Autor Wątek: Chowanie roweru do namiotu  (Przeczytany 24811 razy)

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 22 Lip 2008, 11:53 »
To już praktyczniejsze wydaje mi się zabieranie folii ogrodniczej. Można z niej zrobić spory daszek np. na kuchnię w nocy owinąć rowery no i na pewno wyjdzie lżej. Pamiętam jak w czsie jazdy złapała nas ulewa w środku lasu, szybko wyciągnęliśmy folię i okryliśmy siebie i rowery. Tak przeczekaliśmy ulewę i pojechaliśmy dalej.

Offline Jarek P.

  • Wiadomości: 109
  • Miasto: Bochnia-Nowy Wiśnicz
  • Na forum od: 05.09.2007
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 22 Lip 2008, 14:41 »
No faktycznie kosztów nie wziąłem pod uwagę. W najbliższy łikend będę miał okazję przetestować patent ;-)

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6097
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 22 Lip 2008, 15:30 »
Ale zaraz, nie rozmawiamy tu o kosztach za drugi namiot. Na kempingach to chyba te wszystkie patenty są niepotrzebne, co? Przypinam rowery do najbliższego drzewa i spokój! :)

Co innego przy noclegu na dziko, wtedy bywa, że warto rowery ukryć przed wzrokiem ciekawskich i tu można powrócić do dyskusji, ale w przypadku noclegów na kempingu nie widzę podstaw.
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 08:04 »
Jakoś nie przemawia do mnie chowanie roweru w przedsionku. Toż to można sobie nogi połamać w nagłej potrzebie, a one są nam bardzo potrzebne!
Osobiście targam ze sobą duży namiot i w razie potrzeby chowania roweru (a przy nocowaniu na dziko potrrzeba taka występuje) śpimy sobie z rowerem w jednej sypialni. On jest bardzo sympatyczny i nie gada :D


Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 08:12 »
Qurczę, Panowie, powiedzcie mi gdzie wy sypiacie na te "dziko", że tak się martwicie o pozostawiony sprzęt. Nie wiem, może jeździmy w inne tereny, może sypiacie tuż przy drogach :) ? Ja ostatnio nawet nie kładłem roweru na ziemię. Nie chciało mi się go odczepiać od przyczepki i stał sobie spokojnie obok namiotu. Nigdy mi jeszcze nic nie zginęło na dzikim noclegu. Chyba te obawy są troszkę na wyrost. Ja nie wyobrażam sobie wciągania brudasa do namiotu, czy pod przedsionek.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 09:49 »
Może te obawy i są trochę na wyrost, ale tak już jest, że nie mam śpiąc gdzieś samotnie w polach pełnego komfortu psychicznego i pełnego poczucia bezpieczeństwa.
A najczęściej jeżdżę samotnie.Zawsze ktoś tam może przyleźć nawet przypadkowo i lepiej wtedy niech nie widzi chociaż roweru, który np. może mu się przydać.I to wszystko w tym temacie, innego uzasadnienia nie mam.


Offline Mężczyzna Remigiusz

  • Wiadomości: 2112
  • Miasto: Gdańsk
  • Na forum od: 14.06.2007
    • http://www.rowerowarodzinka.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 09:58 »
Cytat: "transatlantyk"
nie mam śpiąc gdzieś samotnie w polach pełnego komfortu psychicznego i pełnego poczucia bezpieczeństwa

Jak tak to wszystko rozumiem. Komfort psychiczny to bardzo istotny czynnik. Kiedyś bywało z tym u mnie o wiele gorzej. Obecnie wyzbywam się ostatnich obaw. Kolega, z którym byłem w Anglii, stwierdził, że w ogóle nie mam wyobraźni. Jak dla mnie mieliśmy tam świetne noclegi, w naturalnym dzikim krajobrazie z dala od zabudowań. On tymczasem w jednym widział mroczny krajobraz z filmu o czarownicach, w innym znalazł pod murkiem kości owcy, która zginęła zaplątana w drut. Na naszym najlepszym noclegu, u wulotu jaskini z podziemną rzeką, ja w najlepsze kąpałem się w zupełnych ciemnościach, on do jaskini w ogóle nie wszedł  :D

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 10:33 »
Michał Wolff, jak ktos chce miec wygode to i wezmie dodatkowy namiot. Nie wiem dlaczego oceniasz czyjes pomysly negatywnie tylko dlatego ze Ty tak w zyciu bys nie zrobil?

Jesli ktos liczy pieniadze, to pewnie powstrzyma sie od pomyslu kupna namiotu i placeniu za dodatkowe miejsce na kempingu. A na dziko? Who cares?

Waga 2 namiotow wcale nie musi byc wieksza niz 1 wiekszego namiotu. Poza tym jak sie jedzie w kilka osob, to ciezar mozna rowno rozlozyc pomiedzy uczestnikow.
Chyba ze ktos namietnie uwielbia miec jak najlzejszy rower, jak najlzejszy bagaz...

Osobiscie nigdy nie bralem zadnego namiotu ani folii czy plachty. Jakos tak sie udawalo ze nic sie nie dzialo z rowerami. Oczywiscie nawet na zabezpieczonych kempingach gdzie ochroniarze pilnuja zeby nikt z zewnatrz sie nie dostal, zawsze spinamy rower kilkoma linkami, w zasadzie 3 ;]

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7932
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 12:48 »
Michał, jeżeli nie wiesz skąd się bierze przekonanie , że rower w przedsionku blokuje przejście, to obejrzyj sobie zdjęcie zamieszczone kilka postów wyżej przez lukantosa. No chyba nie powiesz, że tam nie jest nic zablokowane?!


Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 15:38 »
Jak ktoś się boi, że mu rower ukradną to polecam alarm.
Dostałem kiedyś od znajomego z Australii, który przywiózł to stamtąd. A działa on w taki sposób, że włącza się jeśli wyjmie się z niego kluczyk, który zamocowany na lince czy sznurku można zawiązać do roweru. W chwili gdy poruszy się rower (np złodziej nie zauważy, że jest zamontowany/przyczepiony) alarm zaczyna wyć, dosłownie wyć (jak się wyjmie kluczyk). I jest bardzo głośny, więc w nocy każdy się obudzi.
Kiedyś okradli mnie z komórki... a gdy jeździlismy z policja zeby odnaleźć sprawców, to właśnie oni próbowali się dostać do rowerów. Jak wrócilismy alarm wrzeszczał, więc pewnie ich to wystraszyło.

Offline Mężczyzna mordimer

  • Wiadomości: 426
  • Miasto: Katowice
  • Na forum od: 15.06.2006
    • http://www.wyprawy.yoyo.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 19:50 »
Menażki można zdjąć, bo je widać. Alarm można tak schować, że go nikt nie zauważy :P

Offline Mężczyzna usulovski

  • Wiadomości: 1266
  • Miasto: Edynburg
  • Na forum od: 17.07.2008
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Lip 2008, 21:03 »
Z powodów o których piszecie uważam, że najlepszym rozwiązaniem było by iglo z 2 wyjściami i przedsionkami (nóg się nie połamie a i można sobie klimatyzację zrobić;). Veig III z Fjord Nansen spełnia ten wymóg, do tego jest lekki (3010 g wg producenta). Do podobnego namiotu, przedstawionego na zdjęciu przez Lukantosa, rower mieści się i zastanawiam się jak będzie w przypadku Veiga. Schematy przedsionków są dość podobne, niemniej najlpeiej byłoby usłyszeć opinię kogoś kto miał styczność z tym modelem.

http://www.fjordnansen.pl/site/?mod=offers&kat=25&prod=267

fortipianek

  • Gość
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 7 Wrz 2008, 15:20 »
Namiocik fajny, ale jakoś nie widze opcji schowania dwóch 28' w jednym przedsionku :?
Sam szukam namiociku z możliwością chowania rowerków i raczej myśle o "tunelu". Może i troche więcej roboty przy rozkładaniu ale i spokój większy...

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 7 Wrz 2008, 19:57 »
U mnie to wygląda tak, JF Tundra III RT - niestety zdjęcie na szybko strzelone telefonem,
drugi rower w kładziny jest na tym, wtaki sam sposób - bez przedniego koła (namiot jest za niski żeby wprowadzić rower z kołem.)
w przedsionku zostaje jeszcze miejsce na sakwy i zeby ew. coś ugotować - czego co prawda jeszcze ine praktykowałem (w tym sezonei nawet i bez tego kondensowało się pod sufitem trochę wody...)

fortipianek

  • Gość
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 7 Wrz 2008, 20:58 »
Hmm..czyli das się "na upartego". W sumie w Atacamie tez trza kółka zdjąć...
Teraz mam dylemacik :roll:
Marabut Atacama, FJ Veig III, Hi Mountain Biker
Który się bardziej sprawdzi w wypadach 2-3 tyg.
1) codzienne składanie-rozkładanie
2) gotowanie itp. w przedionku (niespecjalna pogoda)
Użytkowany będzie raczej w Polsce,ale skandynawia (Gotlandia, Wyspy Alandzkie) mam nadzieje też wejdzie w grafik  :)
Wiem, że temat o namiotach wyprawowych już jest, jednak tutaj chodzi o opcje schowania rowerów.
pozdrawiam

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum