Bałkany - "Bałkaniany" - lato 2011

[wiacek]

Witajcie,
nazywam się Paweł, mieszkam w Warszawie i mam 20 lat. Na koncie mam jedną poważną wyprawę do Amsterdamu - 1600km, oraz wiele mniejszych kilkudniowych. Trochę relacji na stronie Cimana:
http://ciman.waw.pl/wyprawy/2
http://ciman.waw.pl/wycieczki/39
http://ciman.waw.pl/wycieczki/37

Wiem jednak, że to nie kres moich możliwości. W tym roku mam zamiar wybrać się na Bałkany po takiej oto (orientacyjnej) trasie: http://www.bikemap.net/route/824572
Termin to lipiec lub sierpień (ewentualnie wrzesień, czerwiec) tego roku konkretna data do ustalenia.

Dystans dzienny: 80 - 120km spokojnym tempem ok. 20km/h na płaskim
Dystans całkowity: 1600 - 1700km co takim tempem zajmie nam ok. 3 tygodni
Noclegi: na dziko lub na gospodarza
Wyżywienie: we własnym zakresie przygotowanie posiłków, czasami mogą być tanie restauracje.
Budżet: max 1000zł z mniejszym też da radę
Priorytety: wszystko po trochu:) ale głównie podziwianie widoków i zwiedzanie piękniejszych miast np. Dubrownika
Preferowane drogi: utwardzone, w szczególności asfaltowe tam gdzie się da - lokalne
Deszcz: może być o ile to nie ulewa, szczególnie w tak ciepłym klimacie

Szukam osoby (osób) na całość lub fragment trasy, niezbyt wybrednej jeśli chodzi o warunki noclegowe, żywieniowe itp. Za to chętnej do jazdy i poznawania świata. Dobrze jeśli będzie to osoba z Warszawy lub okolic, ale niekoniecznie.
Oczywiście wcześniej obowiązkowo musimy się poznać i pojechać gdzieś razem

A teraz trochę szczegółów:
Do Belgradu można dotrzeć pociągiem (z kilkoma przesiadkami, ale dosyć tanio) lub autokarem (drożej, ale bezpośrednio) lub inne rozwiazania - jestem otwarty na propozycje
Dalej już tylko rowerem, a widoki będę przepiękne. Powrót z granicy niemiecko - austriackiej na bilecie weekendowym lub inne niedrogie rozwiązanie.
Przewiduje też jakieś dni na odpoczynek np. na plaży.
Mam lub będę miał niezbędny sprzęt i ekwipunek: podstawowe narzędzia, namiot, kuchenkę gazową, mapy, niezbędne informacje.

Zapraszam

Kontakt:
gg: 2642055
email: wiacek09@gmail.com

[tranquilo]

Coś czuję, że w tym roku zaczerwieni się na bałkańskich szlakach
Też się wybieram w te rejony w tym roku, ale trasę mam zupełnie inną, no może za wyjątkiem fragmentu hrvackiego wybrzeża.

[tranquilo]

W zeszłym roku to chyba 3 czy 4 wyprawy tylko ludzie z tego forum tam organizowali  

Fakt. Powinienem dodać dopisek "jak co roku".
Zresztą sam tam byłem w zeszłym roku:D
Jeszcze trochę a wyprawa na Bałkany będzie banałem porównywalnym do niedzielnego spaceru po Puszczy Kampinoskiej

[martwawiewiórka]

Nie zgodzę się, zawsze można pojechać z dala od bałkańskiego top ten. I wtedy to taki niedzielny spacer nie musi być (w sensie nie łatwości, tylko przewidywalności - wiadomo co będzie za każdym zakrętem). Za rok albo dwa mam nadzieję, że uda mi się tam pojechać jakoś inaczej niż w zeszłym roku - z dala od asfaltu i jeszcze dalej od koniecznych do zaliczenia atrakcji. A już jak najdalej od Adriatyku...
Kurcze, w sumie przepraszam wiacka, że mu sie tu wtryniłam w poszukiwanie towarzystwa. Powodzenia wiacek!

[van]

Z Bałkanami jest tak, że większość ludzi nadal postrzega je jako dzikie krainy pełne min i wojen, gdzie szary człowiek nie powinien się zapuszczać, natomiast na forum Bałkany zaczynają już podjeżdżać komercją, niczym zachodnio europejskie stolice. Ani jedno, ani drugie podejście mi się nie podoba, bowiem Bałkany to piękne regiony, do których jeszcze nie dotarła masowa turystyka ( mowa tutaj głównie o Serbii, Bośni, Albanii, Macedonii ) I nie dziwne, że ludzie tacy jak my chcą tam pojechać, bo można tam odnaleźć całkiem inną atmosferę niż na zachodzie Europy. I większość chce to zrobić jak najszybciej, bo widać np. na przykładzie Czarnogóry, że turystyka z wylegiwającymi się rodzinami na plaży zaczyna sięgać coraz dalej.

[tranquilo]

Van prawdę mówisz. Jak mówię znajomym gdzie chcę jechać to tylko pukają się w głowę i dziwią się, że chcę się pchać pod lufy karabinów. Za dużo TV, za mało życia.
Dlatego trzeba szybko wykorzystać czas kiedy to region ten jest jeszcze w miarę "dziewiczy"

[jedreky]

Do Belgradu można dotrzeć pociągiem (z kilkoma przesiadkami, ale dosyć tanio) lub autokarem (drożej, ale bezpośrednio) lub inne rozwiazania - jestem otwarty na propozycje
Dalej już tylko rowerem, a widoki będę przepiękne.

a tanio to znaczy ile?

ja bilet samolotowy z Belgradu do Wawy kupiłem w LOTcie za 250PLN (ze wszystkimi opłatami).

[vooy.maciej]

w promocji lotu za ok 300zł(bez roweru) można kupić bilety do Belgradu w dwie strony(widziałem bodajże 2 tygodnie temu)

a koledze co szuka towarzysza, radzę w kilku miejscach dotykać Jadrańskiej Magistrali i odjeżdżać od wybrzeża. Bedzie milej, ładniej mniej nerwowo, i noclegi na dziko nie będą stresowe

[wiacek]

=
Kurcze, w sumie przepraszam wiacka, że mu sie tu wtryniłam w poszukiwanie towarzystwa. Powodzenia wiacek!

Nie ma problemu, chętnie też poznam opinie innych o tym rejonie i o wyprawie

a tanio to znaczy ile?

Ok. 130 - 150zł

w promocji lotu za ok 300zł(bez roweru) można kupić bilety do Belgradu w dwie strony(widziałem bodajże 2 tygodnie temu)

A to dosyć ciekawa opcja, podobnie wyjdzie cenowo "telepanie się" pociągiem jeśli w dwie strony, ale wolałbym wracać z innego miejsca np. gdzieś z Włoch, Słowenii, Austrii.

radzę w kilku miejscach dotykać Jadrańskiej Magistrali i odjeżdżać od wybrzeża. Bedzie milej, ładniej mniej nerwowo, i noclegi na dziko nie będą stresowe

To też ciekawa propozycja, niewykluczone, że za Dubrownikiem gdzieś odjadę trochę od morza. A czemu ma być mniej nerwowo? Duży ruch?

[olo]

Jadranska Magistrala jest dosc waska, kreta i panuje tam bardzo duzy ruch. Jechalem tam wprawdzie tylko dwukrotnie samochodem, ale watpie zeby jazda tamtedy rowerem sprawiala mi przyjemnosc ;p

poza tym wyjazd wydaje sie byc bardzo fajny, super rejony

[olo]

to prawda, widoki sa przednie i nie podlega to w ogole dyskusji.

Trzeba by po prostu sprawdzic dokladnie na mapie na mozliwosci pogodzenia wszystkiego, tak aby wilk ;-) byl syty i owca cala. Wprawdzie tam caly czas ladne gorki sie ciagna wzdluz Jadranskiej, ale z tego co pamietam troche roznych lokalnych odbic wglab ladu bylo.

[vooy.maciej]

droga jest warta uwagi ale w upale i ruchu nie sprawia wielkiej przyjemności jechanie nią.
Czasami jest problem żeby stanąć i zrobić zdjęcie tam gdzie się chce, bo jest za wąsko.

Także ja po prostu proponuje ci umiar i umiejętne odjeżdżanie od wybrzeża. Tym bardziej, że widoki też będa fajne, a wyprawa luźniejsza

PS
My w 2007 roku jechaliśmy długo równolegle do wybrzeża i bardzo nam ta trasa spasowała.
W częściach opisana jest tutaj
O nocowaniu przy Jadrańskiej możesz poczytać u Remigiusza

[aard]

Proszę, proszę! Prawie jak nasz Balkalpin! Tylko w drugą stronę. I tu się nasuwa kolejna wątpliwość. Wydaje mi się, że statystycznie częściej się trafiają wiatry zachodnie niż wschodnie. Nie wiem tego na pewno, ale proponuję to sprawdzić.
Aczkolwiek w Chorwacji i tak dominuje bryza, więc wiatr tak czy owak będzie boczny. Nam na Jadranskiej obok Jablanaca mało namioty nie odfrunęły tak wiało od lądu

[wiacek]

Wydaje mi się, że statystycznie częściej się trafiają wiatry zachodnie niż wschodnie. Nie wiem tego na pewno, ale proponuję to sprawdzić.

Też coś takiego słyszałem. W Holandii to się nawet prawie sprawdziło. Prawie, bo jechaliśmy głównie na zachód, a jak akurat jechaliśmy w innym kierunku to też wiało w twarz
Natomiast na Lazurowym Wybrzeżu wiało mało co, a jak już to od morza.
Także ja tam sądzę, że wiatr po prostu będzie wiał tam gdzie będzie chciał i nie będzie się trzyma żadnej statystyki

w Chorwacji i tak dominuje bryza, więc wiatr tak czy owak będzie boczny.

A no właśnie.

[Loxlei]

Cześć , ja też wybieram się z Wawy na Bałkany. Skrobnij na gg 5921665.