Wegry, dookoła Jeziora Balaton, 2011

[Krzywy-Senior]

Cześć,
Z racji niewielkiej ilości czasu do dyspozycji ( 5-6 dni, max tydzień) chciałbym w tym roku objechać Balaton wokół - trasa około 210 km w dwa dni ( jeden nocleg).
Termin: około połowy sierpnia 2011 ( konkretny dzień wyjazdu do ustalenia)
Wyjazd z Krakowa autem - i na miejsce nad Balaton - i z powrotem moim autem ( wygodna Renault laguna kombii)
Szczegółowo:
1 dzień - dojazd na Balaton ( nocleg)
2 dzień - wyjazd na pętlę ok. 100km ( nocleg w trasie- pensjonat)
3 dzień - drugi dzień objazdu ok. 100 km - powrót do miejsca wyjazdu (nocleg)- powiedzmy Siofok - miasto przyjazdu i wyjazdu do ustalenia
4 dzień - powrót do Krakowa
Taka oszczędna opcja dzienna to 4 dni - zakładajac dobra pogodę ( raczej jest o tej porze u Madziarów)
Szacunkowe koszta:
trasa paliwo: ok. 1300 km - ok. 400 pln na pół , czyli po 200 pln ( liczę juz z drogami płatnymi - może ciut więcej)
W sumie 3 noclegi - trza liczyć po 60 pln jeden =180pln
Jedzienie i picie - w własnym zakresie - trudno stricte oszacować - myśle że co najwyżej 200pln
Razem: 200 + 180 + 200 =580 pln / osoba

Byłby ktoś chętny na taką przejażdżkę?
Zapraszam do dyskusji.

[tranquilo]

Myślę, że taniej było by się przespać na kempingu, których nad balatonem jest dostatek. Jedzenie i picie to jak dla mnie wydatek raczej bliżej 100 zł (no chyba, żeby liczyć opcję restauracyjną). W każdym razie wydaje mi się, ze taki wyjazd można spokojnie zorganizować za 400-450 zł.

Nad Balatonem byłem w zeszłym roku, ale muszę przyznać, że twoja propozycja jest kusząca. Niestety sierpień to zbyt odległy termin bym mógł rzucać jakieś deklaracje.

[Krzywy-Senior]

Podaję dość odległy termin, bo niestety, albo stety muszę planować wyjazdy wakacyjne wcześniej.
Jeśli jednak Twoje plany się skonkretyzują - to daj znać. Z chęcią bym pojechał z osobą "znającą teren."
Cieszy mnie to co mówisz o mniejszych kosztach.

[pz.zg]

Do sierpnia trochę daleko niestety,ja bym się zdecydował ale decyzje mogę podjąć około 4tyg przed wyjazdem,tak praca.
Dwa dni na objechanie,niby km nie dużo ale jechać by tylko objechać, a gdzie miejsce na przyjemności  
Z Krakowa na Balaton to 'rzut beretem' ,lepiej wyjechać wcześniej i jazdę rowerkiem rozbić na trzy dni.
Byłem już tam trzy razy,niestety służbowo-przejazdem :twisted:    ale miejscówka super.
pozdrawiam

[Krzywy-Senior]

Cześć Przemek,
Nie mam nic przeciwko, żeby jechać 3 dni. Wyszło po 70 dzień, i więcej czasu na przyjemności - jak to piszesz.
To by nieco podrażało koszty, no bo jeden nocleg więcej i trochę jedzenia. Ale spoko, nie mam nic przeciwko. Całość zamknęła by się w pięciu dniach ( 2 dni dojazd).
Wiem, ze do sierpnia, jeszcze pół roku, ale czas szybko leci.
Niewykluczone byłoby jechać nawet w trzech. Myślę, że dałoby radę się zabrać z rowerami.
Zobaczymy, kto się zdecyduje.

[van]

Przecież znalezienie kawałka równego pola, żeby się rozbić z namiotami nie jest strasznie trudne, jeżeli się przejmujesz rosnącymi kosztami. Na upartego nawet w samochodzie można się wygodnie wyspać

[pz.zg]

Cześć Przemek,
Nie mam nic przeciwko, żeby jechać 3 dni. Wyszło po 70 dzień, i więcej czasu na przyjemności - jak to piszesz.
To by nieco podrażało koszty, no bo jeden nocleg więcej i trochę jedzenia. Ale spoko, nie mam nic przeciwko. Całość zamknęła by się w pięciu dniach ( 2 dni dojazd).
Wiem, ze do sierpnia, jeszcze pół roku, ale czas szybko leci.
Niewykluczone byłoby jechać nawet w trzech. Myślę, że dałoby radę się zabrać z rowerami.
Zobaczymy, kto się zdecyduje.

Dojazd to ok -7h,max

Na te 3-5 dni to można wziąć jedzonko ze sobą, nie trzeba by było wydawać za dużo,tym bardziej, że chcesz jechać autem!.Nocleg na dziko jedzonko z Polski(piwo nasze bo ich to raczej cieniutkie) czyli koszta prawie żadne!.
Być,jechać, zwiedzać,poznawać wypoczywać, co trzeba więcej!

[tranquilo]

(piwo nasze bo ich to raczej cieniutkie)

Tu bym się nie zgodził - Nic nie gasi pragnienia jak Arany Aszok
Generalnie jestem za tym by pić miejscowe. Nie są tak mocna jak nasze krajowe. Świetnie gaszą pragnienie, orzeźwiają a przy tym nie uderzają do głowy.

[pz.zg]

A tego  to nie piłem  
Też wolę pić miejscowe a jeszcze bardziej jak się trafi jakiś mały lokalny browar

[cynamonia]

Tak sobie czytam i ciekawie to wygląda.
Czy to wyjazd męski?

[pz.zg]

Ciekawie to na pewno będzie,jeziorko i okolica jest naprawdę fajna.  Szkoda, że nie jestem na 100% pewny urlopu :/ , bo na Balaton chętnie bym pojechał.
A jak by jechały kobiety to na pewno było by super , jak kolega Krzywy-Senior nie znajdzie chętnych a mi się urlop jakoś wyklaruje to ja jestem pierwszy do takiego wyjazdu

[Krzywy-Senior]

Kobiety również wyrażają zaciekawienie. No to super! Tylko problem w tym, ze autem to 2, max 3 osoby wejdą. W przypadku większej ilości, to już tylko pociąg zostaje dla grupy.
Tylko,że pociągiem to długo, ze 13-14 godzin się jedzie. Dlatego wolałbym autem. Chociaż ..
Na razie pewne jest tylko miejsce i czas ( II połowa sierpnia). Nad rodzajem transportu można jeszcze podyskutować, w zależności od liczby chętnych.

[cynamonia]

a może dwoma samochodami?
koniec sierpnia i początek września to zwykle dobry czas na rower w tej szerokości geograficznej i na nocowanie pod namiotem.