Autor Wątek: Otwarcie sezonu  (Przeczytany 3879 razy)

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 18:07 »
W przyszły weekend (a właściwie sobota - poniedziałek) chcę się wybrać na dość intensywny wypad.
Mapka
Plan wyglądałby następująco:
W sobotę start około 8 rano z dworca Centralnego (dojadę pociągiem z Łodzi), nocleg w Lublinie. Tutaj waham się nad trasą idącą wzdłuż Wisły, a omijającą Łuków, wtedy dzień byłby istotnie krótszy (170km zamiast 220). Tam nocleg.
W niedzielę odcinek do Niska albo Stalowej Woli, pobieżne obejrzenie Zamościa (chcę przejechać przez stare miasto itd, więc tak z godzinkę chciałbym mieć). W sumie także ponad 200km.
W poniedziałek dojazd do Kielc na pociąg - czyli krótki dzień, około 110km.
Noclegi zdecydowanie w schroniskach, czy jakichś kwaterach, jedzenie pewnie raz dziennie w jakimś barze, tak to we własnym zakresie.
Wypad intensywny, zaczęło mi się znowu chcieć jeździć i chcę to wykorzystać. Mróz nie jest mi straszny, ale gdyby zapowiadały się 3 dni deszczu, to poważnie się zastanowię, nie mam na to ochoty.
Tak więc szukam chętnego na całość lub przynajmniej któryś odcinek.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna transatlantyk

  • Moderator Globalny
  • GM 2420
  • Wiadomości: 7934
  • Miasto: Annopol
  • Na forum od: 21.11.2007
    • Rowerem przed siebie.
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 18:43 »
Szkoda, że kończysz w poniedziałek a nie w niedzielę, bo wtedy przy dobrej pogodzie bym się pisał na szeroko pojętą końcówkę.


Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 19:29 »
Fajna trasa. Niestety najpewniej w weekend siedzę w pracy. Istnieje jednak iskierka szansy, że będę miał wtedy wolne. Więc jeśli ci nie przeszkadza, że nagle w pt. okaże się, że mogę jechać to mogę się "hipotetycznie" zadeklarować.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 19:38 »
Na jeden dzień bym pojechał. Na dwa ewentualnie też. Na trzy - nie.
Ale po cholerę startować z Wawy? :P
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 19:43 »
Z prostego powodu - mogę jechać na 3 dni, a chcę zobaczyć coś nowego, do Wawy to się mogę w któryś weekend wybrać ;)
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna aard

  • Wiadomości: 6103
  • Miasto: Wiedeń
  • Na forum od: 15.08.2007
    • Moje wyprawy
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 19:49 »
Ale po co w ogóle przez Wawę, skoro można prosto na Łuków lecieć?

Cytat: "Daniel"
a chcę zobaczyć coś nowego

Przyznaj się, że gmin chcesz natrzaskać! :P
A na rowerze zawsze jest miejsce siedzące... chyba że jesteś bikepackerem :p

 

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 20:05 »
Nie chce mi się jechać z Łodzi, a do wawy jest wygodny pociąg, cała filozofia.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 20:11 »
Jakbym był w Łukowie to bym się przyłączył, ale będę już w Gdyni. Daniel, a do Gdyni pociąg masz słaby? :lol:  Może chcesz wybrzeże pozwiedzać? :P

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 21:53 »
Problem z Łodzią polega na tym, że jedyny porządny pociąg mamy do Warszawy. 90 minut, pociąg nowoczesny, nie trzeba nawet sakw zdejmować.
Tak właśnie podejrzewałem, że będziesz w Gdyni już, a mnie już od dawna ciągnie w te rejony.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna atlochowski

  • Andrzej
  • Wiadomości: 581
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 22.04.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 22:12 »
szkoda że nie ciut wcześniej bo bym się wybrał.

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 22:16 »
Ja sie może skusze, ale pod warunkiem że pogoda będzie OK.

Offline Mężczyzna Daniel

  • turysta licznikowy
  • Wiadomości: 2778
  • Miasto: Augsburg
  • Na forum od: 16.03.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 22:27 »
Widzę, że jednak są chętni.
tranquilo - mnie to nie przeszkadza, jeśli zdecyduję się jechać, to pojadę bez względu, czy będzie ktoś do towarzystwa, czy nie. Z kimś jest po prostu inaczej jechać, niż samemu.
Symfonian - mnie też kiepska pogoda prawdopodobnie odstraszy. Jeśli np szykowałby się silny południowy wiatr, to zastanowiłbym się wtedy nad innym kierunkiem. Ale byłoby fajnie się wybrać razem.
Wracam do jeżdżenia.

Offline Mężczyzna Symfonian

  • Dominik
  • Wiadomości: 1444
  • Miasto: Piekary Śląskie
  • Na forum od: 18.05.2009
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 22:37 »
Cytat: "Daniel"

Symfonian - mnie też kiepska pogoda prawdopodobnie odstraszy. Jeśli np szykowałby się silny południowy wiatr, to zastanowiłbym się wtedy nad innym kierunkiem. Ale byłoby fajnie się wybrać razem.


Nie mam ochoty tłuc się z katowic do wawy pociągiem, szkoda kasy i czasu, dlatego wyjechałbym dzień wcześniej rowerem do tej wawy.


 Ja proponuje zacząć gdzieś w okolicy Radomska/Częstochowy i jechać na spontana z wiatrem :D

Offline Mężczyzna tranquilo

  • Wiadomości: 1692
  • Miasto: Warszawa
  • Na forum od: 21.01.2011
    • Na rowerowej ścieżce
Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 22:38 »
Nim więcej o tym myślę, tym bardziej jestem napalony :D
Dwa tygodnie sesji i energia mnie wręcz rozsadza. Muszę pogadać z kierownikiem i wykombinować coś, żeby mieć wolny weekend.
Liczę tylko, że pogoda dopisze.

Offline Joseph

  • Wiadomości: 272
  • Miasto: Gdańsk / Lublin
  • Na forum od: 02.06.2008
Re: Otwarcie sezonu
« 13 Lut 2011, 22:47 »
Cytat: "Daniel"
Mapka
Plan wyglądałby następująco:

Zastanowił bym się bardzo nad odcinkiem Lublin - Piaski, czy pchać się DK12/17.
Jest to droga dwupasmowa, dwujezdniowa, w standardzie... powiedzmy że nie jest wizytówką Lublina, szczególnie po zimie :) Pomimo że ze względu na stan techniczny postawiano ograniczenia do 70 i 50 to wszyscy jeżdżą znacznie szybciej, do tego natężenie ruchu jest znaczne, poboczy brak. Alternatyw niestety niewiele i trzeba nadkładać, ja osobiście nie pakował bym się na tą drogę.
Obwodnica Piask lepiej, droga w standardzie drogi szybkiego ruchu, choć taką nie jest (za krótka), dziur brak, szerokie pobocza. Przejechał bym jednak nią ~500m po czym pociął przez Piaski.
17 na Zamość już odrobinę pewniejsza, najmniej ciekawie są miejsca gdzie z przeciwnej strony pojawia się pas do wyprzedzania - znikają pobocza, a na podwójnej ciągłej są słupki. Szczególnie leśny odcinek tuż za Łopiennikiem.

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum