Daniel, spoko, nie czujesz się chyba urażony?
Ty jeździsz, bo Ci wygodnie, inni jeżdżą bo modnie, kurierzy jeżdżą bo wiadomo; tak czy inaczej - pozytywnie.
Dwa lata temu miałam wrażenie, że więcej ostrych na mieście niż innych rowerów. Niewątpliwie był trend jak nie wiem:) I koniecznie krótka kiera:)
No, zażartowałam sobie z tym masowym przejawem indywidualizmu, oki?
Termin mi sie podoba, jest tak ładnie absurdalny...