Autor Wątek: Chowanie roweru do namiotu  (Przeczytany 24809 razy)

Offline Mężczyzna Popiel

  • Wiadomości: 840
  • Miasto: Kraków
  • Na forum od: 01.06.2011
    • Amatorska Grupa Rowerowa Dzięcioły
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 8 Wrz 2011, 12:53 »
Fajny ten Velo 2 i cenowo zbliżony do Bastii II jednak 0,5 kg cięższy ale i tak mi się podoba.
Mieć rower i nie mieć roweru to już dwa rowery.
Alien... trzeci pasażer na foteliku.

Offline Mężczyzna Neno

  • Wiadomości: 321
  • Miasto: Zambrów
  • Na forum od: 09.01.2011
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 8 Wrz 2011, 13:46 »
To bardziej dla potomnych ;)
Veig III w końcu nadal jest w produkcji ;)


Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 13 Wrz 2011, 15:59 »
Używałem Marbuta Haiti i Atacama: 2x rower 26 cali do Atacamy wchodził bez ściągania kół, do Haiti trzeba było przednie zdjąc
Dla komfortu psychicznego i spokojnego snu również wolę nieco cięższy namiot (moje Haiti stuningowane o maszty i szpilki alu to coś koło 3,7kg)
Do mojego Haiti wchodzą normalnie, bez odkręcania kół, wystaje tylko kawałek przedniego koła z pod tropiku :D Podejrzewam jednak, że mamy modele z innych lat produkcji bo mój po odchudzeniu o to samo waży 3,3kg (`01).
Ja rower chowam do przedsionka bo inaczej bym chyba nie zasnął... ba, żeby spokojnie spać zapinam jeszcze blokadę :D
Dodatkowo staram się zwijać obóz wcześnie rano, zresztą w Haiti nie da się za długo spać bo jak tylko wyjdzie słonko to się udusić można :( Brak jakiejkolwiek wentylacji ...

nie no pewnie że jakoś by wlazły i z kołami... ale ja wolę koła ściągnąć i w nocy zębów nie wybić zahaczając o coś kiedy mnie przypili ;)
A Haiti - kurczę moje też z tych okolic jest - tuning był w oparciu o materiały MArabuta (szpilki głównie) czy inne? ważyłeś pełen komplet ze wszystkimi odciągami etc czy jedynie niezbędne minimum żeby namiot działał?

Offline Mężczyzna tomzoo

  • Wiadomości: 1747
  • Miasto: Poznań / Niepruszewo
  • Na forum od: 19.08.2009
    • Moje zdjęcia
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 13 Wrz 2011, 21:36 »
Plus jest jeszcze jeden, którego nie wspomnieliście:
pod dobrze zawiązaną folią można zostawić sakwy
z niepotrzebnym w namiocie ekwipunkiem.
Jak sakwy są nieprzemakalne to plus staje się obojętny ;)
Ja tylko chowam siodło (skórzane), reszta roweru zostaje tam gdzie go wieczorem porzucę...
Linką też nie zawsze spinam. Po deszczowych nocach oprócz konieczności częstszej konserwacji łańcucha innych ujemnych skutków nie widzę.

Jeżdżę szlakami, gdy mi z nimi po drodze...
Zdjęcia z moich wyjazdów i nie tylko    Trochę słowa pisanego

Offline Mężczyzna Neno

  • Wiadomości: 321
  • Miasto: Zambrów
  • Na forum od: 09.01.2011
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 14 Wrz 2011, 03:27 »
nie no pewnie że jakoś by wlazły i z kołami... ale ja wolę koła ściągnąć i w nocy zębów nie wybić zahaczając o coś kiedy mnie przypili :wink:
A Haiti - kurczę moje też z tych okolic jest - tuning był w oparciu o materiały MArabuta (szpilki głównie) czy inne? ważyłeś pełen komplet ze wszystkimi odciągami etc czy jedynie niezbędne minimum żeby namiot działał?
Ja, przez liczne obozowanie zimą w namiocie (sypiam tylko w slipach) nauczyłem się by TE sprawy załatwiać przed a nie w trakcie snu :wink:
Stelaż ALU marabuta, szpilki - Decathlon ale chyba jeszcze go odciążę bo nowe się jakieś pojawiły , wersja GOLD - 1szt- 9g :D
Ja jeszcze przerobię pokrowiec bo te paseczki i klamerki do niczego nie są potrzebne a swoje ważą :wink: Zwężę go też bo nauczyłem się go składać tak, że po prostu ma tam za luźno. Wagi nie ujmę przez to ale objętość na pewno :wink:
Dam znać ile finalnie udało się zbić wagi.
« Ostatnia zmiana: 14 Wrz 2011, 03:30 Neno »

Offline Kobieta Marta

  • Wiadomości: 2744
  • Miasto: Edynburg/Lodz
  • Na forum od: 18.09.2008
    • Historie z rowerem w tle
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 14 Wrz 2011, 09:28 »
Jezeli chcecie namiot z duzym przedsionkiem na rowery to moze cos takiego;)
http://www.moontrail.com/msr/velo/velo_fly.html
The bicycle is just as good company as most husbands and when it gets old and shabby a woman can dispose of it and get a new one without shocking entire community.

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 14 Wrz 2011, 09:51 »
No widzisz Neno... pewna różnica może kryć się w szpilach - ja mam Marabuty, które jakoś super hiper lajt nie są Znaczy są lżejsze niż stalowe, ale jak na alu to mocno przeciętne... aż zważę swój namiot jeszcze raz ;)

Offline Mężczyzna dario

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sopot
  • Na forum od: 23.03.2014
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 14:07 »
"Co z rowerem w nocy" to jedna z pierwszych myśli jaka mi przyszła planując wyjazdy. Ah być Polakiem :) ciekawe ile narodów się nad tym zastanawia w pierwszej kolności, no ale nic... ;)

W każdym razie cieszę się, że znalazłem ten wątek bo chyba znalazłem odpowiedź. Patent z drugim namiotem wydaje się rewelacyjny. Za jednym zamachem rozwiązuje kilka problemów.
Pójdę w to, ale trochę zmodyfikuję. Myślę, że najlepiej sprawdzi się samoróbka. Nie powinna ona posiadać podłogi... bo po co ? A liczy się każdy kilogram. Ani... wejścia, bo po co ? Kładziemy rower, montujemy na nim namiot, rano demontujemy.
Zyskujemy na wielu polach: oszczędzamy czas na wykonianiu tego namiotu, oszczędzamy na wadze, oraz ew. złodziej zgłupieje. Dodatkowo dzięki takiej konstrukcji możemy to traktować jako pałatkę do szybkiego przykrycia siebie/roweru podczas deszczu.

Więc czym to się różni od pałatki ? Niczym, z tą różnicą, żeby mogło wyglądać jak namiot po rozbiciu. Tutaj pojawia się fantastyczny mechanizm psychologiczny - generalnie każdy ma większe opory przed wejściem do jakiegoś namiotu, niż pogrzebaniem w pakunku pod drzewem. Ponadto rozwiązuje to inny problem, o którym wspomniano - pokazuje, że to jest mały obóz, co znowu psychologicznie działa na ewentualnego intruza, domniemane cztery osoby to nie dwie czy jedna.
Zmniejsza też ryzyko ze 100% do 50% do którego ew. intruz wlezie. Inne wspomniane też zalety, że czego oczy nie widzą...

Pozostaje kwestia kemping kontra dzicz... cóż, tu możemy po prostu wyczuć sytuację, gdy nie chcemy dopłacać za namiot na kempingu a czujemy się pewnie, niech to będzie zwykłym pokrowcem, zdaję sobie sprawę, że paradoksalnie mając największe obawy pozostając samotnie w dziczy - tak naprawdę jesteśmy tam najbezpieczniejsi.

Offline Mężczyzna routen

  • Wiadomości: 199
  • Miasto: Dolina Złudzeń
  • Na forum od: 10.02.2014
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 15:56 »
Myślę,że nie tylko Polacy mają takie dylematy :)
Pomysł z tym drugim namiotem-nie wiem czy aż taki bardzo dobry.Na polu biwakowym i tak sąsiedzi przeważnie widzą kiedy rozkładasz ekwipunek,że pod nim śpi tylko rower,tak że skrupułów w przetrzepaniu go mieć nie będą.A w dziczy wystarczy przykryć siodło i łańcuch.Nocą w lesie spotkać można tylko kłusownika,który nie jest zainteresowany wertowaniem kniei tylko sprawdzeniem zastawionych sideł do których drogę zna na pamięć.Warto sprawdzić przed wyborem miejsca na nocleg,czy nie leży ono na jego trasie przemarszu.
Podczas samotnej wyprawy w dziczy,czy na campingu kładę rower,rozbijam nad nim namiot i podwieszam rower za ramę do masztu namiotu.Ten sposób pozwala na niezłą oszczędność miejsca.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 16:00 »
Patent z drugim namiotem wydaje się rewelacyjny.

Tak jest. Wożenie i rozbijanie codziennie dwóch namiotów. Po prostu rewelacja :D

To się mija z celem. Po prostu trzeba wybierać ustronne czy też bezpieczne miejsca na nocleg, do tego dobra linka czy tez u-lock i można spać spokojnie. Na wielu polach namiotowych rower można zamknąć w jakimś schowku, garażu, etc. A jak ma się coś stać to i tak się stanie.
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna dario

  • Wiadomości: 49
  • Miasto: Sopot
  • Na forum od: 23.03.2014
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 16:22 »
Hmm, może racja, ale solidna derka i tak się przyda, do ochrony przed deszczem albo zrobienia z roweru paczki, myślę, że ok 1kg to może nie folia malarska, ale i tak akceptowalny nadbagaż. Poza tym nie zapominajmy o najważniejszym - spokojnym śnie, do którego niezbędne jest przekonanie samego siebie do pewnych spraw :)

Co do pola namiotowego - nawet jak zastosujemy opcję drugą- czyli pokrowiec, myślę, że okrycie w całości to dobry pomysł, to co najczęściej się przydarza w takich miejsach to nie sceny z horrorów, że ktoś morduje siekierą, tylko zwyczajny wandalizm pijanej gimbazy - odczepią siodełko dla samej zabawy i wyrzucą gdzieś w jezioro potem można szukać sobie winnego.

To może być namiot na dwa rowery i jeszce jakieś inne klamoty, więc możemy przykładowo dla ludzi kupić mniejszy - o jakieś 0.5 kg lżejszy, czyli wychodzi nam tylko 0.5 kg nadbagażu.

Offline Mężczyzna olo

  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 7081
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.02.2011
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 16:40 »
Hmm, może racja, ale solidna derka i tak się przyda, do ochrony przed deszczem albo zrobienia z roweru paczki, myślę, że ok 1kg to może nie folia malarska, ale i tak akceptowalny nadbagaż

Też wielu przez ten etap przechodziło i nie ma to większego sensu. Komu się chce bawić w składanie i rozwijanie folii? O spokojnym śnie przy wietrznej nocy zapomnij :-) Rowerowi nic od deszczu się nie stanie. A pola z gimbazą po prostu omijaj :P
Cytat: Hipek
To, co napisał Olo, brzmi rozsądnie.


Offline Mężczyzna uszaty99

  • Wiadomości: 132
  • Miasto: Łódź
  • Na forum od: 30.05.2011
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 18:53 »
Podczas samotnej wyprawy w dziczy,czy na campingu kładę rower,rozbijam nad nim namiot i podwieszam rower za ramę do masztu namiotu.Ten sposób pozwala na niezłą oszczędność miejsca.

Tzn. śpisz w namiocie pod rowerem? Ciężko mi to sobie wyobrazić. Masz może jakieś zdjęcie takiej konstrukcji?

Offline Mężczyzna routen

  • Wiadomości: 199
  • Miasto: Dolina Złudzeń
  • Na forum od: 10.02.2014
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 19:34 »
No,nie zupełnie pod rowerem.Rower stoi oparty kołami na ziemi przy ściance namiotu a górna rura ramy wisi na haku przymocowanym do masztu.Zwyczajnie jego położenie jest ukośne jak ścianka.
Niestety nigdy nie pomyślałem,żeby to sfotografować.

Offline Mężczyzna Robert

  • Wiadomości: 4821
  • Miasto: Konin
  • Na forum od: 03.12.2007
Odp: Chowanie roweru do namiotu
« 23 Mar 2014, 21:31 »
Jeżeli czujesz taką potrzebę, to nakrywaj rower plandeką. Nie będzie się nikomu rzucał w oczy (wręcz dosłownie, bo przy noclegach na dziko, bardzo rzadko miewa się gości z rodzaju Homo ;) ), a i ew. kradzież będzie bardziej kłopotliwa.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum