Innowacyjne wszechstronne oświetlenie LED do każdego roweru

[Maciej Mężyński]

Firma która kilka lat temu wypuściła na rynek rewelacyjne oświetlenie ostrzegawcze (znaczy takie, którego nie wykorzystamy w jeździe po bunkrach MRU) fantastycznie rozszerzyła swoją ofertę.
Wszystkie typy lampek działają w technologii LED i nie potrzebują dynama ani baterii. Co więcej, migają lub świecą jak tylko zaczniemy jechać na rowerze. Nie trzeba niczego włączać. Stąd też działają i w dzień i w nocy. Można oczywiście wyłączyć ale po co? Jesteś widoczny jesteś bezpieczny. Tak mówią. Skoro energia pochodzi z magnesów mocowanych na szprychach nie ma się co martwić o baterię. Fakt, moc nie jest rewelacyjna ale dla kierowcy takie mrugnięcie diody też jest pomocne. Jakby było inaczej, miasto Barcelona nie zainwestowałaby w instalacje tego typu oświetlenia w swoim systemie rowerów miejskich, których jest KILKA TYSIĘCY.
Polecam stronę producenta www.reelight.com

[MaciekPaciek91]

Co tak to chwalisz?
IMO 50 E za taki komplet to kpina, a i nie uważam za pomocne jeżdżenie z włączonymi lampkami w biały dzień. Gdy jest jasno diodek wcale nie widać. Nie jestem jakimś tam znowu maniakiem rubryk czy jakkolwiek by to nazwać, ale nic w naturze nie ginie i bilans zawsze wychodzi na zero (jak w piosence). Ty wkładasz energię w świecenie takich lampek.
Poza tym co w niej takiego lepszego, niż w zwykłej diodówce na malutkie paluszki? Ja w swojej od jakichś 2 lat zmieniłem tylko jeden raz baterię...

[Maciej Mężyński]

Chwale nie chwale. opisuje to co myślę o tym systemie. W dzień w mieście przez tunele się jeździ, pochmurno często jest itd. Ja po prostu uważam że bycie widocznym jeszcze nikomu nie zaszkodziło i chciałem po prostu pokazać że coś takiego jest.  Mam tez takie pchełki na ledy z paluszków. 3 lata chyba i tez nie zmieniałem paluszków.

[van]

Fajna sprawa, na pewno lepsza niż ten pojemnik na wino, który skrytykowałem w Twoim innym temacie Gdyby to mniej kosztowało, to może na coś takiego bym się skusił

[Keto]

A czy magnesy zamontowane na szprychach, do "produkowania" energii dla lampek diodowych nie zakłócają pracy licznika, który także korzysta ze swojego magnesu ?

[MaciekPaciek91]

Chwale nie chwale

Musiałem źle zinterpretować intencje na podstawie tytułu tematu.

uważam że bycie widocznym jeszcze nikomu nie zaszkodziło

Oczywiście, też tak uważam, tyle że bycie widocznym w dzień spełnia się samoistnie. Pewnie że włączona lampka w dzień nikomu nie zaszkodziła ale idąc dalej śmiem sądzić, że i nie pomogła.

W dzień w mieście przez tunele się jeździ

Aaa, chyba, że przez tunele

[Maciej Mężyński]

Fajna sprawa, na pewno lepsza niż ten pojemnik na wino, który skrytykowałem w Twoim innym temacie Gdyby to mniej kosztowało, to może na coś takiego bym się skusił

Wiesz, ten bidon na wino to taki temat zaczepny był. Oczywiście jestem świadomy, że przy wyprawach typu 2 miesiące picie butli wina dziennie budzi obawy (skąd wziąć drugą butle )

Co do lampek, cena zwala z nóg, ale powiem ci, że są w Decathlonie (pewnie taniej). Ceny nie znam, bo kupowałem jak zwykle od razu jak się pojawiły. Żałuję, bo wtedy tylko te były co pokazałem na zdjęciu. Teraz wziąłbym model na bagażnik i nad przedni błotnik. Ale, że ja family guy jestem to niebawem dziecku dam przechodzony a tatuś sobie nowe kupi    

A czy magnesy zamontowane na szprychach, do "produkowania" energii dla lampek diodowych nie zakłócają pracy licznika, który także korzysta ze swojego magnesu ?

Już bix dał ci odpowiedź. Ja tylko potwierdzę, że to forum to kopalnia wiedzy. Niestety głupi płaci, mądry robi sam.

[bix]

A czy magnesy zamontowane na szprychach, do "produkowania" energii dla lampek diodowych nie zakłócają pracy licznika, który także korzysta ze swojego magnesu ?

nie, wystarczy te magnesy z drugiej strony koła zamontować (na szprychach np. po lewej stronie).

50 E za taki komplet to kpina,

Może nie kpina, no ale na polskie warunki za drogo. Tym bardziej że można coś takiego samemu zrobić (ja zrobię) poniżej 20zł.

[Maciej Mężyński]

Super super super. 20 zł. To jest to. Ten reelight to firma duńska (może dlatego taka droga) Ten swój patent dobrze sprzedała. Jak mówiłem kupiła to Barcelona do swoich rowerów miejskich (kilka tysiecy sztuk) Teraz wchodzi w to Decathlon. Może spróbuj się zakręcić w temacie. Polska z rowerami i systemami wypożyczalni miejskich jest 50 lat za Germańcami i nawet Hiszpanami (u których ścieżek rowerowych poza miastem nie uraczysz). Są granty i inne sposoby, żeby założyć interes. Ja od razu zamówię dla całej rodziny i mojego klubu. Make it big!!!

[Miciek]

Ten reelight to firma duńska.

Widziałem ten wynalazek w 2007 na Bornholmie. Można nawet było kupić w supermarkecie, tylko cena jakoś odstraszała. Później dziwiłem się, że jeszcze do Polski nie dotarło. Ciekawe, czy u nas się przyjmie.

[Waxmund]

oczywiście że taki magnesik daje dodatkowe opory. Minimalne ale daje  

Ciekawy jestem jak to w rzeczywistości wygląda... może być przydatne nawet.

[arkadoo]

Reelight z Decathlonu za 100 zł:
http://www.decathlon.com.pl/PL/o-wietlenie-bez-baterii-sl100-69507889/

Oświetlenie bez baterii SL100

[yoshko]

Ten system jak zachowuje się podczas zatrzymania się? Jeśli światełka od razu gasną to troszkę niebezpiecznie zwłaszcza jak jesteśmy na skrzyżowaniu albo poboczu, więc nadal potrzebne jest konwencjonalne oświetlenie.

[Borafu]

Na stronie producenta masz wyjaśnione. W tej serii jest tak:
SL100 - mruga podczas jazdy
SL120 - mruga podczas jazdy i przez 2 min. po zatrzymaniu
SL150 - świeci stałym światłem podczas jazdy

Czyli to w Decathlonie mruga w czasie jazdy i tyle.

A tak BTW to mam Decathlon pod nosem, ale "produkt nie jest sprzedawany w tym sklepie", więc nie obejrzę nawet.

[arkadoo]

Ciekawi mnie zauważalność tak nisko zamocowanego światła. Czy koło nie będzie zasłaniać?