerze...? :P

Ja najczęściej jeżdżę na krótkie wypady popołudniami.... raz jechałem od północy do południa (głupie pomysły po kilku piwach :P), no a na wyprawie to wiadomo, od rana do wieczora :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Bitels

  • Gość
No tak. Każdy jeździ jak lubi i nie ma sensu nikogo za to krytykować. Jedni jeżdżą dla rekordów, chcąc przekroczyć kolejną granice wytrzymałości, a drudzy jeżdżą dla samej przyjemności jeżdżenia. My ze względu na taki a nie inny system  pracy i obowiązki domowe, najczęściej mamy czas na rower późnym wieczorem lub w nocy. Jedynie na wycieczkach i wyprawach jeździmy jak każdy - od rana do wieczora :D

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2777
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Jazda po mieście późnym wieczorem (przy wyłączonych światłach  :mrgreen:) , szczególnie gdy jest ciepło, jest bardzo fajna.
Wracam do jeżdżenia.

Bitels

  • Gość
Taka wieczorna przejażdżka po całym dniu pracy daje ogromną frajdę. Można choć na chwilę odpocząć i zrelaksować się. Sami jeździcie, więc wiecie ze nawet gdy człowiek jest zmęczony, to jazda na rowerze odpręża i znów czujesz się jak nowo narodzony :D

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Rok temu jak dotarłem do Gdyni późna porą i nie wpuścili mnie do schroniska bo bym zbudził  śpiących (!) to od 2 do 4 zwiedziłem miasto, na niektórych osiedlach nawet miłe podjazdy są :D

Offline pajak

  • Wiadomości: 1846
  • Miasto: Gdynia
  • Na forum od: 22.06.2010
Suma przewyższeń umiejscawia Gdynię na drugim miejscu w Polsce. Do czegoś musi to obligować :)
Jakbyś chciał potrenować w Gdyni, to polecam ulicę Pucką :) Oczywiście zapraszam :)
Trole są samotnikami i unikają słońca.

Offline Mężczyzna yoshko

  • Administrator
  • Kto smaruje ten jedzie.
  • Wiadomości: 15533
  • Miasto: Strzelce Opolskie - Biała Podlaska
  • Na forum od: 11.06.2009
    • Blog Yoshkowy
Ok po pracy wskakuje do pociągu i pędzę trenować..;)

PS: Lipa, nie mam w okolicy żadnej górki :| Do pupy te Podlasie ;)

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Ja z racji różnych godzin pracy, często jeżdżę po mieście w godzinach nocnych. Trakt Królewski w Nd. o 5 rano jest majestatyczny. Żywej duszy po za mną nie ma. Aż chce się jechać :)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Możesz ewentualnie podjeżdżać na Chwarzno. :mrgreen:

Offline Kobieta magfa

  • Wiadomości: 1017
  • Miasto: Poznań, najlepsza dzielnica
  • Na forum od: 14.07.2009
Mój ślubny jak chce u mnie zapunktować to zgadza sie na wspólną wycieczkę. Tj. Wyjeżdża dwie godziny później i na "mecie" jest godzinę wcześniej. Czy to można uznać za randkowanie rowerowe :?
"Iwo [18:50]:   to się nazywa dorosłość
Księgowy [18:53]:   że się odechciewa?
yoshko [18:55]:   tak, masz wybór, i najprostsze jest nicnierobienie :)"

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6095
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Bitels, świetny pomysł! Muszę to mojej kiedyś zaproponować! :D

Cytat: "pajak_gdynia"
Suma przewyższeń umiejscawia Gdynię na drugim miejscu w Polsce. Do czegoś musi to obligować

Już drugi raz widzę tę informację na forum i zastanawiają mnie dwie rzeczy:
- jej źródło
- które miasto jest pierwsze
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum