Autor Wątek: Surly Long Haul Trucker...  (Przeczytany 6252 razy)

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Surly Long Haul Trucker...
« 20 Lut 2011, 19:14 »
.
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:21 Andy »
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna szkodnik

  • Wiadomości: 966
  • Miasto: Bełchatów\ Wrocław\ Warszawa
  • Na forum od: 12.05.2007
Dlaczego cantilevery? Wymuszone klamkami czy z wyboru?
I tylna piasta 105 zamiast czegoś z lepiej uszczelnionych MTB?

A generalnie to ładna maszyna ;)
"Raz do roku pojedź w miejsce w którym jeszcze nie byłeś.
Bądź dobry dla Matki Ziemi.
Dziel się swoją wiedzą."

Offline Mężczyzna dudi

  • Administrator
  • Wiadomości: 3422
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 11.05.2009
Cytat: "Andy78"
ale jak mi ktoś wyjaśni, jak to uczynić


spróbuj na zewnętrzny serwer (np. imageshack.us lub pokrewny) jeśli nie chce działać forumowe załączanie plików... szczerze to nie wiem czemu, ale również nie korzystam i nigdy nie korzystałem z tej funkcji ;)

Offline skolioza

  • Wiadomości: 2559
  • Miasto: kraków
  • Na forum od: 01.04.2009
    • http://www.RetroMTB.pl
M910 to klamki nie dość że pod canti to jeszcze z servem - siła i modulacja przednia! do tego widzę canti LX w dość rzadkiej wersji "long" z dłuższym a przez to mocniejszym ramieniem
W mojej wyprawówce przewidziany jest podobny zestaw (tyle że klamki DXa) - osobiście jednak zrezygnowałbym (i to zakłada mój plan) ze średnich w mojej opinii i coraz trudniej dostępnych wsuwek Shimano na rzecz Kool Stopa

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Surly...
« 21 Lut 2011, 19:12 »
Dlaczego Cantileverki? Hmm, to dłuższa historia...pierwszy "markowy" rower, jaki sobie sam złożyłem w 1995, był na pełnym ówczesnym Altusie CT-90 i właśnie na Cantileverach i już tak zostało...potem były Alivio, STXRc, XTR 900C, na którym zresztą jeździ teraz...mama . Więc się przyzwyczaiłem, poza tym w/g mnie są po prostu dużo ładniejsze od tarcz czy V-brake'ów, a po dobrym wyregulowaniu hamują lepiej, niż większość mechanicznych tarcz, czy V-ek, jakie są na rynku. A z drugiej strony, potężna siła hamowania tarcz hydraulicznych nie jest mi do niczego potrzebna.... Cantileverami zaraziłem tez min. kilku kumpli, może kiedyś wrzucę fotki "mojego dzieła" - niemieckiego Marsa z 1990r., zrobionego na wyhaczonych gdzieś nówkach XT 1993-1998:) Same klamkomanetki XTR M-910 sprowadziłem jako nówki od "wujka Sama" za grosze. Cenię je za wygląd, świetną jakość wykonania oraz genialną modulację. Potem sprowadziłem jeszcze jedne identyczne, używki, ale w idealnym stanie, do tego te hamulce LX 565 w wersji "Long", 3 komplety ściągnąłem gdzieś spod Gdańska, nówki i za grosze. Na "shelf of fame", czyli mojej "półeczce chwały" na swoją kolej czeka jeszcze owoc kilkuletniego zbieractwa, min. (wszystko pod Cantilever, NÓWKI, poza drugim kompletem 910): wspomniane już drugie klamkomanetki XTR M-910 1995r., klamkomanetki STX-Rc ST-MC36 "short stroke" 1996r., klamkomanetki LX ST-M563 1994r., hamulce LX BR-M565 L 1995r., hamulce XTR BR-M900C S 1995r., hamulce STXRc BR-MC 33 M (2 komplety) 1995r. oraz BR-MC33 L 1995 r. (też 2 komplety), hamulce STX BR-MC31 L (4 komplety) 1994r., komplet 4 oryginalnych szuflad+klocki XT M-737 1995r., 4 pudełka oryginalnych klocków M70/R do XTR Br-M900C, a także przerzutka przód XT FR-M735 i przerzutka tył XTR RD-M952 SGS...
A dlaczego piastę wybrałem szosową 105? ??? Z uwagi na trwałość...przez prawie 110 tys. km miałem już wiele piast - Altus, 2x LX (na 8 i na 9), XT (M-960) i ta właśnie XT to była największa porażka, po 32 tysiącach odmówiła współpracy już na dobre, a serwisowałem ją (rozbiórka piasty, całego bębenka na czynniki pierwsze, smarowanie dobrym smarem), te uszczelnienia gumowe w piastach "górskich" to bzdura, bo woda i tak prędzej dostaje się od strony kasety...A od „szosowców” nasłuchałem się wiele nt.trwałości takich piast i jak na razie się sprawdza:). Tylko co z tego, skoro jeżdżę ostatnio tylko ułamek tego, co kiedyś oraz tego, co jeżdżą użytkownicy tego forum oraz wielu moich znajomych, więcej u mnie zbierania sprzętu, niż faktycznego jeżdżenia...:(
...może ten rok będzie lepszy?
Pzdr,
Andy
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:38 Andy »
Wherever I may roam

Offline Mateusz

  • Wiadomości: 857
  • Miasto: Wrocław
  • Na forum od: 13.06.2010
Amortyzowany LHT, hmm  :D

To jest 4 LHT na forum, a piąty będzie w tym tygodniu.

Jest jeszcze jeden Cross Check, ale może właściciel sam się pochwali  :wink:

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
mnie jakoś nie podchodzi ten amorek :P za dużo się może napatrzyłem na wersje z oryginalnym widelcem.....
ten mi bardziej przypomina skoliozowe bouldery :P
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Offline Mężczyzna cinek

  • SP2SJ
  • Wiadomości: 1979
  • Miasto: Bydgoszcz
  • Na forum od: 12.03.2008
Ciekaw jestem jak to jeździ - bo podniesienie kierownicy o tyle cm raczej musi jakoś wpływać na jazdę. Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się to bezpośrednio porównać.
Ilu chętnych zgłosiło się już po widelec, który kupiłeś w komplecie z ramą? :D
Cytat: miki150
Cinek muszę powiedzieć, że jesteś bardziej fotogeniczny, kiedy Cię na zdjęciu brakuje

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Hehe, amorek tak już z przyzwyczajenia, a poza tym komfort i wygoda (amor olej+sprężyna+powietrze, regulacja naprężenia wstępnego, wysokości skoku oraz tłumienia odbicia), nadgarstki mniej bolą, na polskich dziurach pewniejsze prowadzenie. Starość nie radość, kiedyś na hardtailu i sztywniaku z przodu (w latach 1995-1999), szalejąc po górach, wyprzedzałem co bardziej strachliwe fulle, a teraz... Zresztą, amor ma blokadę na manetce, więc z bujaniem na podjazdach problemu żadnego nie ma:) A że brzydko toto wygląda, chociażby w porównaniu do świetnego Surly LHT Mateusza, no cóż...
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:17 Andy »
Wherever I may roam

Offline prestige500

  • Wiadomości: 39
  • Miasto: Radom
  • Na forum od: 03.07.2010
Chwilę temu na allegro zszedł był taki rower PEUGEOT(w chwili jego narodzin naście lat temu mocno  drogi teraz za ok 500zł)prawie nie używany  na CR-MO  COLUMBUS wszystko mający dla turystyki t.j. np. uchwyty dla  bagażników (na widelcu też),błotników ,nawet mocowanie dla  podnóżki a i subtelny ukryty uchwyt pod dynamo itp. przemyślane niuanse jak w SURLY :) Jak dla mnie tylko górna rura mogła by bardziej opadac :-)
Osprzęt z tamtych lat  nie do zajechania  - wiem coś o tym  z wlasnego doswiadczenia.
Że też  projekty i technologie poszły w tak  mało trwałym kierunku :(
Waga nade wszystko. A jesli już coś ,,mocnego'' to niebotycznie drogie i jednak delikatne !!
  Podpinam tu też foto  Surly  Andy78 by nie szukac ..:)

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Fotki Surly
« 23 Lut 2011, 17:00 »
.
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:39 Andy »
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna rafalb

  • Wiadomości: 1998
  • Miasto: Łuków/ Gdynia
  • Na forum od: 26.03.2008
    • Wciąż w drodze...
No i powiem Ci, że na sztywniaku wygląda o wiele lepiej! :wink:

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
Drobne zmiany w Surly na wiosnę:)
« 25 Kwi 2011, 18:49 »
.
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:19 Andy »
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna Andy

  • Wiadomości: 155
  • Miasto: Tychy
  • Na forum od: 20.02.2011
« Ostatnia zmiana: 12 Wrz 2016, 15:20 Andy »
Wherever I may roam

Offline Mężczyzna Waxmund

  • Moderator Globalny
  • Ironman
  • Wiadomości: 11154
  • Miasto: Baszowice k/Kielc
  • Na forum od: 07.06.2007
    • www.waxmund.pl
Crosso się nie spodobał z wyglądu...? Z arsenalem chyba jeździ kilka osób i nie przypominam sobie żeby ktoś narzekał...
ta ultegra jest na kulkach? nie wolałeś jakiegoś 2x tańszego od niej novateca na maszynach?
Czasami na drodze spotykam prawdziwych rowerowych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę... aż ciężko ich czasem wyprzedzić...

www.waxmund.pl

Tagi:
 









Organizujemy










Partnerzy





Patronat




Objęliśmy patronat medialny nad wyprawami:











CDN ....
Mobilna wersja forum