Autor Wątek: Chowanie roweru do namiotu  (Przeczytany 24819 razy)

Offline Mężczyzna worek_foliowy

  • Wiadomości: 10327
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 11.02.2012
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 26 Lut 2015, 23:31 »
Zostawianie sakw przypiętych do roweru na nocleg, nie jest takie głupie. Złodziej musiałby umieć je odpiąć żeby zabrać. Moje są zaczepione dodatkowymi paskami, więc roboty jest sporo. Wymaga to też raczej podniesienia roweru, a przy takich kombinacjach hałasu nie uniknie.

Podczas noclegów z namiotem w razie potrzeby planuję chować sakwy do tylnego przedsionka (czyli nie w wejściu).
Janus: "Generalnie nie ogarniam 3D i notorycznie wpadam na ściany, chodzę w kółko [...]"

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 26 Lut 2015, 23:32 »
Musiałby najpierw odpiąć je z roweru, co w msx nie jest takie proste ;) Im większy bajzel na rowerze, tym trudniej go bezgłośnie zabrać. Często przypinam całość expanderem do namiotu.

My home is where my bike is.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 26 Lut 2015, 23:57 »
A co jak by tak zrobić prosty brzęczyk, 5 metrów żyłki. Jak coś niezdarnego wplącze się w żyłkę - wyrywa się jakaś plastikowa przekładka, obwód się zamyka, alarm. Urządzenie kosztowałoby pi razy drzwi 5zł z elegancką obudową ;) Przełożyć przez uszy sakw, zaczepić gdzieś o rower i z głowy ;)

Dla fanatyków bezpieczeństwa zamiast żyłki pętla z przewodu. Jak zostanie przerwana (przecięta, wyrwana) załącza się alarm. Taki układ brałby prund cały czas. Niewielki, ale jednak.

P.S. Tak, wiem "połóż na rowerze menażkę, jak spadnie będzie huk" :P

Offline Mężczyzna barz

  • Wiadomości: 106
  • Miasto: Beskid Niski/Kraków
  • Na forum od: 12.06.2013
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 27 Lut 2015, 00:01 »
Tak w temacie dyskusji:

raz na noclegu na dziko zostawiłem sandały i jakiś worek ze śmieciami zaraz przy namiocie. Rano śmieci były porozwalane a butów nigdzie w pobliżu nie było. Znalazły się kilkanaście metrów dalej, jeden z dziurą w środkowym pasku. Pewnie jakiś lis czy pies porwał, i tak miałem szczęście że nie za daleko. Od tego czasu wszystko chowam. Ale to jest jesze jedno 'zagrożenie' - przyjdzie coś dzikiego i zacznie gryżć, drapać albo szczać

Offline Mężczyzna globalbus

  • Wiadomości: 7335
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 03.05.2011
    • blog podróżniczy
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 27 Lut 2015, 00:05 »
Nie no, buty chowam do przedsionka, mimo, że nie pachną ;) Staram się też pamiętać, aby najpierw wytrząsnąć ewentualną zawartość, a dopiero potem wkładać (np mrówki lubią śmierdzące buty, nie wiem czemu)

My home is where my bike is.

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

RDK

  • Gość
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 27 Lut 2015, 00:32 »
Ja się nawet nie łudzę, że taki "alarm" coś da. Kwestia szczęścia, czy dźwięk rozległby się w fazie snu głębokiego, czy płytkiego. Ja wszystko paskuję do środka, a jak niektórzy zauważyli na wyprawce koło Trzciela, ostatnio nawet rower pod płachtą namiotu (nie w sypialni)  ;)

Owszem, zdarzało mi się nie odpinać sakw od roweru, ale głównie gdy miałem sporą pewność co do terenu, albo (rzadziej) byłem mocno zmęczony i rozbijałem się w środku nocy. Raz zostawiłem nawet w lesie namiot, rozstawiony przez dwie noce.  ;)

Offline PABLO

  • Wiadomości: 3721
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 25.03.2011
    • http://www.klub-karpacki.org
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 27 Lut 2015, 10:23 »
post usunięty
« Ostatnia zmiana: 4 Lut 2017, 14:50 PABLO »

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 27 Lut 2015, 23:38 »
Szczelne sakwy nie puszczają zapachów. Psy, które wyczuwają np. kości czy inne resztki z foliówki z plecaka, nie zareagowały, gdy smakołyki wjechały w Crosso. ;)

Offline Wilk

  • Wiadomości: 19871
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 09.07.2006
    • Wyprawy Rowerowe
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 20 Lut 2017, 12:04 »
Wiadomość usunięta.

Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 28 Lut 2015, 10:47 »
Psy też podobno mają dobry węch ;) Myślę, że mając żarcie w Crosso i pozostawiając je poza namiotem jest już w miarę spoko jak na np. Bieszczady. Jak spodziewamy się mocno niedźwiedzia, to pakowanie wora na drzewo itp. zaczyna mieć sens.

Offline Mężczyzna Borafu

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 10710
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 02.04.2010
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 28 Lut 2015, 13:26 »
1. Dobry to nie zawsze to samo co inny dobry  ;)
2. Większość psów nie będzie się próbowała dostać siłą do jedzenia tuż obok człowieka, za to niedźwiedzie niekoniecznie przejmują się takimi drobiazgami.

Offline Mężczyzna sinuche

  • Wiadomości: 2810
  • Miasto: Beskid
  • Na forum od: 17.04.2009
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 28 Lut 2015, 13:47 »
Chowanie roweru do namiotu ma sens. ;)
Na jesiennej wyprawie, zaatakowały moje obozowisko myszy. Obgryzły mi owijkę na kierownicy (tak ze cała się rozwinęła), nadgryzły wietrzące się skarpety, oraz siodełko.
Buty, profilaktycznie schowałem do namiotu - namiot pozostawiły nienaruszony, chociaż harcowały po tropiku.

Offline Drzewo

  • Wiadomości: 1619
  • Miasto:
  • Na forum od: 16.09.2014
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 28 Lut 2015, 21:40 »
Psy też podobno mają dobry węch

Psy (i niedźwiedzie) czują to co jest w sakwach... oczywiście nie ma co generalizować bo jest cała masa ras i mieszańców - Yorków i buldogów bym o wybitnie czuły węch nie podejrzewał ale już owczarki czy nawet jamniki (byle zdrowe) sobie poradzą.
Tak tylko zarzucam temat żeby ktoś nie pomyślał, że zamykając kiełbasę w strunówce nie zostanie wytropiony przez niedźwiedzia.

Zawsze mam przedsionek otwarty więc nie ma znaczenia

nie znaczy, że są to zwyczaje godne polecenia.
Akurat to jest bardzo roztropne - Hilleberg też zaleca takie rozwiązania. Unika się wówczas (i tak nieuchronnego przy pełnym zamknięci namiotu) efektu kondensacji - jest sucho i przyjemnie. No i widać Co dzieje się za "oknem".

W temacie namiotu i zwierząt - kiedyś przez pół nocy nie mogłem zmrużyć oka bo coś mi hałasowało pomiędzy tropikiem a sypialnią. Później okazało się, że zainteresowały się mną jakie małe gryzonie i postanowiły pobuszować w okolicach sakw. Najgroźniejsze zwierzęta niekoniecznie muszą być największe.



Offline Mężczyzna wikrap1

  • Wiadomości: 1481
  • Miasto: łódź
  • Na forum od: 03.02.2013
    • Wyprawy młodej pary
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 28 Lut 2015, 23:31 »
Bez teoretyzowania - w pseudokordurowych sakwach czy plecaku jak są kości z obiadu, to psy dziewczyny się cieszyły, szalały i niuchały plecak. Z Crosso były spokojne. Ale może jak sakwa stoi dłużej w jednym miejscu, to woń będzie łatwiejsza do wyczucia.  Inna sprawa, że po jakimś czasie pojawiają się a to jakieś pęknięcia, a to przetarcia i sakwa już taka szczelna jak kiedyś nie jest. Nasze po pół roku jeżdżenia na uczelnię już "Dry" nie są. Zestawy naprawcze są w drodze.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum